Nowotarski Piknik Lotniczy - dzień drugi (zdjęcia)

Johnny, to Ty z choinki sie urwałeś, tyle żyjesz w tym kraju, a nie wiedziałeś, ze Polacy to zawsze muszą na wszystko narzekać? Jakby nawet nie było sie kompletnie czego czepić, to sie choćby pogody czepią, bo np. chmurka przeleciała, a czemu ta chmurka, a po co chmurka jak mogło nie być chmurki, a może mogła byc mniejsza ta chmurka i bardziej biała, itp, itd ;-) Zawsze jest się czego czepić :-) Tylko u siebie samego to jakoś dziwnie mało kto widzi wady i niedociągnięcia (te śmieci, które dziwnym trafem nie do śmietników, tylko na łąki trafiły, albo chamsko siurające facety tuż przy ścieżce pełnej ludzi, jakby nie można pare metrów dalej odejść, darcie mordy, palenie petów tuż przy ludziach i jeszcze pare "fajnych" rzeczy można by znaleźć)

brawo ty Nigdy jeszcze nie zrobiłem ani jednego zdjęcia na pikniku xD

P.S. W sumie to porypałem, Morava jednak była w sobotę xD Ja już nic nie mówię xD

Johnny Bravo aka organizator niższego szczebla a robiłeś zdjęcia w tym roku?

następnym razem niech organizatorzy wprowadzą wejście biletowane i wtedy kiełbasa i piwo potanieją ... Ludzie macie niesamowitą imprezę za kompletną darmochę i jeszcze tylko narzekacie !!! nikt wam nie każe tam niczego kupować.

P.S.

,,Rozumiem że John Richards i jego Zlin Cmelak wystąpili drugiego dnia pikniku, bo w sobotę na bank ich nie było"

Zarówno John z Cmelakiem jak i Morava ze Słowacji nie dotarli na piknik.

Na koniec pragnę podzielić się z Wami pewną refleksją do której dochodziłem przez lata roboty na pikniku.

Po pierwsze - chcę to wyraźnie zaznaczyć - moim, organizatora szeregowego (czyli w sumie trochę takiego zwykłego piknikowego robola z extra uprawnieniami - niech ktoś nie myśli że komentuje tutaj jakiś koordynator imprezy, oni w tej chwili resetują się do życia po tym koszmarze), zdaniem, piknik na pewnych polach dramatycznie niedomaga. Zawsze niedomagał, choć w różnych edycjach były to rożne pola (i jedno niezmienne od samego początku, czyli dojazd i wyjazd). I wiece co? Zawsze tak będzie. Organizacja ruchu jest od zawsze do bani jak byśmy z nią nie kombinowali, droga dojazdowa do lotniska jest za wąska, program jeszcze nigdy nie był 100% zgodny z tym co było na stronie internetowej nawet dzień przed, parking dalej nie pracuje z pełną płynnością...

Jest tak ponieważ tak mały aeroklub jak my, z taką ilością członków robiących tę imprezę rekreacyjnie w wolnym czasie i operujący w polskich realiach gdzie cyrtolenie się z administracją, pozwoleniami i rozliczeniami zajmuje naszym koordynatorom 369 dni w roku, zwyczajnie nie jest w stanie zrobić imprezy tej skali w 100% profesjonalnie. Ta impreza jaką jest piknik przerasta i nas, i to miasto. Serio, przejedźcie się kiedyś w Polskę czy za granicę (bądź jeśli ktoś był - niektórzy komentujący tak twierdzą - niech przypomni sobie gdzie był) - zobaczycie że tej klasy imprezy lotnicze organizują większe kluby i większe miasta niż u nas. Sam problem z organizacją ruchu sprowadza się po części do tego, że brakuje funduszy na wykonanie dobrego oznakowania, zaś naszej komendzie brakuje policjantów do kierowania ruchem. Janusze kierownicy też nie pomagają, wąska jak fiks droga również. A kiedy drugiego dnia, jak zawsze w wakacje, dochodzi zakorkowana zakopianka...

