Problemów ze stadionem przy ul. Orkana w Zakopanem ciąg dalszy

Już na początku inwestycji, burmistrz Łukasz Filipowicz poinformował, że większość funduszy przeznaczonych na budowę stadionu musi pochodzić z budżetu miasta. Choć udało się pozyskać dofinansowanie, całość projektu wciąż mocno obciąża miejski budżet. Jak się okazuje, po zakończeniu budowy, nie przewidziano wszystkich kosztów związanych z funkcjonowaniem nowego obiektu.

Dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Andrzej Obstalecki, wyraźnie wskazał na problem w rozmowie podczas komisji sportu - Nie wiem, co będzie, jak zakończą się prace przy stadionie Orkana. Ja nie mam w budżecie na tyle, żeby zatrudniać nowych pracowników. Jeżeli stadion zostanie przekazany miastu, to pojawią się braki." Możliwości finansowe miasta są ograniczone, a w dodatku konieczne będzie zapewnienie zatrudnienia dla nowych pracowników, co stawia włodarzy w trudnej sytuacji.

Co znajduje się na stadionie?

Nowy stadion, który ma zostać ukończony w tym roku, ma zaspokoić lekkoatletyczne potrzeby sportowe Zakopanego. W ramach inwestycji przewidziano m.in. sztuczne boisko o wymiarach 90x45 m, trybuny dla 412 osób, bieżnię 4-torową o długości 300 m, a także boiska treningowe i skocznię wzwyż. Całkowity koszt inwestycji to około 30 mln zł.

Problemem okazało się jednak zmniejszenie wymiarów boiska piłkarskiego, które nie spełnia oczekiwań lokalnych sportowców. Piłkarze z KS Zakopane głośno wyrazili swoje niezadowolenie, zbierając ponad 1100 podpisów pod petycją, w której domagali się pełnowymiarowego boiska.

Choć władze Zakopanego obiecały, że znajdą inne miejsce na pełnowymiarowy stadion, to jednak realizacja tego pomysłu będzie wymagała dodatkowego czasu i środków.

Przyszłość stadionu - wyzwania finansowe

Choć stadion przy ul. Orkana w Zakopanem jest w budowie, to już teraz pojawiają się wątpliwości, czy miasto poradzi sobie z jego obsługą po zakończeniu prac budowlanych. Dyrektor MOSiR, Andrzej Obstalecki, zauważył, że konieczne będzie przeniesienie części pracowników odpowiedzialnych za obsługę innych miejskich obiektów, takich jak place zabaw, aby obsłużyć stadion. Jednak rodzi to pytanie o to, co stanie się z pozostałymi placami zabaw, które również wymagają opieki i konserwacji.

Miasto stoi więc przed trudnym zadaniem - zakończenie budowy stadionu to tylko połowa sukcesu, reszta to kwestia zapewnienia odpowiednich środków na jego funkcjonowanie. Jeśli te środki nie pojawią się w budżecie, przyszłość nowego obiektu może być zagrożona. Odpowiedzi na te pytania poznamy zapewne w najbliższej przyszłości, kiedy ruszą prace nad zabezpieczeniem środków na bieżącą działalność stadionu.

em/r