- A gdyby tak w Rabce wprowadzić budżet obywatelski? - zastanawia się radny Janusz Wójciak

Radny wystosował interpelacje, by w budżecie na 2026 rok znalazły się przynajmniej dwa zadania wybrane przez mieszkańców, by choć w części decydowali oni o inwestycjach jakie mają znaleźć się w budżecie gminy.
- Przed przystąpieniem do procedowania uchwały budżetowej w 2026 roku wskazane jest przeprowadzenie konsultacji z mieszkańcami. Inwestycje, które wskażą mieszkańcy na pewno zostaną zaakceptowane i poparte przez wszystkich radnych, którzy ich reprezentują - przekonuje radny.
Jednak burmistrz Leszek Świder przypomina, że w budżecie są wyodrębnione środki do dyspozycji sołectw i komitetów osiedlowych. Sięgają one przeszło pół miliona złotych. I to ma wystarczyć zamiast Budżetu Obywatelskiego.

Budżet Obywatelski to mechanizm umożliwiający mieszkańcom współdecydowanie o części wydatków publicznych w ich miejscowości. W praktyce oznacza to, że obywatele mogą zgłaszać zwykle drobne projekty inwestycyjne i społeczne, a następnie - w drodze głosowania - wybierać te, które zostaną zrealizowane ze środków budżetu samorządowego.
W efekcie BO ma zwiększyć zaangażowanie mieszkańców dając im poczucie realnego wpływu na kształtowanie otoczenia. Prowadzić to ma także do lepszego dopasowania inwestycji do potrzeb społeczności. W końcu mieszkańcy najlepiej wiedzą, jakie zmiany są potrzebne w ich okolicy. Ważne jest też wzmacnianie więzi społecznych i współpracy lokalnej.
Dostępne dane dotyczące liczby samorządów w Polsce, które wprowadziły Budżet Obywatelski, pochodzą z 2022 roku. Wówczas 320 gmin w Polsce przeprowadziło BO, co stanowiło wzrost o 43 gminy w porównaniu z rokiem 2021.
fi/