Jeden z naszych czytelników podczas spaceru w Dursztynie natknął się na niebezpieczną pułapkę czyhającą na motocyklistów lub rowerzystów.
"Spacerując po lesie w Dursztynie natknąłem się na metalowe naostrzone pułapki" - opowiada. Były to drewniane kołki wbite w ziemię, z których wystawały ostre, metalowe zęby. "Znajdowało się to obok drogi polnej, gdy zboczyłem w ścieżkę w las. Były ledwo widoczne, z ziemi wystawały jedynie ostrza. Nie chcę wiedzieć, co by było, gdyby ktoś w to wjechał i przewrócił się na te ostrza" - dodaje. Naszemu czytelnikowi udało się wyrwać lub zagiąć kamieniem część ostrzy, ale nie wie, czy w pobliżu nie ma ich więcej. Dlatego ostrzega wszystkich, by uważali.