Jak zostać bacą?
Kandydaci na bacę poświęcili 16. godzin na zajęcia teoretyczne. Po nich przyszedł czas na sprawdzenie wiedzy w praktyce. W czasie wizyty w nowotarskiej bacówce poznali organizację pracy bacy, ale też przepisy BHP konieczne do jakościowego prowadzenia bacówki bądź szałasu. W czasie zajęć wytworzyli również oscypki i inne produkty serowarskie.
A jak juhasem?
Przyszli juhasi szkolili się nieco dłużej. W przeciągu 42. godzin poznali teorię dotyczącą tego zawodu. Potem, w okresie wakacyjnym, weryfikowali wiedzę podczas stażów w podhalańskich bacówkach. Tam uczyli się podstaw prowadzenia wypasu, dojenia i koszarowania owiec. Sporo czasu poświęcili też na naukę postępowania w bacówce i dbałość o dobrostan zwierząt.
Egzaminy
Egzaminy zawodowe przeprowadziła Izba Rzemieślnicza oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Katowicach. W skład stałej komisji weszli bacowie z długoletnim doświadczeniem - Andrzej Gąsienica - Makowski, Piotr Kohut i Jarosław Buczek.
Coraz większe zainteresowanie juhaską
Statystyki przedstawione przez Grzegorza Miketę, dyrektora naczelnego Izby Rzemieślniczej oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Katowicach, potwierdzają, że podhalańska kultura pasterska zdecydowanie się odradza. W tym roku wyszkolono 22. juhasów, w ubiegłym 16. Dla porównania, 10 lat temu do grona pasterzy dołączył tylko jeden juhas. Z kolei w latach 2013,2016, 2018, 2019 i 2021 nie wyszkolono ani jednego juhasa.
ip/





























