Pod Babią Górą trwa nerwowe wyczekiwanie. Poszerzą park narodowy czy nie poszerzą? - podhale24.pl
Szczawnica
Clouds
17°C
Clouds
17°C
Clouds
17°C
Clouds
17°C
Clouds
16°C
Clouds
15°C
Kartka z kalendarza
07.02.2025, 12:52 | czytano: 7216

Pod Babią Górą trwa nerwowe wyczekiwanie. Poszerzą park narodowy czy nie poszerzą?

Prezesi wspólnot leśnych tzw. urbarów stawiają sprawę jasno: nie ma na to zgody! - Temat w zasadzie nie istnieje - ucina jednak dyrektor BPN.

Od lewej: Piotr Kowalik (urbar Zubrzyca Górna) ze swoim zastępcą Stanisławem Misińcem, Piotr Holla (Zubrzyca Dolna), Józef Machaj (Jabłonka) i Teodor Kubacka (Piekielnik). Zdj. Józef Figura
Od lewej: Piotr Kowalik (urbar Zubrzyca Górna) ze swoim zastępcą Stanisławem Misińcem, Piotr Holla (Zubrzyca Dolna), Józef Machaj (Jabłonka) i Teodor Kubacka (Piekielnik). Zdj. Józef Figura
Mogłoby się wydawać, że sprawa właściwie ich nie dotyczy. Pomysły na rozszerzenie wszystkich parków narodowych w Polsce dotyczą jedynie przekazania na ten cel terenów lasów należących do Skarbu Państwa. Jednak dla mieszkańców i właścicieli lasów prywatnych, sprawa ma duże znaczenie.

- Czujemy się zagrożeni. Sąsiadujemy z parkiem i wiemy jakie są tam utrudnienia. Jeśli ta powierzchnia zostanie powiększona, to i nasza granica będzie większa. Natura 2000 i Park już spowodowały bardzo duże obostrzenia w pozyskaniu drewna czy korzystaniu z runa leśnego - tłumaczy Piotr Holla, prezes urbaru w Zubrzycy Dolnej.

A gdzie na borówki?


Jak zgodnie tłumaczą przedstawiciele orawskich wspólnot, lasy państwowe to ogromny obszar. W dobrym sezonie borówkowym, to właśnie tam wielu mieszkańców dorabia sobie do pensji. W parku narodowym nie będzie można tego robić i grozi za to mandat. Co więcej, nie wolno nawet schodzić z wyznaczonego szlaku. Tymczasem orawskie lasy należące do wspólnot i prywatnych właścicieli nie stanowią dużych obszarów, gdzie można by zaspokoić zapotrzebowanie na owoce runa leśnego. Największy urbar Jabłonka to powierzchnia 1000 ha, pozostałe liczą co najwyżej połowę z tego.

- Głównym ograniczeniem jest zakaz wchodzenia do parku - przyznaje Piotr Kowalik, prezes urbaru Zubrzyca Górna. - To także ograniczenie dla rozwoju turystyki. Dalsza ekspansja obszarów chronionych, odbije się na turystyce i gospodarce leśnej. Nasze lokalne zakłady przetwórstwa drewna, które kupują drewno z lasów państwowych utracą rentowność. Cały teren zbiednieje. A przecież tyle mamy miejsc chronionych, że nie dostrzegam żadnego argumentu, który by uzasadniał poszerzenie - podkreśla.

Puścimy albo nie puścimy


Jak tłumaczą przedstawiciele urbarów, już teraz prowadzą one zrównoważoną gospodarkę i dbają o lasy. - Posadziliśmy w zeszłym roku 15 tys. sadzonek świerka, buka i jodły - przekonuje Holla.

W Zubrzycy Górnej Lasy Państwowe stanowią 90% lasów. Nie wiadomo jak będzie wyglądać współpraca po ewentualnym poszerzeniu. Główna droga do leśnictwa Police przez 1,5 km stanowi własność urbaru, później należy do Lasów Państwowych, a dalsza część znów należy do wspólnoty. - Jak my im nie damy przejazdu to oni nie przejadą, jak oni nie pozwolą, to nie przejedziemy my. Ale my jesteśmy w lepszej sytuacji, bo my do swojego dojedziemy, bo jesteśmy na początku - zauważa Piotr Kowalik.

Dbamy o lasy jak nikt


Józef Machaj od 30 lat prowadzi wspólnotę w Jabłonce. Tu są torfowiska, tereny bagienne, teren wyjątkowo trudny. - Zawsze staraliśmy się, zakładaliśmy pułapki na kornika. Zakażone drzewa się ścinało, korowało, korę paliło, a z drzewem się uciekało z lasu, by kornika wywieźć. I co z tego? My zwalczaliśmy kornika, a park go hodował. I to donikąd gospodarka. Ale zawsze mówili, że to nie my mamy rację - zauważa.

