Zniszczony nielegalny stragan w Zakopanem jest odbudowywany, ale znacznie większy

W okresie świąteczno-noworocznym w trakcie silnych podmuchów wiatru zniszczeniu uległ jeden ze straganów z pamiątkami ustawiony w pobliżu Wielkiej Krokwi. Stragan, jak większość znajdujących się tam budowli okazał się być samowolą budowlaną.

- Sąd wydał wyrok o rozbiórce - mówił na sesji radny Paweł Strączek.

Zdaniem radnego, nowa konstrukcja będzie znacznie większa od poprzedniej, uszkodzonej przez wiatr. Radny poinformował także, że zdemontowane zostały barierki na działce gminnej w tym miejscu.

- Działka gminna jest wykorzystywana, żeby odbudować stragan. Stoją już ściany na betonowym fundamencie. To już nie stragan, a pawilon. Jest dwa razy większy niż był.- mówił radny Strączek.

Radny dopytywał się także o działania gminy w związku z nielegalną budową. - Przygotowane jest pismo do nadzoru budowlanego, dzisiaj będzie złożone - poinformował Bartłomiej Bryjak, wiceburmistrz Zakopanego. - Nie jesteśmy w stanie upilnować każdej barierki i słupka. Czasem się zdarza, że znika. Spotkał mnie pan w korytarzu i mnie informuje. To nie jest właściwy tryb informacji. Jest to później wykorzystywane w pseudo walce politycznej. Proszę, żeby pan mi na piśmie zgłaszał wszystkie rzeczy. Pismo nie dotarło, stąd bariera w komunikacji - dodał wiceburmistrz.

- Kto zdemontował barierki umożliwiające budowę straganu? Od grudnia wiecie, że trwa budowa. Jeżeli nikt nie wydał pozwolenia na demontaż barierek, to dlaczego miasto nie reaguje? - dopytywał oburzony radny.

e/s