„Wszystkich oczywiście nie zadowolimy, ale myślę, że ta koncepcja jest do zaakceptowania przez większość” – takimi słowami zapowiadana była wcześniej przez przedstawiciela władz naszego miasta czwartkowa prezentacja koncepcji przebudowy nowotarskiego Rynku. Nie zastanawiając się długo postanowiłem zaplanować ten dzień w pracy w taki sposób aby zdążyć na szesnastą i poznać szczegóły tego ważnego dla naszego miasta opracowania, które jak się później dowiedziałem zajęło twórcom ponad rok czasu.
Po wyjściu z sali MOK-u (a wysiedziałem do końca prezentacji w przeciwieństwie do wielu, którym brakło cierpliwości) byłem potwornie zdegustowany jakością i formą prezentacji oraz zaskoczony reakcją a raczej jej brakiem ze strony Pana Burmistrza. Na dodatek niestety, ale opracowanie nad którym pracował tak długo kilkuosobowy zespół kompletnie mnie nie zachwyciło. Stare powiedzenie głosi, że o gustach się nie dyskutuje ale w tym przypadku zamiarem władz miasta było zaproszenie mieszkańców do publicznej debaty o tak ważnej sprawie i szkoda, że 33 tysięczne miasto reprezentowało zaledwie około 100 mieszkańców. Może Burmistrz powinien się na przyszłość zastanowić w jakich godzinach mieszkańcy pracują i w jaki dzień należy tego typu spotkania organizować aby była większa frekwencja i debata przyniosła lepszy efekt?
Spełniając wyrażone na spotkaniu oczekiwania projektantów i władz miasta, postanowiłem podzielić się osobistymi odczuciami z tej prezentacji. Nim jednak pozwolę sobie na krytykę tego co zobaczyłem i wysłuchałem podczas prezentacji to słowo o tym co uważam za dobrą propozycję w przedstawionej koncepcji. Generalnie jest to jedna rzecz i choć jest to bardzo odważne posunięcie, to całkowicie podzielam pomysł przeniesienia pomnika Władysława Orkana i odsłonięcie Ratusza Miejskiego poprzez likwidację drzew rosnących wokół niego, podkreślę wyraźnie, że mam na myśli tylko likwidację drzew w obrębie Ratusza i ewentualnie po wschodniej stronie Rynku.
Niestety to tylko tyle, gdyż cała reszta nie wchodząc w detale, jak na kilkunastomiesięczne opracowanie w mojej ocenie stanowi marnej jakości propozycję koncepcji. Nie będę się rozpisywał o tym, gdyż ilość komentarzy z licznymi uwagami choćby pod artykułem opublikowanym po prezentacji na stronach Podhale24.pl dość jednoznacznie pokazuje jak ta koncepcja przypadła do gustu nowotarżanom. Ujmę więc to tak, jako jeden z głosów w dyskusji w tej sprawie: nie uważam, że takie dokładne ogołocenie naszego rynku z praktycznie wszystkich drzew i zastąpienie i tak niewielkiej ilości trawników granitowymi płytami jest rozwiązaniem dobrym dla nowotarskiego Rynku. Tak samo krytycznie oceniam sposób w jaki zaproponowano zorganizowanie miejsc parkingowych. Taka organizacja miejsc postojowych będzie przyczyną zagrożenia bezpieczeństwa i kolizji w utrzymaniu płynności ruchu samochodowego w Rynku. Czy komuś się to podoba czy nie, to jeszcze przez kilka lat ruch samochodowy tam będzie musiał istnieć aby nie sparaliżować jeszcze bardziej komunikacji w centrum miasta. Owszem podzielam opinie, że tych miejsc powinno być mniej, ale pod warunkiem wcześniejszego stworzenia alternatywnych miejsc parkingowych poza Rynkiem - póki co z realizacją tego przedsięwzięcia też nie jest tak jak nam obiecywano. Podzielam również opinię o potrzebie stworzenia na części płyty rynku miejsca na którym będą mogły się odbywać różne imprezy okolicznościowe i to miejsce powinno się znaleźć przed Ratuszem od strony południowo-wschodniej Rynku. Prowadzący prezentację podnosili kilka razy, że nowotarski Rynek jest jednym z większych w Małopolsce, więc dlaczego za wszelką cenę chcą zrobić na całej jego powierzchni „kamienną pustynię” kopiując wzorce z innych miast zamiast znaleźć rozwiązanie nadające naszemu Rynkowi indywidualny i niepowtarzalny charakter? Czyżby to było za trudne?
Nie jestem ani urbanistą ani architektem więc nie podejmę się prowadzenia polemiki w tej sprawie w szczegółach wykraczających poza obszary osobistych odczuć estetycznych, funkcjonalnych, praktycznych i tych pochodzących z doświadczeń turystycznych, ale przyznam, że dawno nie byłem na tak źle poprowadzonej prezentacji. Sposób omawiania prezentowanej koncepcji przypominał bardziej opowiadanie i przechwalanie się co i gdzie widział prelegent podczas swoich pobytów zawodowych i turystycznych niż przedstawienie propozycji rozwiązań wraz z jej uzasadnieniem i wskazaniem na szczególne dla naszego Rynku walory tego opracowania. W dodatku fatalną ocenę prezentacji dopełniły techniczne niedociągnięcia, które sam prowadzący krytykował tłumacząc się, że na jego komputerze to wygląda czytelniej i lepiej. Zła jakość wyświetlanych rysunków i zdjęć na których nic prawie nie było widoczne (a może właśnie o to chodziło) i chaos przeplatany z wielokrotnym tłumaczeniem, że zlecenie, które otrzymali projektanci od Pana Burmistrza czegoś tam nie obejmowało a przedstawiona propozycja jest efektem kompromisu między władzami miasta a autorami było wręcz żenujące. Nawet laserowy wskaźnik odmówił posłuszeństwa i omawianie poszczególnych elementów nieczytelnych slajdów było ubarwione zwrotami: na górze, na dole, po lewej, po prawej stronie rysunku. Dziwię się bardzo Panu Burmistrzowi, który jako gospodarz tego spotkania był cały czas obecny, że nie wstał w trakcie prezentacji i nie przeprosił tej niewielkiej grupy mieszkańców za tak złe przygotowanie tego pokazu i nie zwrócił uwagi prowadzącym prezentację, że jakość i forma pokazu jest nie do przyjęcia a odwoływanie się do przykładów prezentowanych na wyświetlanych fotografiach przedstawiających rynki z włoską zabytkową architekturą jest całkowicie chybione.
Panie Burmistrzu, w warunkach konkurencyjnego rynku usług projektowo-architektonicznych, ktoś kto w taki sposób przeprowadził prezentację opracowanego przez siebie projektu lub tak jak w tym przypadku koncepcji - niestety ma nikłe szanse na otrzymanie zlecenia i wypłaty wynagrodzenia. Myślę, że mieszkańcy Nowego Targu chętnie się dowiedzą ile to opracowanie kosztowało i jestem przekonany, że dużej części jeżeli nie większości mieszkańców naszego miasta ta koncepcja się po prostu nie spodobała. Pozostaje mi wierzyć, że przyszły wykonawca, któremu zostanie zlecone wykonanie projektu i samej przebudowy będzie miał inne i pełniejsze spojrzenie na tą sprawę, a decydenci miejscy wezmą sobie do serca głosy mieszkańców i jasno określą te oczekiwania.
Janusz Tarnowski, nowotarżanin
Skontaktuj się z nami
+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
Żeby dobrze zarządzać szpitalem trzeba umieć nieźle pływać.
Na Podhalu nie ma nikogo z większym doświadczeniem (w pływaniu)