"Zatrważające jest to, że w słuchawce było słychać mój własny głos!"

- Dziś, bardzo wcześnie rano, do mojej 70-letniej mamy zadzwonił oszust, który usiłował wyłudzić pieniądze na pomoc prawną dla mnie z powodu rzekomo spowodowanego wypadku. Ponieważ akurat spędzam wakacje u mamy, miałem okazję słyszeć całą rozmowę. Zatrważające jest to, że w słuchawce było słychać mój własny głos! Oszuści znali również imiona moich dzieci (wnuków niedoszłej ofiary oszustwa) oraz zwracali się do mojej mamy w charakterystyczny dla mnie - zdrobniały sposób. Świadczy to o tym, że telefon mojej mamy był podsłuchiwany w celu zebrania uwiarygadniających informacji oraz próbki mojego głosu. Bardzo proszę o ostrzeżenie czytelników, bo jak widać metody oszustów stają się coraz bardziej wyrafinowane - zaznacza pan Grzegorz.

Podobny przypadek miał dziś miejsce w Gronkowie. Parę minut po godzinie 6, do mieszkanki Gronkowa zadzwonił mężczyzna z informacją o rzekomym wypadku samochodowym wnuczka. - Płakał bardzo, myślałam, że komuś coś się stało. Mówił, że potrącił kobietę. Spostrzegłam się, że to metoda "na wnuczka". Odłożyłam słuchawkę - powiedziała mieszkanka Gronkowa.

Mimo apeli policji i ostrzeżeń wciąż dochodzi do tego typu oszustów, w których ofiarami są osoby w podeszłym wieku. Tydzień temu policjanci zatrzymali 15-letnią mieszkankę Krakowa, która oszukała nowotarżankę metodą „na wypadek”. Seniorka była pewna, że pomaga swojej znajomej i przekazała nastolatce 100 tysięcy złotych na kaucję. Nieletnia została zatrzymana, wracając do domu i trafiła do Policyjnej Izby Dziecka, a przekazane pieniądze zostały odzyskane. Najczęściej oszuści pozostają jednak bezkarni, a pieniędzy nie udaje się odzyskać.

Tymczasem przestrzegamy:

 Zawsze po otrzymaniu telefonu z informacją o wypadku z prośbą po pieniądze najpierw zadzwoń do członka rodziny, znajomej, żeby potwierdzić informację. Jeśli to możliwe – spotkaj się z nim.
 Jeśli nie rozpoznajesz głosu, odłóż słuchawkę – oszuści wywierają silny nacisk i presję, mają doświadczenie w manipulowaniu ludźmi, więc im szybciej zakończysz rozmowę, tym lepiej.
 Jeśli masz przekazać pieniądze, rób to tylko osobiście – bardzo charakterystyczne dla oszustw „na wnuczka”, „na wypadek” jest przysyłanie pośrednika, który ma odebrać pieniądze. Nie dawaj gotówki ani cennych rzeczy w ręce kogoś, kogo nie znasz.
 Odbierając telefon z prośbą o pieniądze, nigdy nie mów, ile masz gotówki i staraj się nie udzielać żadnych informacji osobistych.

KPP Nowy Targ, r/ ip/