Ukazanie się każdego kolejnego numeru Almanachu jest zawsze ważnym wydarzeniem dla Podhala i jego stolicy. Każdy tworzony jest przez pasjonatów, społeczników, ludzi skupionych wokół Podhalańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, pod wodzą dr Macieja Hodorowicza, które od lat dokumentuje i skrupulatnie opisuje zarówno dorobek minionych pokoleń, jak i obecną rzeczywistość. Publikacja, która skupia się na różnych aspektach kultury, historii, sztuki, etnografii oraz wspomnieniach dotyczących Podhala, Spisza, Orawy i Pienin, ma na celu także integrację różnych środowisk, w tym niezależnych badaczy-amatorów oraz osób pasjonujących się regionem.
We wtorkowym spotkaniu, jak zawsze, uczestniczyła śmietanka towarzyska Nowego Targu - zarówno autorzy, ci, którzy wsparli wydawnictwo lub nad nim pracowali, jak i czytelnicy publikacji.
O muzyczną oprawę promocji zadbali wspólnie: Stanisław Kita oraz Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich na rzece Dunajec, a także Stanisław Apostoł, którego kolęda "Czy tu się", znajdująca się zresztą w dziale "Skrzynia z poezją", rozpoczęła wtorkowy wieczór.
Do tego też działu Almanachu trafiły utwory 10 podhalańskich poetów, a wśród nich wiersz "Pseudonim - Zibi" Adama Kwiatka, poświęcony zmarłemu w lutym 2022 roku fotografowi i dokumentaliście, Zbyszkowi Krauzowiczowi.
- Zbyszek był moim serdecznym kolegą i przyjacielem. W momencie, kiedy zmarł, ten wiersz powstał spontanicznie, to forma dedykacji dla niego - mówił poeta, który następnie przeczytał swój utwór.
- Wszyscy pamiętamy Zibiego. Bardzo życzliwy, dobry człowiek, który też wydobywał z nas te najlepsze emocje - przypominała z kolei redaktor naczelna Almanachu, Stanisława Trebunia-Staszel.
W ten sposób "Zibi", którego zdjęcia wzbogacały kolejne wydania rocznika, sam został na jego kartach upamiętniony.
Zawartość publikacji prezentowali w Ratuszu członkowie Towarzystwa: Stanisława Trebunia-Staszel, Barbara Zgama, Lucyna Czubernat, Iwona Hodorowicz, Maciej Hodorowicz i Jakub Swalarz, a na promocji nie zabrakło też od lat wchodzącego w skład komitetu redakcyjnego Almanachu, profesora Stanisława Hodorowicza - "dobrego ducha" Towarzystwa i redakcji.
"Aby ten Almanach, wzorem poprzednich, poszerzał nasze spojrzenie na to, co było, na to, co jest, na to, co będzie"
- Moi kochani. Jest pora na wszystko, czas na każdą sprawę. Po roku naszego życiowego dreptania, osadzeni w czasie - bo czas stoi, a my idziemy, dreptania z nowym bagażem życiowym, o rok wzbogaconym, doszliśmy do tej pięknej, miłej chwili promocji nowego Almanachu. Chcę życzyć, aby ten Almanach, wzorem poprzednich, poszerzał nasze spojrzenie na to, co było, na to, co jest, na to, co będzie, a także oświetlał tę naszą drogę. Wszystkim życzę tej drogi szczęśliwej, dobrej, do kolejnego, nowego Almanachu. Niech się dzieje jak najlepiej - mówił profesor, były senator i założyciel "Podhalanki".
Nie sposób wymieniać wszystkich artykułów, które znalazły się w roczniku, tradycyjnie rozpoczętym dwoma wierszami nowotarskich poetów - Krzysztofa Kokota i Wandy Szado-Kudasikowej, z pewnością jednak różnorodność tematów sprawi, że w książce każdy znajdzie coś dla siebie. Są teksty historyczne - tych jak zwykle najwięcej - w dziale "Z przeszłości miasta i regionu", poezja - we wspomnianej "Skrzyni z poezją", są materiały etnograficzne, a w nich na przykład o "wzorach męskości na Podhalu", są pamiętniki, wspomnienia, portrety, recenzje. Jest wreszcie "Lista nieobecnych", czyli tych, których pożegnaliśmy w ubiegłym roku. Franciszka Szlagę wspomina Lucyna Czubernat, Janinę Maślankową - Anna Szopińska.
Rocznik kończy się - jak zawsze - "Kroniką Nowotarską", liczącą aż 67 stron. Tę mrówczą pracę wykonała Lucyna Czubernat, której przyszło zmierzyć się ze wszystkimi najważniejszymi wydarzeniami w mieście w roku ubiegłym.
- Almanach tworzony jest przez entuzjastów, którzy starają się dziedzictwo minionych pokoleń, jak i obecną rzeczywistość, skrupulatnie dokumentować. Samo nasze Towarzystwo działa od 45 lat, a Almanach ukazuje się od 28. Nawet duże miasta wojewódzkie takiego nie mają. Ta liczba stron i liczba autorów, ten ogrom materiału, są znakiem tego, że dużo się działo i dzieje na podhalańskiej ziemi. Przygotowanie Almanachu trwa rok, po promocji - jakiś miesiąc oddechu, i już rozpocznie się praca nad kolejnym numerem. To ogrom pracy - mówił podczas wtorkowej promocji dr Maciej Hodorowicz, prezes PTPN, który na końcu spotkania dziękował również wszystkim sponsorom, na czele z burmistrzem Nowego Targu, którego podczas promocji reprezentował wiceburmistrz Waldemar Wojtaszek, oraz nowotarskim starostwem.
Piotr Dobosz
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas