To jest największym absurdem człowieczeństwa
Eucharystia sprawowana była w intencji młodych w podzielonym świecie - o empatię i jedność. Ale w przypadające dziś święto Miłosierdzia nie sposób było pominąć tematu wojny.
Tuż po zakończeniu liturgii Rafał Sonik, który od lat organizuje spotkanie w niezwykle emocjonujących słowach przedstawiał trzy intencje o które szczególnie chciałby się pomodlić.
- Nie ma w naszym wspólnym życiu drugiego takiego miejsca, gdzie moglibyśmy być tak blisko nieba i siebie. Chciałbym byśmy się pomodlili w trzech intencjach. Pierwsza intencją był los dzieci w wojnach. My mamy tu piękne słońce, śnieg, ciszę, przyrodę. A zaledwie trzy godziny jazdy samochodem stąd, spadają rakiety na domy dzieci i dorosłych. I zabijają. To jest największym absurdem człowieczeństwa. Druga intencją jest, by dzieci były zadbane, dobrze wychowane, by miały tego świadomość i pomogły nam na starość. I trzecia - to intencja dzieci jeszcze nienarodzonych. Żebyśmy ich nie krzywdzili. Kiedykolwiek! Mamy jakąś paskudną cechę, że potrafimy dzieci poczynać a nie potrafimy zadbać o ich los... zauważa.
Znak uzasadnionej nadziei
Dużą część wystąpienia Rafał Sonik poświęcił sprawie wojny w Ukrainie.
- Przypomnijmy sobie na moment jakie były nasze odczucia, gdy spotkaliśmy się tu w 2022 roku, kiedy słyszeliśmy odgłosy wojny. Wielu z nas czuło grozę, nadchodzące ogromne nieszczęście. A później rzeczywiście w kilku rejonach Polski szyby drżały i słychać było odgłosy eksplozji. To niebywałe, że heroizm Ukraińców powoduje, że kraj wciąż się broni tak dzielnie, jak mało kto się tego spodziewał wobec skali agresora.
Wydawało się, że dwie wielkie wojny nauczyły ludzkość absurdu wojen, dlatego w nadziei - o którą tak trudno, ale nas nie opuszcza -chcieliśmy wypuścić kolejny raz z Wiaczesławem białe gołębie, które przyniosą uzasadnienie nadziei na pokój.
Nie możemy się zmęczyć
Konsul Generalny Ukrainy w Krakowie Wiaczesław Wojnarowski kolejny raz przybył na spotkanie na szczycie Kasprowego Wierchu.
- To szczególny moment. Każdy rok zabieram flagę naszej Ojczyzny na te modlitwę z intencją, że w końcu będzie pokój. Obok nas stoją żołnierze, bardzo młode osoby. Tak samo młode osoby walczą na Ukrainie. I giną. Tysiące dzieci zostało porwane do Rosji. Nie możemy się zmęczyć i mieć wrażenie, że tej wojny nie ma. Tylko razem możemy zrobić pokój w świecie. Nie bójcie się pomagać i wspierać. Jesteście fantastyczni i naród ukraiński zawsze Wam będzie to pamiętać. I dziękować. Sława Ukrainie, Chwała Rzeczpospolitej Polskiej - dodał na zakończenie, by po chwili wspólnie z Rafałem Sonikiem wypuścić dwa białe gołębie w przestworza.
Józef Figura