Jeśli chodzi o wspomniane inne imprezy - zapraszam na piknik do Bielska-Białej, miasta kilkukrotnie większego niż NT, i adekwatnie większego aeroklubu. Ostrzegam, jeśli liczycie na więcej niż w NT - będziecie rozczarowani, przynajmniej jeśli chodzi o atrakcje w powietrzu... W Krośnie odbywa się impreza porównywalna z naszą, również MPL w Krakowie nie jest bardziej spektakularny niż nasza impreza, a kto tam był ten również przestanie psioczyć na ,,ukrywanie" samolotów, bo na MPL-u w zasadzie widać guzik. Piknik w Nowym Targu nie jest tak mały i nędzny jak się niektórym wydaje. Lub alternatywnie wszystkie pokazy w Polsce poza największą trójką są mizerne, jak kto woli.

Co zaś można zrobić z samym piknikiem w NT? Otóż ja widzę 2 opcje.

Pierwsza to opcja której byłem cichym zwolennikiem aż do minionej soboty. Zredukować atrakcje na pikniku, obciąć go o jakieś 25-30%, zwolnić w ten sposób część załogi do innych zadań i ogarnąć lepiej te inne zadania. Wówczas dostaniemy piknik lepiej zorganizowany. I cholernie nudny, na który nikt z dalsza nie przyjedzie i wizytówką miasta nie będzie, więc i korek na wyjeździe będzie mniejszy. Ot, piknik dokładnie na miarę Nowego Targu A.D.201X-202X z całą małością naszego miasta.

Druga opcja to wzruszyć ramionami i dalej próbować robić imprezę 1.5x za dużą na możliwości naszego miasta i aeroklubu, porównywalną z TOP 3 imprez corocznych (i wcale niekoniecznie gorzej od nich zorganizowaną, bo ,,burdel kontrolowany" jest na prawie każdym pikniku w Polsce) - tyle że z wejściem za free czego na konkurencyjnych ciężko uświadczyć, ciesząc się że i tak w 70% się to wszystko udaje, co samo w sobie jest niesamowite i można uznać za ewenement. Oraz próbować kiedyś jeszcze powtórzyć szaleństwo z 2014 i 2016... Ciesząc się tym co możemy na pikniku zobaczyć i akceptując jego wady - np. stanie przez 1.5h w korku na wyjeździe, z czym również nie przesadzajcie, ponieważ normą na pokazach lotniczych jest 45-60min (serio) więc nie jesteśmy dramatycznie gorsi (jeśli kogokolwiek to pocieszy w myśl polskiej zasady ,,przynajmniej inni też mają źle" to my, organizatorzy, też jesteśmy w niedzielę od 14 do 20 uwięzieni na lotnisku - przyjeżdżamy i wyjeżdżamy z imprezy tą samą drogą, i choć niektórzy sterczą tam przez 2 dni od samego rana i chcieliby zaraz po zakończeniu o 18 pojechać do domu i walnąć się do łóżka, muszą sterczeć na miejscu aż korek na wyjeździe się rozładuje). Ja po sobotnim pokazie Aero SPARX przekonałem się do tej drugiej opcji - nie byłoby tej sztuki na niebie gdyby nie nasz lekki przerost ambicji...

Choć z trzeciej strony - to wszystko i tak bez znaczenia. Bo w zasadzie czy piknik byłby mniejszy, nudniejszy i lepiej ogarnięty, czy duży i gorzej, czy też nie byłoby go wcale - zawsze będzie grupa ludzi która musi ponarzekać i powiedzieć nam że jesteśmi do bani i ch.. xD

Takie moje, człowieka który coś robił (kiedyś dużo, ostatnio mniej) na każdym pikniku z wyjątkiem 2015, podsumowanie cebuli i krytyki jaka wylała się tutaj i przy 2 poprzednich notkach prasowych o pikniku:

(Poniższy tekst jest moją prywatną opinią i nie jest w żaden sposób stanowiskiem Aeroklubu ani organizatorów Nowotarskiego Pikniku Lotniczego)

-Róbcie piknik w 2012 z parkingiem za 5zł. Spaprzcie robotę po całości (Autentyk: wychodzę z parkingu na 3min do WC, kiedy wracam widzę że kumpel co trocha za długo stał na słońcu tak pokierował autami że zastawił piątkę samochodów z przodu i z tyłu i właśnie zastawia szósty xD) bo macie zero doświadczenia i jesteście debilami plus kilka osób które miały robić na parkingu nie przyszło a okazuje się że 5 ludzi to za mało żeby zapanować nad stadem januszy którzy próbują pozastawiać wszystkie miejsca dla niepełnosprawnych i drogę pożarową (jak powbijałem tyczki żeby nie stawali - znak nie wystarczył - to jedna blondi Atosem wcisnęła się i stanęła między tyczkami na tej drodze xD). Poddajcie się, przyznajcie że się do tego nie nadajecie i zatrudnijcie podwykonawcę który prowadzi parking na co dzień i ma doświadczenie oraz więcej ludzi i lepiej to ogarnie. Oczywiście musicie podnieść cenę z 5zł do 10zł bo teraz podwykonawca bierze połowę hajsu z parkingu na pikniku.
-Słuchajcie pitolenia tych samych januszy - którzy darli się na was że parking działa skandalicznie, stawali na inwalidach i drodze pożarowej a jak pokazywałeś w lewo to jechali prosto - przez których musieliście zatrudnić podwykonawcę z doświadczeniem że drogo i skandal

-Róbcie pokazy z darmowym wejściem i płatnym parkingiem 10 PLN/auto (przy 4 osobach w aucie 2.50 na głowę, no wielka kasa nie ma co, z torbami poszliście) i darmowym/motocykl kiedy prawie wszędzie w europie za wstęp się płaci (Kraków 10 PLN/os + 5 PLN/auto, Radom 40 PLN/os, Zilina 5 EUR/os, Poprad 5 EUR/os., Sliac 15 EUR/os, Ostrava wstęp wolny ale 25zł/auto, Nowy Sącz-Łososina 15 PLN/os. a piknik 3x słabszy niż nasz).
-Słuchajcie jojczenia że ,,skandal 10zł za parking co to ma być czemu nie za darmo!!!1111"

-Domykajcie budżet (bo ciągle robicie wejście za darmo) wynajmując teren pikniku jarmarkarzom z balonami i trampolinami
-Słuchajcie jojczenia że są trampoliny, że festyn, że jarmarczenie i wygląda jak piknik parafialny a nie lotniczy i nie powinno tego być

-Odsuńcie trampoliny i lunapark na północny skraj imprezy żeby przy pasie i osi pokazu było więcej miejsca i ludzie mogli oglądać mając luz wokół siebie a nie ściśnięci stylem sardynkowym jak na Airpower Zeltweg'09
-Słuchajcie krytyki że pierwsze co widać jak się wchodzi na piknik to trampoliny, lunapark i disco-polo

-Pozwalajcie ludziom wnosić na teren pikniku tyle żarcia i wody ile chcą wziąć z domu (nie jakieś Rzeszowskie Juwenalia czy Radom Air Cebula gdzie na wejściu ochrona wyrzuca ludziom butelki z wodą żeby musieli kupić wodę na imprezie 5zł/butelka i impreza, i tak już płatna 40zł/os., więcej zarobiła)
-Słuchajcie jojczenia że ,,żarcie na pikniku za drogie i skandal w ogóle" mimo że nikomu nie broniliście przynieść swojego

-W trakcie pikniku Pan Janusz, właściciel działki obok drogi dojazdowej do lotniska po prawej stronie, ubiera żółta kamizelkę, obraca bokiem wasz znak na parking, stawia lipny potykacz ,,Parking 10 zł w prawo", staje na środku drogi wystawiając rękę w stronę swojej działki i zaczyna naganiać samochody na swoją działkę sugerując automatycznie że jest organizatorem gdzie sprzedaje (legalnie czy nielegalnie, a skąd mam to wiedzieć) miejsca parkingowe na swojej działce po 10zł, tyle że dalej i piknik nic z tego nie ma
-Słuchajcie pitolenia że piknik rzekomo sprzedawał bilety na parking nielegalnie i bez podatku, że skarbówka się powinna zainteresować etc. bo ktoś wziął Pana Janusza za organizatora

