NOWY TARG. "Wygląda na to, że pękła rura ściekowa i wszystko przedostaje się przez dziurę w ścianie. W jednym miejscu w piwnicy jest wody na kilkadziesiąt centymetrów, w innym - po pas. Wszędzie potworny smród" - relacjonuje nasz Czytelnik.
Niepokój budzi nie tylko sam fakt zalewania okolicy, ale to, że źródłem wycieku są okolice szpitala.
"Od dłuższego czasu chodzę i kameruję tam i że tak powiem gnoju z dnia na dzień przybywa. Pytanie skąd te ścieki. Szpital leży na wzniesieniu i na poziomie wycieku nie ma żadnych domostw, ale za to wyżej jest nowy szpital i jeszcze jakaś instytucja, więc w tych ściekach jest na pewno wiele zarazków. Nie są to wszystkie ścieki rura jest pęknięta i tylko część się przedostaje" - opisuje nasz Czytelnik.
Dwa dni temu pisaliśmy o dzikim wysypisku śmieci na terenie dawnego szpitala. Interwencję podjął Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska nowotarskiego Urzędu Miasta. O zdarzeniu powiadomiony został także Sanepid.
Teraz pojawił się kolejny problem - gwałtowny wyciek wody w piwnicach dawnego hotelu pracowniczego.
Ponieważ urzędnicy zajęli się procedurą ustalania odpowiedzialnego za bałagan w tym rejonie - nam pozostało poszukać możliwości usunięcia podstawowego zagrożenia - czyli zatrzymania wycieku.
Już podczas zgłaszania awarii - pracownicy MZWiK wysunęli przypuszczenie, że uszkodzenie dotyczy wewnętrznego wodociągu szpitalnego, będącego poza nadzorem miejskiej spółki. Niemniej Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji zadziałał szybko. W kilkadziesiąt minut postarano się o niezbędne pozwolenia oraz zlecenie od właściciela terenu, czyli Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej na usunięcie awarii. - Musimy mieć pozwolenie, bo wchodzimy tam z ciężkim sprzętem. Nie ma czasu, trzeba jak najszybciej zająć się awarią - tłumaczy dyr. Mieczysław Wrocławiak z MZWiK.
Pomocne było to, że autor filmu precyzyjnie ustalił i opisał miejsce wypływu wody.
Sabina Palka