Rozmowy wokół Tischnera. Nie czas w smutkach się grzebać - lepiej szukać pozytywów - podhale24.pl
Jabłonka
Rain
6°C
Rain
7°C
Rain
6°C
Rain
7°C
Rain
6°C
Rain
4°C
Kartka z kalendarza
26.09.2024, 16:49 | czytano: 3012

Rozmowy wokół Tischnera. Nie czas w smutkach się grzebać - lepiej szukać pozytywów

- Ten rodzaj jasnego, pozytywnego myślenia, pozytywnego widzenia świata był mi zawsze bliski - przekonuje Artur Więcek “Baron”. - Podobnie myślę i odczuwam. Dlatego Tischner tak mnie urzekł. Zobaczyłem, że to nie są tylko moje intuicje.

Artur Więcek “Baron”. Fot. Józef Figura
Artur Więcek “Baron”. Fot. Józef Figura
Spotkanie z reżyserem “Filozofii po Góralsku” wieńczyło trzydniowa konferencję dla nauczycieli, wychowawców i dyrektorów szkół zorganizowaną jak co roku w Łopusznej przez Stowarzyszenie Drogami Tischnera. Po obejrzeniu filmu można było posłuchać rozmowy, która z reżyserem poprowadziła Stanisława Trebunia-Staszel, przygrywała do niej kapela rodziny Trebunów-Tutków a na finał ognistego czardasza zagrał fenomenalny skrzypek Jakub Staszel.

Opowiadanie świata przez piękno

- Dziś kino, literatura, sztuka raczej dekonstruują świat, szukają dziury w całym, podważają. Nie mówi się: jest pięknie. Ale coś odwrotnego - wszystko jest do kitu, co z tym zrobić? - zauważa reżyser. - I podkreśla jak ważne było nie tylko dla niego opowiadanie świata przez piękno, pozytywny jego obraz jaki proponuje Józef Tischner ze swoją filozofią.

Artur Więcek miał wówczas dwadzieścia lat i zastanawiał się, jaką drogą pójść przez życie. A podpowiedzi dla artysty płyną od tej strony: jak uderzyć, zdekonstruować, rozmontować i powiedzieć: nie działa. Ale słuchając Tischnera na otwartych wykładach na Uniwersytecie Jagiellońskim doszedł do wniosku, że właśnie to będzie także jego życiowa filozofia. Wówczas jednak miał jedynie okazję słuchać wykładów w przepełnionej sali Collegium Witkowskiego. Nie myślał nawet, że wykładowcę spotka osobiście, a ich drogi tak mocno się zwiążą.

Bukoliki podhalańskie

Minęło wiele lat, gdy już jako reżyser telewizyjny realizował program “Rozmowy na koniec wieku”. W jednym z pierwszych odcinków poświęconych cielesności wystąpił ks. prof. Józef Tischner. - Wtedy po raz pierwszy się z nim zetknąłem, opowiedziałem mu o swoich fascynacjach. I tak to się zaczęło - wspomina. - Potem przeczytałem publikowane w Przekroju odcinki “Filozofii po góralsku”. I zobaczyłem, że to wspaniały materiał na film. Takie bukoliki - pasterze leżą na trawach, wszystko kojarzy się ze starożytnym światem prostych ludzi, którzy mierzą się z myśleniem. To szansa na zbudowanie całego uniwersum nie tylko w warstwie literackiej, ale także obrazowej, kulturowej, tradycji - tłumaczy.

Ale reżyser to nam się udał

Niestety, kiedy zaczęli kręcić pierwsze odcinki, ksiądz zachorował. Nie był w stanie mówić i trzeba było znaleźć narratora. Już nie pamięta kto zasugerował Jerzego Trelę. Ale był to idealny wybór. - Tischner zobaczył pierwsze cztery odcinki i cieszył się ogromnie. Ściągnął do siebie, do szpitala Stefana Łaciaka z Chyżnego, filmowego Anaksymandera i oglądali to wspólnie. I potem usłyszałem najlepszą recenzję jaką otrzymałem w życiu, gdy ks. Tischner powiedział profesorowi Łaciakowi: “ale reżyser to nam się udał”.

Opowiadając o produkcji, Artur Więcek nie mógł pominąć postaci głównych odtwórców. Przecież oprócz naturszczyków, rodowitych górali i prawdziwych postaci byli też aktorzy, którzy musieli się dopiero uczyć gwary. I fantastycznie sobie z tym poradzili tak Jerzy Trela, jak i Krzysztof Globisz, który jest z pochodzenia Ślązakiem, a dla którego gwara - jak sam mówił - to chińszczyzna. Nauka łatwiej przychodziła Ludwikowi Bonoit, który dzieciństwo i każde wakacje spędzał w Bukowinie Tatrzańskiej.

- Aktorzy kochają prawdę. Jak poznawali tych prawdziwych ludzi - to dla nich było coś cudownego, energetycznego. To widać choćby, gdy Globisz gra z prawdziwą Wandą Kudasikową. Myśmy kochali to robić. To było coś zupełnie innego niż film. To było pomieszanie dokumentu z fabułą, Spotkania z prawdziwymi bohaterami. A byli to ludzie piękni, z klasą, osobowością. I jak ci aktorzy spotykali się z przyjaciółmi Tischnera to wyjeżdżali stąd ogromnie naładowani dobrą energią. I to się czuje na ekranie, że tam jest coś pozytywnego, co przechodzi na widza - zauważa “Baron” Więcek.

Czy góralszczyzna się traci? - pytała Stanisława Trebunia-Staszel przywołując niepochlebne opinie, że góralszczyzny już nie ma, prowdy nie ma, jest ino wiara w dutki… - Nie należę do tych co lubią się w smutkach grzebać, szukam pozytywów - podkreśla reżyser. - Istotne jest, że kiedyś, ci wielcy twórcy, którzy odkrywali góralszczyznę i Podhale, podobnie jak i Tischner, ciągnęli tę kulturę w górę, wręcz robili z niej mitologię, coś o wiele głębszego niż ci ludzie myśleli, że są. I w tym była też wartość. Dziś brakuje mi twórców, którzy robiliby to samo. W ogóle żyjemy w świecie przysypanym przez śmieci. To nie znaczy, że jest więcej dziadostwa, bo rzeczy wartościowych też jest więcej. Wszystkiego jest więcej. Mamy jednak kłopot z nadmiarem. Jak przekopać się przez masę komercji robionej wyłącznie dla pieniędzy? I podobnie jest z góralszczyzną. Dziś tą góralszczyznę traktuje się jako produkt do kotleta - dodaje z żalem Artur “Baron” Więcek.

Józef Figura
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
komentarze
0
Gadzina08:12, 30 grudnia 2024
Najlepiej to szukać prawdy. Dlaczego nigdy nikt nie mówi o tym, że śp. Józio był członkiem rady fundacji batorego? Wiecie, tej fundacji, co to żyd węgierski dżordż soros w Polsce finansuje, tej samej, która występuje przeciwko tradycyjnej rodzinie i wspiera elgiebete i te pe. Dziś w tej samej radzie zasiadają żydówki z polskimi nazwiskami np. tokarczuk olga i holland agnieszka. Tak jest drodzy państwo, żadne pomówienia, czyste fakty.
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Co, gdzie, kiedy
Nie przegap!
17
05.2025
Nie przegap!
17
05.2025
Nie przegap!
14
06.2025
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Aplikacja mobilna
Obserwuj nas
maj
15
Czwartek
Imieniny:Zofii, Nadziei, Berty
Kliknij po więcej