-Róbcie imprezę nr 5-6 (zależnie od rocznika) w Polsce i nr 2-3 wśród imprez corocznych (Radom, Poznań i Gdynia są co 2 lata). Róbcie ją w NT w małym aeroklubie podczas gdy wszystkie pozostałe dzieją się w dużych miastach i są robione przez molochów. Ściągnijcie Aero SPARX z UK dających najpiękniejszy nocny pokaz jaki widział świat, Jurgisa Kairysa z Litwy, Kielaka, Czepiele, Jaka-3, Bo-105 kręcącego ranwersy, duet Mi-24 którego miało nie być a jednak był. Stawajcie na głowie (sponsorzy, BO, wystawcy, parking, loty widokowe/zapoznawcze) żeby pokryć jakoś koszmarne koszty tego wszystkiego (poza wojskowymi), żyjąc w Polsce i EU gdzie lotnictwo jest koszmarnie drogie i dociśnięte najbardziej chorymi podatkami jakie można sobie wyobrazić a zespół akrobacyjny jak np. Żelaźni musi brać średnio po 5 tys. zł za samolot za dzień pokazowy (przy 3 samolotach 15 tys. za dzień, 30 tys. za dwudniową imprezę, dane z ich oficjalnego cennika sprzed paru lat, teraz pewnie jest drożej). Gdzie Aero SPARX musieliście zwrócić koszty za przelot 2 motoszybowców z Wielkiej Brytanii do NT i z powrotem (było warto!).
-Słuchajcie jojczenia że nic nie ma na pikniku, że parking drogi, że powinniście lepiej dobierać wystawców i pilnować żeby nie było disco-polo, że drożyzna i skandal. Słuchajcie tego od ludzi, którym ciągle wydaje się że piloci na pikniki przylatują za darmo/na swój koszt bo chcą się pokazać (słyszę to ciągle, nie wiem jak przymulonym trzeba być żeby coś takiego sobie ubzdurać, jest dobrze jeśli pilot lata na imprezie po kosztach, które i tak są niemałe) a miliardy złotych z imprezy idą do kieszeni chciwych członków Aeroklubu.

-Nadludzkim wysiłkiem koordynatorów i zapierniczem wszystkich zróbcie w 2014 i 2016 pikniki życia, z takimi atrakcjami że na te 2 edycje wasza impreza nagle wyskoczyła na nr 2 w Polsce i przyjeżdżali na nią spotterzy z zagranicy (łatwo przyszło, łatwo poszło)
-Słuchajcie przez resztę życia że ,,w tym roku to słabo, X lat temu były o wiele lepsze pikniki, teraz to tendencja spadkowa" bo ludzie się przyzwyczaili do tego co odwaliliście na tych 2 super-edycjach i teraz oczekują tego za każdym razem

-Wszystko to róbcie w wolnym czasie, zamiast siedzieć z piwem w pubie jak normalni ludzie szarpiąc się z państwem i urzędami, załatwiając pozwolenia na pokazy, błagając sponsorów o wsparcie, błagając Policję żeby przysłała więcej ludzi bo brakuje policjantów, użerając się z armadą januszy robiących syf na imprezie i słuchając bluzgów od ludzi którzy przez 1,5h nie mogą wyjechać z pikniku bo zakopianka i aleje stoją na zmianę turnusów (ale oczywiście to wy jesteście temu winni jako organizatorzy), nie mając z tego ani cholernej złotówki (a na dokładkę płacąc co roku składkę na Aeroklub 420zł) bo cały ew. zysk z imprezy (który nie jest kosmiczny jak odliczy się koszty wszystkich samolotów które latały na pikniku) idzie na działalność aeroklubu a nie do waszej kieszeni.

gucioicezar trafne spostrzeżenia! Lepiej bym tego nie napisała ;)

Na przyszłość proponuję osobą które komentują wysokie ceny na pikniku o pozostanie w domach lub zabranie ze sobą kanapek:) chyba że ktoś Was zmuszał do zakupów :)pozdrawiam

Kto wymyślił i usmutecział takie wysokie ceny za wjazd samochodem na parking na lotnisku, , 10 zł za wjazd bez bloczka z kasy fiskalnej zbierał pań ***. Ponieważ było około 1000 samochodów i jeszcze dojeżdżały to kwota pobrana była ogromna. Ciekawi nas też czy został odprowadzony podatek od tych pieniędzy,y i ile poszło do kieszeni pobierających opłatę. Może Urząd Skarbowy się tym zainteresuje. Gdyby nie małe dzieci to nie jechałbym samochodem.