I przypomina sytuację sprzed dwudziestu lat, gdy przed wprowadzeniem terenów Natura 2000 gościli międzynarodową delegację z Belgii i Holandii. Na zorganizowaną dużą konferencję w Jabłonce przybyło blisko 80 osób. Objechali otaczające lasy, zajechali na torfowiska.

- Na podsumowanie tego programu Holender wezwał mnie i przy wszystkich powiedział: ty masz zadbać o tę gospodarkę, żeby ją wydział ochrony środowiska nie zmienił. Bo tak pięknego terenu jak tutaj jest, to ja nigdzie nie spotkałem w Europie. I kto tu gospodarzem jest? Chłop! - grzmi Józef Machaj i dodaje: - Mówię głosem 1300 udziałowców, którzy są we wspólnocie i oni mi powierzyli majątek, o który mam dbać!

Ustępstwa? Nie ma mowy...


Wciąż jednak jest to głos w sprawie pogłosek, konkretnych planów i rozwiązań nikt nie widział. A czy mimo to widzą w przyszłości jakąkolwiek możliwość negocjacji w kwestii poszerzenia parku?

- Pytanie czy z nami usiądą do rozmowy. Ale obawiam się, że oni to zrobią tak, że obudzimy się rano i okaże się, że mamy park na oknem - irytuje się Piotr Kowalik.

- Co mogłoby ministerstwo nam zaproponować za powiększenie tych terenów? Przez lata widzimy co się dzieje - są zakazy i nie ma kroku do tyłu. Nawet jak coś zaproponują to potem władza się zmieni i ulgi się zlikwiduje - dodaje Piotr Holla.

Potrzebny jest balans


Czy udziałowcy urbarów mają się czego bać? Z tym pytaniem zwracamy się do nowotarskiego nadleśniczego Krzysztofa Przybyły.

- "Bać się" to sformułowanie w tym przypadku niezbyt fortunne. Owszem, jeśli to zasadne, powinny być obszary które są chronione. Jednak z perspektywy nadleśnictwa nie jest to dobre rozwiązanie - przyznaje.

Jak zauważa, sprawa ma dwa aspekty. Z jednej strony to, co na Babiej Górze zostało uznane za najcenniejsze, mieści się w granicach Parku. Poszerzenie go o tysiące hektarów, tak naprawdę nie zwiększy jego znaczenia, a sedno sprawy zostanie rozmyte. Z drugiej strony, z perspektywy nadleśnictwa wtopionego pomiędzy parki narodowe znacznie ograniczy to jego możliwości prowadzenia gospodarki. Tylko 16% powierzchni terenu nadleśnictwa to Lasy Państwowe.

- Jeśli pozbędziemy się kolejnych tysięcy hektarów na rzecz parków, to praktycznie przestanie być ekonomicznie uzasadnione utrzymanie samego nadleśnictwa. Pozostaną enklawy, gdzie trudno prowadzić gospodarkę leśną. A to skutkowałoby też problemami dla ludzi. Nadleśnictwo też pełni funkcje ochroniarskie, potrafimy godzić te zadania z gospodarką - podkreśla Krzysztof Przybyła.

Jak zauważa, potrzebny jest odpowiedni balans między tym, co się zyskuje, a co traci.

Odkurzone plany


Tomasz Pasierbek, dyrektor Babiogórskiego Parku Narodowego podkreśla, że nie ma żadnego rozporządzenia czy pomysłu rozszerzenia parku.

- Owszem, zostaliśmy zapytani przez ministerstwo w ubiegłym roku, czy istnieją jakiekolwiek projekty dotyczące poszerzenia, do których mamy dostęp. I my tego typu trzy pomysły znaleźliśmy w naszych archiwach. Najmłodszy z nich sięga początków tego stulecia, najstarszy to lata 80-te. Zostały przesłane, ministerstwo się pochyliło, poszło to do zaopiniowania przez LP. Ale mogę zapewnić - bo taką informację mam z ministerstwa - że nie są podejmowane żadne starania, jeśli chodzi o powiększenie parku.

Jak uważa dyrektor BPN, o ile poszerzenie merytorycznie miałoby sens, to jednak wymaga to też uzgodnień z samorządami, a wiadomo, że one nie przychyliłyby się do takiego projektu.

- Temat w zasadzie nie istnieje - ucina Tomasz Pasierbek.

Z pytaniami w tej sprawie zwróciliśmy się też do ministerstwa klimatu i środowiska. Jak dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze mailowe pismo. Jak tylko nadejdzie stanowisko ministerstwa - wrócimy do sprawy.

