Radni zgodnie wskazują, że priorytetem powinno być zaspokojenie potrzeb lokalnej społeczności, a nie wspieranie infrastruktury turystycznej na terenach parków narodowych. Wiceprzewodniczący rady Paweł Michniak podkreślał, że od dawna zabiegają o wsparcie inwestycji w Dzianiszu, jednak ich głosy pozostają bez odpowiedzi.
- Jako radn z Dzianisza upominamy się, ale władze centralne są głuche na nasze apele - mówił podczas sesji.
Oburzenie wzbudził też fakt, że projekt kanalizacji dla schroniska nie tylko dostał dofinansowanie, ale również jest realizowany z dużym rozmachem, podczas gdy mieszkańcy Dzianisza nadal muszą korzystać ze zbiorników bezodpływowych lub inwestować w przydomowe oczyszczalnie ścieków. Przewodniczący rady Artur Bukowski stwierdził wprost, że środki z funduszy krajowych powinny w pierwszej kolejności trafiać tam, gdzie są najbardziej potrzebne.
- W pierwszej kolejności pieniądze powinny iść na kanalizację miejscowości. Jeżeli TPN robi inwestycję z własnych środków, to bym rozumiał, ale wiem, że dostali ponad 11,5 mln zł dofinansowania z NFOŚ - zaznaczył.
Radny Władysław Bętkowski dodał, że brak kanalizacji to nie tylko uciążliwość, ale również realne koszty, które mieszkańcy ponoszą każdego miesiąca. - Ta kanalizacja musi powstać. Mieszkańcy już teraz ponoszą koszty z obsługą przydomowych oczyszczalni ścieków. Moglibyśmy obniżyć koszty za wywóz nieczystości - argumentował. Jednocześnie wyraził obawy, czy ścieki z Doliny Kościeliskiej nie obciążą istniejącej infrastruktury w gminie. Pytał wprost - Czy ścieki z Doliny mogą nas "przelać"? Czy stracimy przez to możliwość przyłączeń?.
Wójt Kościeliska Roman Krupa uspokajał radnych, zapewniając, że kanalizacja dla schroniska nie zagrozi funkcjonowaniu przepompowni.
- Takiego ryzyka nie ma. Ścieki będą trafiać przez naszą przepompownię do Zakopanego - zapewnił. Odniósł się także do problemu z lokalizowaniem podobnych inwestycji w samej gminie. Jego zdaniem, przeszkodą często nie są techniczne trudności, ale brak społecznej akceptacji. "Ciężko jest wskazać lokalizację zlewni, która byłaby akceptowalna przez mieszkańców. Temat ten powtarza się także przy szukaniu miejsca dla punktu selektywnej zbiórki odpadów. Często są to wyimaginowane obawy, jak problemy z zapachami czy obsługą, ale nikt nie chce mieć na swojej działce takiej infrastruktury - mówił wójt Krupa.
W opinii radnego Michniaka, z kanalizacją nie można już dłużej czekać. Podkreślał, że Dzianisz to dynamicznie rozwijająca się wieś, która w najbliższych latach może doświadczyć napływu turystów i inwestycji.
- Nasza gmina rozwija się intensywnie. Za 10-20 lat ta kanalizacja będzie bardzo potrzebna. Wystarczy budowa wyciągu i gruchną turyści do Dzianisza. Musimy myśleć perspektywicznie - mówił. Radni zaproponowali, aby równolegle z realizacją inwestycji w Tatrach rozpocząć projektowanie sieci sanitarnej dla miejscowości.
W ocenie wielu mieszkańców i przedstawicieli lokalnych władz sytuacja, w której jedna górska placówka otrzymuje ogromne dofinansowanie, podczas gdy całe wsie pozostają bez podstawowej infrastruktury, świadczy o braku proporcji w planowaniu publicznych inwestycji. Gmina nie zamierza jednak ustępować - samorządowcy deklarują, że będą nadal ubiegać się o środki, które pozwolą zakończyć lata zaniedbań i umożliwią mieszkańcom życie w bardziej komfortowych warunkach.
e/r
Skontaktuj się z nami
+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas