Lekcje gwary w szkołach? "Bardzo dobry pomysł" - podhale24.pl
Nowy Targ
Clouds
8°C
Clouds
9°C
Clouds
7°C
Clouds
8°C
Clouds
6°C
Clouds
5°C
Kartka z kalendarza
24.10.2011, 11:19 | czytano: 5625

Lekcje gwary w szkołach? "Bardzo dobry pomysł"

Dzieci i młodzież coraz gorzej znają rodzimą gwarę. Sposobem, żeby nie zaginęła w zupełności, mogą być lekcje gwary w szkołach - taki pomysł rzucił radny Rady Miasta Zakopane Leszek Dorula.

- Należałoby się zastanowić nad tym pomysłem. Uczniowie mogliby uczyć się gawędziarstwa oraz poznawać poezję rodzimych twórców - twierdzi radny Dorula, cytowany przez "Dziennik Polski".

Dr Małgorzata Wonuczka-Wnuk, znawczyni góralszczyzny, twierdzi, że z podhalańską gwarą nie jest najlepiej. Za przykład podaje niedawny Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem. Jej zdaniem, konferansjerzy nie potrafili mówić poprawnie ani gwarą ani językiem literackim, w dodatku nie byli w stanie wymówić poprawnie nazwisk jurorów. - Pomysł nauczania gwary w szkołach uważam za bardzo dobry - dodaje.

Źródło: Dziennik Polski / oprac. r/
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
komentarze
0
Hanka13:08, 29 października 2011
kuba, czytaj ze zrozumieniem. Nauka gwary byłaby dobrowolna.
0
kuba23:10, 27 października 2011
Do pana Leszka Doruli i wszystkich sympatyków gwary góralskiej, nie zawracajcie głowy dzieciom w szkołach takimi pomysłami bo to jest im do niczego nie potrzebne . Jeśli ktoś chce się jej uczyć , to zorganizować naukę przy domach kultury , Związku Podhalan na zasadzie dobrowolności, a nikogo na siłę nie uszczęśliwiać.
0
Hanka21:15, 26 października 2011
Ale przecież nikt w tym artykule nie napisał że lekcje byłyby obowiązkowe!
0
;;;19:36, 26 października 2011
myślę, że to dobry pomysł, ważne jest tylko żeby zachęcić a nie zmusić do nauki. Niestety trzeba przyznać, że coraz mniej osób, nawet tych, którzy już dawno zakończyli edukację w szkole, posługuje się gwarą. Używanie gwary z pewnością nie świadczy o zacofaniu ale o przywiązaniu do swojego regionu.
0
jk17:04, 26 października 2011
Jak dla mnie gwary można używać na różnych góralskich imprezach, w zamkniętym środowisku, ale po prostu używanie gwary w miejscach publicznych, urzędach to po prostu żenada.
0
baron MB16:53, 26 października 2011
do do "myślący"
Skoro uważasz, że każdy na Podhalu powinien znać gwarę to się jej naucz, a nie zmuszaj do tego innych. Każdy ma wolną wolę, a z resztą ludzie mają w życiu gorze problemy niż zajmowanie się gwarą, która im do niczego nie jest potrzebna. Jeżeli ktoś chce znać gwarę góralską to niech się jej uczy, bo z nauczania na siłę i tak nic nie wyjdzie. Ogólnie ta inicjatywa to i tak z góry poroniony pomysł.
0
kla 1216:48, 26 października 2011
do cyrniawa
nauka gwary powinna byc dla zainteresowanych. Poza tym skoro uważasz, że dodatkowa godzina nikomu nie zaszkodzi to może sam będziesz na niej siedział. Młodzież w gimnazjum ma średnio 6 lub 7 lekcji, nie licząc dodatkowych zajęć i fakultetów z wychowania fizycznego. Najlepiej, żeby w szkołach uczono się od 8 do 16
0
mmbb16:44, 26 października 2011
Ludzie nie jestem przeciwnikiem góralskiego folkloru, ale nie wiem czy to najlepszy pomysł. Może w ramach nieobowiązkowych zajęć dodatkowych. Idzie postęp i szczerze wątpię, aby młodzież zainteresowała taka inicjatywa. W dzisiejszych czasach ważniejszy jest angielski niż gwara. Polacy powinni raczej pierwsze nauczyć się polskiego, a nie "łapać czterech srok za ogon".
0
Skała14:50, 26 października 2011
do nowotarżanina cywilizowanego: trzeba raczej przypomnieć: raz Hansa Franka, a innym razem Donalda Tuska - chyba pamięta Pan jak poseł Andrzej Gut Mostowy razem z Frankiem Księdzularzem w "góralskik portkak z parzenicami" obskakiwali TEGO kaczora na nowotarskim rynku...
0
.......13:36, 26 października 2011
jak dla mnie dobry pomysl.... I prawda ze gwara juz zanika.... Naprawde gwara juz malo co mowi mlodziez bo w szkole mowimy poprawna polszczyzan i zapominamy gware tak naprade... ja sama juz gwara malo....Przyda sie :D

ja popieram :D
0
nowotarżanin cywilizowany13:07, 26 października 2011
O Boże! żeby moje dzieci nie musiały utrwalać tego wspaniałego dziedzictwa. Z prymitywizmu zrobić dziedzictwo i napawać się dumą, to typowe jak się nie ma czym chlubić. Ja tam wolę żeby moje dziecko znało angielski, a nie góralski. Czy widział ktoś noblistów dziękujących podhalańską gwarą? Nie, a handlarzy samochodami czy oscypkami, owszem. To jest właśnie to dziedzictwo: gwara, kapucha i śmierdzące spodnie, baby co śpiewają nisko, fałsz na gęślach i w zależności od potrzeb witanie na kolanach raz Hansa Franka a raz Kaczyńskiego.
0
Hanka20:44, 25 października 2011
Widać kto za Nowy Targ nosa nie wychylał! Gwara to dziedzictwo naszego regionu i jedyna rzecz jaka wyróżnia nas na skalę światową.

Skojarzenie gwary ze wsią owszem, jest uzasadnione. Ale sugerowanie że osoby posługujące się językiem ludowym są prymitywne jest już mocno przesadzone.

Ze wstydem przyznaję że miałam też takie podejście, wierzyłam że gwara to poniżenie dla języka polskiego. Dlaczego? Przez ludzi takich jak myślący, którzy bez żadnych podstaw utrwalają stereotypy.

Dzisiaj wieś nie jest już odgrodzona od kultury, mediów i nauki. Górale rozwijają się, kształcą i są oczytani.

Mnie tam jest przykro że nie znam gwary, niby pochodzę z Podhala, ale właściwie gdy wyjadę gdziekolwiek to poza wpisem w dowodzie osobistym nic mojej góralskiej tożsamości nie potwierdza. Język regionalny mógłby...

Oczywiście, możemy sobie tutaj słodzić, że bycie góralem to nie tylko język. Ale jeżeli nasz mały region posiada WŁASNY dialekt, dlaczego, dlaczego udawać że nie jest potrzebny?

Ta pogarda w moim odczuciu wiąże się z zawiścią. Z poczuciem odrzucenia - skoro oni mówią innym językiem niż ja, to są gorsi. Więc będę ich linczować.




Ja nie będę. Ile z was zna nasze ludowe tańce? Nawet nie góralskie ale polskie? Co składa się na prawdziwie góralską tożsamość?


Wierzę, że kiedyś będzie mi dane nauczyć się mówić po góralsku. A wbrew pozorom - nie jest to u nas takie proste (jeżeli mówimy o poszukaniu kursu z prawdziwego zdarzenia).
0
nauczyciel20:35, 25 października 2011
"Przed Tischnerem nie było na Podhalu księdza, który mówiłby kazanie gwarą, nawet jeżeli był rodowitym góralem. Wielu księży uważało, że mówienie Słowa Bożego gwarą ? to rzecz niestosowna. Józef Tischner to zmienił: śmiało używał gwary w czasie kazań głoszonych nie tylko w Łopusznej".
"Ks. Józef Tischner twierdzi, że na początku ?wsędy byli górole?, a ci, których zwykło się uważać za Greków, to górale, co ?udawali Greka?, jak np. Jędrek Chmura z Pyzówki omyłkowo zwany Heraklitem z Efezu. W pełnych humoru filozoficznych felietonach, będących równocześnie arcydziełem stylu i myślowej precyzji, ks. Tischner nadzwyczaj trafnie przełożył systemy pierwszych filozofów na język i odczuwanie podhalańskich górali. Filozofia po góralsku może okazać się niezbędną pomocą dla studentów filozofii, dla innych źródłem radości i intelektualnej zabawy w najlepszym gatunku."
0
Cyrniawa20:30, 25 października 2011
@tak gatka, ale się zagalopowałeś. Kto mówi o języku góralskim? Może zajrzyj do słownika i zobacz co oznaczają słowa "język" i "gwara". A może uważasz, że to takie zabawne? Na taki głupi pomysł wcześniej wpadli naziści. Spoważniej, człowieku, bo ja w tym nie widzę nic śmiesznego.
0
leszek19:53, 25 października 2011
Tak. Pewnie. Nie dość, że poziom wiedzy młodzieży z roku na rok jest coraz niższy, to jeszcze wprowadźmy do planów lekcyjnych "górolscyzne" żeby wypełnić harmonogram. Świetny pomysł.Brawo!
0
Zdzisek18:59, 25 października 2011
do Cyrniawa:
Błędy ortograficzne biorą się stąd, że ludzie po prostu nie czytają książek. Ktoś kto czyta cokolwiek, kiedy błędnie napisze słowo nie będzie mu ono pasowało wizualnie.
0
tak gatka18:23, 25 października 2011
......cha,cha cha....niespotykane !!!!! bilbordy w pobliżu szkól pewnego
gościa (kandydata na posła),kto by pomyślał,że zwiastują czas wprowadzenia 4 języka ( polski , angielski , niemiecki , góralski ).No,no ,no-wyborcy! a nie mówiłem,że zakopiany mają pomysły na całą Polskę!

Od dzisiaj niech wszyscy wiedzą,że podhalanie nie gęsi i swój język mają !
0
moim zdaniem15:45, 25 października 2011
Podzielam poglądy - Skały.Dodam do tego,że już kilkanaście lat lansowana
są określenia,takie jak : małe ojczyzny" , "euregiony ",itp. Chce się na siłę
wpoić,że są to słowa przyszłości,którym należy poświęcić należytą uwagę.
Czy przypadkiem nie jest to odciąganie uwagi od pojęć zasadniczych jak:
NARÓD, PAŃSTWO ? Regionalizm jak najbardziej,gdyż zawiera kompendium
wiedzy o ludziach i Ziemi,wśród których żyjemy,niemniej rodowici mieszkańcy
powinni wyssać gwarę z " piersi matki ",a Ci którzy przybyli i osiedlili się
na Podhalu niech widzą przykłady patriotycznego wartościowania,czego wyrazem jest troska o dobro i pomyśność Ojczyzny Polski.
0
J15:41, 25 października 2011
Dobrze ktoś napisał że gwara odbierana jest za zacofanie, cała Polska się śmieje a oni się chcą gwary uczyć w szkołach. Sami tzw. "rodowici górale" nie raz się wstydzą gwary wchodzą do urzędu, sklepu itp. i udają że mówią po polsku a gwarą zalatuje na odległość po co się tak wysilają skoro to takie 'piękne'- jak dla mnie to panu Doruli się strasznie nudzi na tym urzędzie - weź się Pan do roboty!!!
0
ja14:47, 25 października 2011
a moze zamiast narzekac na nasza gware i wgl. To moze spytajcie sie dzieci w szkolach czy chca sie uczyc. U mnie w klasie, napewno wszyscy beda chcieli.
0
gość14:43, 25 października 2011
moim zdaniem Pan Dorula powinien się wziąć do roboty a nie wymyślać pierdoły - gwara w szkole, porażka jeszcze niech mi ktoś powie że będą uczyć dzieci pisać po góralsku. Niech się lepiej Pan Dorula weźmie za edukację polskiego, w szkołach te dzieci ledwo po polsku sobie radzą a on je będzie gwarą uczył, że nie wspomnę co się teraz w szkołach dzieje przykładem jest gimnazjum nr 1 w Zakopanem - patolgia!!! U mojej córki w klasie był chłopiec, który mówił tylko gwarą współczuje mu nie dosyć że dzieci nie umiały się z nim dogadać to jeszcze ubaw miały z niego po pachy - żal....
0
popieram.14:42, 25 października 2011
do goska:
mow za siebie. To, ze politycy nie umieja dobrze napisac slowa "obiad" czy innych slow, bo niektorzy w szkolach podstawowych, gimnazjach i innych maja bardzo dobre wyniki z jezyka polskiego i z ortografii.
0
uczennica.xD14:38, 25 października 2011
jejku. Uczenie sie gwary w szkolach? To byloby super!! Jestem uczennica gimnazjum w nowym targu i naprawde chcialabym sie nauczyc goralskiej gwary.:) u mnie w klasie niektorzy probuja mowic gwara, ale nie specjalnie im sie to udaje. Wiec milo by bylo sie pouczyc takiego jezyka.;P
0
Ignac10:46, 25 października 2011
Cza siy ucyc bo kiedy ftedy pudziymy han na niebieskie polany to siy z nasymi pra-ojcami nie do godomy.
0
klaps10:16, 25 października 2011
Związek Podhalan jeszcze się nie wypowiedział ?. Wszak to ta organizacja od lat "zajmuje się podtrzymaniem szeroko rozumianej kultury góralskiej w tym także gwary". Specjalnie w cudzysłowie bo gdyby praca ZP wykonywana była rzetelnie i fachowo dzisiaj dyskusja o zaginionej gwarze i jej nauczaniu w szkołach nie byłaby potrzebna. Nauczanie nie jest dobrym pomysłem. Ale zapoznawanie dzieci i młodzieży z gwarą owszem tak.
0
g prawda09:48, 25 października 2011
gwara to nie tylko zdania i wyrazy....to specyficzny akcent którego w szkole trudno jest nauczyć. Jedynie ciągły i naturalny kontakt z gwarą potrafi wymusić nawyk w mowie. Pomimo to warto jednak spróbować.
0
osa00:10, 25 października 2011
Wspaniały pomysł z nauczaniem gwary góralskiej!!! Ale czy dzieci nowotarskie z tzw. "miasta" nie będą mieć ocen słabszych od dzieci z tzw. "wsi"? Na wszystkich konkursach o Podhalu, "prawdziwi górale" wygrywają z miastową młodzieżą. Polecam słownik polsko-góralski najlepsza nauka nie trzeba korepetycji.
0
Hej23:57, 24 października 2011
Śleboda to jest ślepota
0
cep23:54, 24 października 2011
Po co i na co i komu i do czego jest potrzebna gwara . Za moich czasów szkolnych polonista zwracał uwagę i bardzo tego przestrzegał , by młodzież mówiła poprawną polszczyzną . W naszym regionie każdy zna gwarę , w ręcz trzeba się pilnować by jej nie wymawiać w urzędach i nie robić z siebie pośmiewiska .Uczniowie mają dość innych przedmiotów, więc po co mają sobie tym głowę zaśmiecać . Nie wiem co pan L. Dorula jeszcze nie wymyśli , ale dobrze że ta decyzja od niego nie zależy .Widocznie panu się nudzi i nie wie co ze sobą zrobić , chce w jakiś sposób zaistnieć na tej scenie .
0
Cyrniawa22:34, 24 października 2011
Błędy ortograficzne popełniają nie tylko górale, tak niestety jest w całej Polsce. W szkołach nie ma już dyktand? Biblioteki są zamknięte? Co jest takiego strasznego w ortografii?
Rozumiem, że niewiele dzieciaków byłoby zainteresowanych nauką gwary i to jeszcze na dodatkowych zajęciach, bo są przecież ważniejsze rzeczy do roboty (czyt. nk, fb).
Parmenides a ty to co? Na co nam filozofowie? Oni nawet do skansenu się nie nadają.
0
mieszczanin Nowotarski21:59, 24 października 2011
Gwara w miastach jest odbierana jako zacofanie, gdyż ludzie którzy się nią posługują zwykle są ograniczeni umysłowo jak i w wychowaniu. Można oczywiście spotkać wyjątki jak np. Pan prof. Hodorowicz. Dlatego też popieram użytkownika "myślący"
0
Robus21:53, 24 października 2011
Do "Skaly"
Moze i Dorula prosty chlop, ale myslocy chlop. "Skala", wyciaganie demonow z przeszlosci nikomu dobrego nic nie przyniesie. Pamietaj, ze kazdy narod ma swoje rreginy, w ktorych sie zawsze odmiennie mowi i to jest gwara. Wzbogacanie narodu po przez gware moze wielu wypadkach tylko dobrze sie ojczyznie przysluzych poniewaz Ci ludzie z danego regiomu beda wiedzieli o swojej tozsamosci. Narod nie znajacy swojej tozsamosci nie moze mowic o przeszlosci, a co dopiero o przyszlosci. Gorale podhalanscy zawsze mieli swoja odrebnosc jezykowa, ale zawsze czuli sie polakami i zawsze beda sie czuc wlasnie polakami. Juz lekcje kiedys kraj przerabial z tylko waznymi zespolami, ktore tylko mialy byc reprezentatami danego regionu w postaci mocno wyedukawanej i ubranej w stylizacje araznacje. Niech sie dzieci ucza tego co im z natury i od rodziny dane, gwary tez
0
Parmenides spod B. Góry21:30, 24 października 2011
Zdecydowanie, tylko gwary uczyć młodych górali i niczego więcej, a już niczego innego nie zrozumieją, oprócz samych siebie, bo normalną polszczyzna rzadko który sie posluguje. Będziemy mieć skansen jakich mało: same zywe eksponaty
0
GisMo21:30, 24 października 2011
dzieci pisza na nk lub na facie takie bledy po polsku a oni chca ich gwary uczyc heheh
0
nowotarżanin21:20, 24 października 2011
Nie jest to nowy pomysł - poloniści Podhala to wiedzą. Od wielu lat szkoły mają taką możliwość i przygotowują młodzież do wielu konkursów, przegladów recytatorskich i gawędziarskich. Kocham gwarę góralską, ale to musi wynikać z potrzeby wewnętrznej ucznia. Nauczanie - tak, a nie obowiązkowa tresura.
0
met.21:09, 24 października 2011
Dyskusja wre w najlepsze, a zastanowił się ktoś jak zachęcić młodych ludzi do nauki? Bo sam pomysłodawca na to już nie wpadł, a siłą i obowiązkiem nic się nie wskóra. A tak z innej beczki przechodząc przez dworzec PKS bardzo często można usłyszeć "fakoj ze sie!"... Dramat...
0
Skała21:01, 24 października 2011
Jeśli ktoś porównuje Irlandię do Podhala (spacerkiem po mieście), to właśnie popełnia zasadniczy błąd taki sam jak Wacek Krzeptowski. Irlandczycy to NARÓD,zaś Podhalanie, Ślązacy , Kaszubi to Polacy ! Wkraczamy na bardzo niebezpieczną drogę która poprzez akcentowanie naszych regionalnych odrębności osłabi spójność Państwa Polskiego. Niechże wszyscy zachłyśnięci folklorem rozwijają swoje zainteresowania w powołanych do tego stowarzyszeniach i zespołach regionalnych lub nawet w szkole, ale na zajęciach dodatkowych.Ale na litość boską nie podnośmy gwary regionalnej do takiej rangi jak język ojczysty, polski. Ja myślę, że radny Dorula prosty chłop rodem ze Stasikówki (przysiółek Poronina), robi sobie tym pomysłem poklask wśród wśród najbardziej zacietrzewionej - by nie powiedzieć zacofanej - warstwy góralskiego elektoratu licząc na ich głosy w przyszłości.
0
gwarek20:55, 24 października 2011
Do Zdzisek Tak Tak wsiowa gwara obfituje w wulgaryzmy , powiedziłbym że jest ich nawet więcej niż gwarowych słów . Jak tak dalej pójdzie to zostaną one same jest ich co prawda niewiele ale za to są wielokrotnie powtarzane.
Co do nauki w szkole : Jak uczy doświadczenie co ma być nauczone w szkole to raczej nikt nie skorzysta. Wieloletnia nauka np angielskiego na ogół niczego nie uczy a korepetycje o dziwo tak . Tak to już jest
0
Jarzab20:48, 24 października 2011
Ciesze sie, ze zaczyna sie zauwazac problem zaniku gwary. Takie duskutanty jak "Skala", "Marcin", czy "Myslacy" wpierwszym rzedzie powinni sie zapisac na takie kurysy, bo mogli dowiedziec sie jak to powstawal jezyk Polski i skad sie wziela jego etymologia, i ze gwara odgrywala i powinna odgrywac bardzo wazna role w spoleczenstwie polskim. Jezeli nie wiezycie to wybiezcie sie na Festiwal Na Goralska Nute do Chicago i wtedy bedziecie wiedziec jak wazna rzecza jest gwara. Jestem calkowic a takimi lekcjami gwarowymi
0
Też Marcin20:13, 24 października 2011
Do Marcina chyba z tego pośpiechu jedno "nie" ci urwało. Śmieszni jesteście. Spacerek - nie gadaj z oszołomami. Żądają argumentów, a sami bzdety piszą. Skoro nie rozumiecie znaczenia zachowania tradycji lokalnej - to niczego nie pojmujecie.
0
Cyrniawa20:11, 24 października 2011
Zdzisiek, na wsiach niestety też ta gwara zanika, bądź jest bardzo zniekształcona. Ciężko spotkać kogoś młodego, mówiącego czysto po góralsku. Wiele słów odchodzi w zapomnienie, choćby np. taka śleboda, wystarczy zapytać dzieciaki, niby po góralsku mówią, ale co to oznacza, to nie wiedzą. I jak słusznie zauważyła Joanna, osoby należące do zespołów jeszcze mają ten kontakt z "czystą" gwarą.
0
baba_jaga20:05, 24 października 2011
@ spacerkiem po miescie : Jesli trudno zauwazyc, to spiesze z najprawdopodobniejszym wyjasnieniem przyczyn zawarcia slowa UMNIE w wypowiedzi goscia z dolu. Otoz litera N i M na klawiaturze sa obok siebie i facet pewno przez nieuwage nacisnal je jednoczesnie. Czysta literowka, nic poza tym. A robisz z tego sensacje na skale gwaltu Strauss-Kahna, podnieta na 2 komentaze...
Co do argumentu o Irlandii i nauce jezyka - z powyzszej analogii nalezy wywodzic, ze Podhale jest okupowane przez Polske ?
0
Cyrniawa19:48, 24 października 2011
Owszem, gwara pisana dość dziwnie wygląda i ciężko się to czyta.Przede wszystkim dlatego, że nie jesteśmy przyzwyczajeni do czytania tekstów gwarowych. Nie ma ona swojej... powiedzmy jednolitej ortografii, nie ma zasad pisowni, każdy pisze tak jak chce, tak jak jemu wydaje się to poprawne. Należy przecież pamiętać, że dawniej chłopi posługujący się gwarą byli niepiśmienni. Po prostu nie da się w piśmie wyrazić mowy góralskiej, jej brzmienia.
0
myślący19:35, 24 października 2011
Czepiacie się jednego małego wyrazu, który nie wynika z mojego analfabetyzmu tylko z tego że nacisnąłem o jedną literkę więcej na klawiaturze. A wy nigdy nie zrobiliście błędu piszac na klawiarurze pseudointeligenci, że o takie bzdury się czepiacie. Chcecie mi dopiec takimi prymitywnymi argumentami. Niestety są one nie trafione. A po góralsku to niech sobie górale mówią w domach a nie publicznie bo w normalnej rozmowie tego nie da się słuchać. A to że zanika gwara i rodzice chcą uczyć swojch dzieci w domu jest dowodem na to, że gwara góralska jest niepraktyczna i powli przechodzi do lamusa. Górale się kształcą i już świadomie odrzucają gwarę, gdyż chcą byc traktowani jak ludzie a nie jak wieśniacy od wypasania owiec. I chwała im za to. Oby tak dalej...
0
mmrna19:28, 24 października 2011
Gwara - super! Ale w NT przydałyby się lekcje słowackiego. Jak to jest, że nie ma nawet opcji uczenia się języka sąsiadów w mieście powiatowym?
0
Marcin19:22, 24 października 2011
Do spacerkiem po mieście: ja, zanim napisałbym o bełkocie, najpierw zastanowiłbym się czy przypadkiem komuś się klawiatura nie zacięła, bo pisał w pośpiechu. Ale jak wolisz od razu obrażać czyjeś wypowiedzi i pośrednio kogoś wyciągając wnioski, moim zdaniem przedwczesne, to już Twój problem. A to, że czyjaś wypowiedź jest śmieszna dla Ciebie, to jeszcze nie znaczy, że Twoja wypowiedź i Twoje argumenty są śmieszna dla innych. Jednak to czego chciałem od Ciebie, w żaden sposób nie otrzymałem:
szkoda, że nie sprecyzowałaś dlaczego gwary powinno się nauczać w szkole, bo mi właśnie o to chodziło i o tym jest artykuł i komentarze Nie dopatruję się też w Twoich wypowiedziach żadnych argumentów poza takimi jak 'była by to ogromna strata' itd. Czyli praktycznego zastosowania, pomocy w życiu, założeniu rodziny, ustatkowaniu się, znalezieniu pracy i funkcjonowaniu szeroko pojętym, itp. rozumiem, że nie ma. Nadal jedynym argumentem pozostaje fakt, że komuś, np. Tobie podoba się gwara i chętnie byś ją kultywowała. A jeśli to obejmuje wmuszanie tego młodym ludziom wbrew ich zainteresowaniom to już nieważne. Fakt, że coś robią w Irlandii - no cóż, wiele rzeczy robią w Irlandii, a to nie znaczy, że my musimy robić tak samo. Na pewno są też ludzie, którzy może woleli by, żeby żyło im się wygodniej z lepszymi drogami niż z dzieciakami, które potrafią się wypowiedzieć w jakimś języku, gwarze, czy dialekcie. Żeby było jasne, dobrze jest utrzymywać przy życiu języki, ale narzucanie ich w szkole jest po prostu moim skromnym zdaniem głupotą i przyniesie odwrotny od oczekiwanego skutek. Natomiast mówienie, że w Irlandii jest to czy tamto, to jest argument w stylu w Niemczech jest partia faszystowska więc i my taką stwórzmy - bez sensu prawa? Więc porzuć bezsensowne argumenty i nadal Cię proszę podaj mi jakieś praktyczne zastosowanie z nauki gwary, poza tym, że komuś się może podobać - niech uczy się sam w domu, albo, że szkoda gdyby zniknęła - patrz moja poprzednia wypowiedź.
Pamiętaj, że pierwszą rzeczą jaką zrobi młodzież będzie zapytanie: po co mamy się tego uczyć? Odpowiesz im wtedy 'bo tak'? Bo szkoda, żeby zniknęła? To ucz sama swoje dzieci, swoją rodzinę, mów gwarą ile się da i rozpowszechniaj ją, przekonuj nowe środowiska, znajdź sponsorów itd. Poza tym mogę przecież być znawcą roślin okrytonasiennych na terenach Podhala i twierdzić, że dzieci i młodzież coraz gorzej się orientują w tych roślinach więc powinniśmy zamiast biologii wprowadzić przedmiot o tych właśnie roślinach, albo nawet nie zamiast tylko dodatkowo. I jak sądzę na wieść o takim moim pomyśle uśmiechasz się z politowaniem i być może uważasz, że jestem śmieszny. Stąd mówię o bełkocie, gdy ktoś stara się nazucić innym coś co lubi.
Pozdrawiam, temat uważam za wyczerpany;]
0
Zdzisek18:46, 24 października 2011
Aha i jeszcze jedno. Z tego co obserwuję to problem zaniku gwary dotyczy chyba miast, ponieważ na wsiach młodzież dosyć dobrze gwary używa.
0
Zdzisek18:42, 24 października 2011
Może nauka mowy góralskiej jest O.K., ale gwara góralska pisana to jakaś masakra. Człowiek musi parę razy przeczytać zanim zrozumie.

Do przeszlakowska: gwara nie dla ceprów, wychodzi tutaj z ciebie błędnie rozumiany patriotyzm lokalny, Górale to coś lepszego niż reszta Polski. Nie pochodzę rodem z Podhala, ale też mnie razi jak ktoś sepleni i myśli, że mówi gwarą. Nie zwracając w ogóle uwagi na akcentowane i wymowę.
0
spacerkiem po mieście18:23, 24 października 2011
Do Marcina -
swojego zdania na temat uczenia gwary w szkole nie sprecyzowałam. Odezwałam się na yntelygenty wpis "myślącego".
Ktoś, kto piszę, że coś UMNIE - w kontekście rozmowy o języku polskim jest po prostu śmieszny.
Sporo osób używa - może nie tyle gwary, co naleciałości językowych. Na przykład starosta nowotarski nie wymawia "ch" na końcu wyrazu. Mówi - niektóryk, różnyk. A na pewno nie jest analfabetą, ba - jest nauczycielem. Podoba mi się różnorodność wymowy. Byłoby - według mnie - ogromną stratą gdybyśmy utracili jej znajomość.
ps. No widzisz - nie miałam zdania, a teraz dzięki Tobie już mam. Jestem za tym, by uczyć dzieci gwary.
ps2. W Irlandii, która od lat ma poczucie zaanektowania przez WBrytanię - dzieci spędzają miesiąc w ramach roku szkolnego na zachodnim wybrzeżu, na Wyspach Aran, w Galway - gdzie mówią przez ten czas tylko po irlandzku. Żeby język nie zaginął. Jakoś tam nie mają wątpliwości, że to potrzebne. I ważne.
0
Marcin16:33, 24 października 2011
pomysł naturalnie chybiony. Dzieci i młodzież nie potrafią mówić po polsku, a ktoś chce od nich wymagać mówienia gwarą. I niby po co? Bo komuś się wydaje, że jak lubi gwarę to wszyscy powinni lubić? Lepiej zainteresować młodzież różnymi spotkaniami, akcjami, konkursami itp. i w ten sposób promować gwarę, a nie od razu narzucać coś w szkole. Do 'spacerkiem po mieście': może lepiej zastanów się po co współczesnej młodzieży takie lekcje w szkołach. Tylko zależy mi na praktycznych argumentach, a nie czymś co z kolei ja uważam za bełkot czyli "Jak czytam i słucham takich "ekspertów" to już nawet nie chce mi się śmiać z tego waszego bełkotu." Rozumiem, że wszyscy jesteśmy śmieszni, bo sprzeciwiamy się temu pomysłowi. Wolę jednak być śmieszny i mieć rację niż wywyższać się ponad innych i tej racji nie mieć.
Pozdr
0
do ,,myślący"15:57, 24 października 2011
ty to pewnie ani po polsku ani gwary nie umiesz! Żal mi ciebie ,,chory człowieku".
Co prawda nie jestem z podhala ale z sąsiedniego regionu i uważam że jest bardzo potrzebna taka lekcja w szkole i to dla wszystkich. Jak ktoś nie jest stąd to niech się wyniesie. A skoro już jest między wronami to niech kracze razem z nimi. Moim zdaniem każdy na podhalu powinien znać gwarę
0
Lili15:55, 24 października 2011
bardzo fajny pomysł, popieram:)
0
Cyrniawa15:28, 24 października 2011
Jestem jak najbardziej za, jedna dodatkowa godzina nikomu krzywdy nie zrobi. Teraz jak zapytasz jakiego dzieciaka co znaczy śleboda to ci nie odpowie, bo nie wie. W ramach tej lekcji mogliby też uczyć o historii Podhala. A ty myslący racji nie masz. Gwara to symbol analfabetyzmu? Tos to przecie nasa tradycja. Kruca, mnie rodzice naucyli godać po góralsku i po góralsku siy u mnie w chałpie ino godo, a po polsku jak trza to tys umiym.
0
przeszlakowska14:33, 24 października 2011
Moze i trza bocyć o tym, ka cłek holnym i cetynom przesionknon, ale przecie nie syćka przesionkli, haj. Cłeka uznos po mowie i kozde poniechanie bee zolnym spotkaniym. Dodatkowe zajęcia tak, hale nie dlo ceprów, bo nic z tego nie bedzie. Popiyrom, przykro stwierdzić, ze młode pokolynie nie zno gwary dziadków i słysymy u nik: szoli do kaszy i cukru do roszoli z Ik gymbusi.O gwarze ni majom zielonego pojyńcio.Tońcyć tyz nie umiejom, a naski zaśpiyw potrefi rzodko ftory...Ucyć, ucyć, na dodatkowych zajyńciak. Cas nowyzsy!
0
goska13:46, 24 października 2011
Zauważalne jest, że coraz słabiej znamy język polki, więc może przede wszystkim uczyć poprawnego wyrażania się po polsku (z czym maja problem nawet politycy) a dopiero potem lub dla zainteresowanych gwara?
0
wrobel13:38, 24 października 2011
Nareście zeście cosik pomyleli, cza bylo se juz downo pomyslec lo tym, co by to nie zagineno :)
Popierom tom inicjatywe.
Napewno by sie przydalo takie cosik na Podholu
0
spacerkiem po mieście13:21, 24 października 2011
@ "myślący" a symbolem czego jest stosowanie czasownika "umnieć"?
Jak czytam i słucham takich "ekspertów" to już nawet nie chce mi się śmiać z tego waszego bełkotu. Znawca się znalazł. Sam się naucz poprawnej polszczyzny, a potem się dziel z innymi tymi swoim "mundrościami".
0
myslący13:10, 24 października 2011
Im mniej kontaktu z gwarą tym lepiej dla dzieci. Gwara to jest symbol analfabetyzmu więc im mniej ogób ją umnie tym lepiej dla społeczeństwa. A radny Dorula niech się zajmie powaznymi rzeczami a nie jakimiś bzdurami nikomu nie potrzebnymi.
0
plas12:57, 24 października 2011
dobry pomysł? ludzie dobrze po polsku mówić nie umieją a oni chcę po góralsku naucząć? chore
0
ostro12:55, 24 października 2011
Pomysł może i dobry tylko kto będzie gwary nauczał skoro nawet "tubylcy" jak zauważyła Pani Dr Małgorzata Wonuczka-Wnuk kiepsko w gwarze się wypowiadają.Konferansjerzy z Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem to przecież wykształceni górale, a nie potrafią mówić poprawnie ani gwarą ani językiem literackim. Dobze nie bardzo
0
Joanna11:55, 24 października 2011
Popieram w 100 % bo w tej chwili jedynie dzieci na zespołach góralskich mają kontakt z gwarą
0
Skała11:47, 24 października 2011
Lekcje gwary góralskiej: oczywiście tak, ale NA ZAJĘCIACH DODATKOWYCH, a nie standardowych niejako zastępujących język ojczysty polski. Były już kiedyś zbliżone pomysły faworyzowane przez goralnevolk: lekcje góralszczyzny "GORALISCHE VOLKSSCHULE" oraz "Goralische Berfenschule fur Volkskunst" ( ta druga to góralska szkoła zawodowa). Do tych szkół wprowadzono zamiast języka polskiego język góralski jako obowiązujący. Przypomnę, że nauczanie języka góralskiego prowadził Adam Krzeptowski - rzecznik wychowania w duchu góralskim, zaś całą akcję wspierali hitlerowcy, bowiem wypierała ona niejako "naturalnie" tajne nauczanie polskie.
0
tak11:39, 24 października 2011
popieram
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Co, gdzie, kiedy
Nie przegap!
Trwa do 04.05.2025
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Aplikacja mobilna
Obserwuj nas
maj
1
Czwartek
Imieniny:Józefa, Jeremiego, Lubomira
Kliknij po więcej