No brawo nowotarżanie to w końcu potwierdziliście, że nie tylko z kasy kroją górale.....kenyski nowotarskie też..... BRAWO

Rozumiem że John Richards i jego Zlin Cmelak wystąpili drugiego dnia pikniku, bo w sobotę na bank ich nie było. Drugie spostrzeżenie - koszmarna drożyzna, nawet w Radomiu było taniej. Trzecie spostrzeżenie - dlaczego stojanki samolotów Full Force były umiejscowione poza zasięgiem wzroku "zwykłych" widzów? Przypadek czy celowe działanie? Ze strefy VIP były idealnie widoczne. Trochę żal. Niemniej uważam, że "lotnicza" strona pikniku bardzo ciekawa i dobrze zorganizowana.

Powiem szczerze, że niektórzy komentujący (chodzi mi o wszytkie artykuły o pikniku) są żałośni. Czy kielbasa, karczek i tandetne stoiska przeszkadzały Wam w oglądaniu samolotów? Czy musieliście sprawdzić ceny na wszystkich stoiskach i przez to nie zdążyliście na pokazy lotnicze?:D Piknik na duży plus myślę, że każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

lotnisko i dworzec PKP w Nowym Targu -panowie włodarze - daleko od współczesności technologicznej , 20 lat to samo zero rozwiązań i pomysłu aby to miasto było piękniejsze.

niektórzy tam nie dojechali na lotnisko ,ale mogli oglądać pokazy przez kamerę ANT. Niestety ta kamera na lotnisku była by super jak by była ona na żywo transmisja. Często zepsuta, brak innowacyjności ,brak technologii itd....

Czyżby formuła Pikniku do zmiany? Wiało nudą. Z roku na rok te same tematy. chyba potrzeba jakiejś świeżości.

uczestnicy zostawiliście brud po sobie , papierki itp. brak dbałości o matkę naturę , ale przykład dajcie swoim dzieciom

malkontenci którym nic nie pasuje znowu się ujawnili!Co za ludzie!Wszystko jest bee!A sami nic nie potrafią zorganizować!Wieczne narzekanie i krytykanctwo!A ja się cieszę że coś się dzieje w tej naszej mieścinie przy drodze do Zakopanego!Brawo organizatorzy-było na co popatrzeć a i pogoda dopisała a stękacze i marudy niech sobie siedzą w swoich klitkach i patrzą na TVN I INNE BZDURY!

Kiełbasa 15zł, Karczek 25zł... Delikatnie mówiąc przesada... No i po co pełno tych tandetnych stoisk nijak nie związanych z tematami lotniczymi... Piknik czy trzecia targowica???

Karuzela i komóra w ręku? a gdzie myślenie?

Heh, co do MPEC na pikniku... to trochę nie wybrali sobie odpowiednio imprezy do promocji czystości powietrza, bo akurat samoloty sporo palą :-) Nie sa to najczystsze ekologicznie pojazdy, oj nie :-)

Co ty tu mosz blokersie do godania

drugi dzień taki sobie wyglądało jak by musiał się tylko odbyć nie było co oglądać a ceny z kosmosu

Podhale24 litościwie i z życzliwością pisze o Pikniku Lotniczym. Wszechobecna drożyzna, kicz, chińska tandeta, problemy z parkowaniem - zdecydowanie przykryły atrakcyjność pokazów lotniczych.
Jak pan Kos nie ma pomysłu na zrobienie imprezy lotniczej to może powinien trochę podejrzeć jak to się robi w innych miastach, gdzie nie ukrywa się samolotów za dmuchanymi zamkami i straganami z biżuterią, czy kiełbasą.
Wygrali ci co oglądali pokazy z obrzeży lotniska, bo tam było najlepiej widać i najprzyjemniej.

Wszystko super tylko ta banda idiotów ( inaczej nie można określić a pasowało by ale cenzura wulgaryzmów ) co parkowała samochody przed lotniskiem w okolicach ścieżki oraz bloków przerosła wszystko ... Gdzie była policja w tym czasie ? Tylko niech nie piszą że nie było gdzie parkować , poprostu nie chciało się przejść 500-600 m na miejsce