Józef Figura
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
komentarze
0
Nieznany19:16, 10 lutego 2025
Myślę że dużo się zmieniło panie jabłącanie . Niedługo zebranie i wybory proponuję startować na prezesa a nie pitolic głupot . Pozdrawiam.
0
jabłoncanin15:55, 10 lutego 2025
my jako udziałowcy z jabłonki co mamy się pytam parę groszy za drzewo albo drzewo ze " ślogu" niekiedy nawet całe dziurawe w środku ma się dobrze zarząd dobrze ktoś pisał 350 tys na wypłaty do tego ponad 80 tys podatków urbar jest dla zarządu a nie odwrotnie to trzeba walczyć bo się może skończyć dostęp do koryta taki bogaty w jAbłonce urbar i jeszcze rok zamknął się stratą to co to za menedzerowie trzeba im wypłacać od zysku a jak się nie nadawają albo się im to nie podoba to kint ich tam na siłe nie trzyma Panie prezesie z Jabłonki jak wyglada ten urbar za pana rządów
0
Q że19:06, 9 lutego 2025
Złodzieje wykradli razem przez ostatnie lata może z milion kubików drzewa ale pieniędzy nie ma i nie będzie, jak wam nie wstyd
0
pytam17:04, 9 lutego 2025
czekam na to z utęsknieniem aby powiększyć park,wówczas zacznie się wolno amerykanka,wycinka pójdzie tak jak to na zdjęciu gołej Babiej Góry,pozostanie pień na pniu,miejscowi "byznesmeni" już zacierają ręce, będzie jedna asygnata na pięć drzew no i co przecież mamy Polskę "uśmiechniętą",miodem i mlekiem płynącą???
0
mądry i skromny13:46, 9 lutego 2025
Obserwator- weź ty sobie poszukaj jakichś zdjęć Babiej Góry z przed 10-15lat i porównaj ze stanem dzisiejszym- park jest a lasu nima.
2
Obserwator13:07, 9 lutego 2025
Czy nie lepiej by było objąć te , wszystkie lasy parkiem czy otuliną,inaczej te oszołomy prowadząc gospodarkę rabunkową zniszczą przyrode
2
Ujek z zagóry23:02, 8 lutego 2025
Jako udziałowiec Jablonki nie mam nic z tego bo takue mamy rządy panów... pod siebie tylko
0
Jurek22:57, 8 lutego 2025
Komu ludzie powierzyli???
Sami sie wybieracie...kiedy wiekszosc kolesi jest na spotkaniu wtedy sie przepycha co Wam pasuje. Nie liczycie sie z nikim.
Na same pensje w Jabłonce prawie 350tys rocznie !!!!! Za co??? Ze na spotkania nic nie wnoszące sie umawiacie....
/.../
1
Dirt18:51, 8 lutego 2025
Nie powiększać a raczej powinno sie je zlikwidować
1
mądry i skromny19:16, 7 lutego 2025
Nie będzie przypadkiem wyborów w Urbarze w tym roku?
1
Franek18:08, 7 lutego 2025
Postanowili zmienić charakter pracy z wykradania urbarow na dozorcow
7
Ujek15:31, 7 lutego 2025
Jak był czas to nic nie robili, a teraz obudzili się z ręką w nocniku. Na uwagi był czas pół roku temu. Jeśli nie potrafią takich informacji wychwycić w obiegu to nie mam pytań :D
3
Anka15:20, 7 lutego 2025
@Jakub, ile Ty masz lat? 9, 10, 11?
5
mądry i skromny15:11, 7 lutego 2025
No i nie wiem o czym jest ten artykuł, przecież w ostatnich latach wycięto pół Babiej Góry co widać gołym okiem.
0
Lipnicon15:07, 7 lutego 2025
Mają szczyt Diablak to niech tam lecą.
7
wiejska14:43, 7 lutego 2025
Gorczański powinni powiększyć bo to co dzieje się od strony Waksmunda to dewastacja w biały dzień. Za chwilę z gór zrobią tor rajdowy do kładów i terenówek
14
Skinheads 6914:22, 7 lutego 2025
Jakub widac ze nie masz pojęcia po sa są parki narodowe.Poczytaj mądre ksiazki a pozniej zabieraj glos.
17
Jakub13:27, 7 lutego 2025
Tragedia z tymi Parkami. Zlikwidować je wszystkie i po sprawie.
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Co, gdzie, kiedy
Nie przegap!
Trwa do 27.04.2025
Nie przegap!
01
05.2025
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Aplikacja mobilna
Obserwuj nas
kwiecień
23
Środa
Imieniny:Jerzego, Wojciecha, Adalberta
Kliknij po więcej