Nowy Targ: pies ugryzł dziecko na placu zabaw

szkoda że portal nie opisał jak było naprawdę.Dzieci rzucały w psa i w tą dziewczynę kamieniami z placu zabaw-były bez jakiejkolwiek opieki ze strony dorosłych.Kiedy dziewczyna dostała kamieniem poprosiła dzieci o zejscie i aby pójsc do rodziców celem wyjasnienia wtedy dwójka z nich uciekła a chłopiec został "ugryziony" a raczej musnięty w BRZUCH!!!Jaka noga??szkoda chłopca ale sam podszedł do psa w którego wcześniej rzucił kamieniem.
Rozumiem że jest to sytuacja w której zwierzę zaatakowało dziecko ale nie bez jego winy.Dodam też że pies od razu trafił na obserwację do weterynarza(pierwsza obserwacja była 23.07.13) na Kolejowej i rodzice wiedzą o tym ale lepiej zgłosić do podhala24 i do tego jeszcze kłamać!!
Przykro że tak się stało ale wypadki zdarzają się a w przypadku i z udziałem dzieci - bardzo często.

najbardziej irytujące sa osoby, ktore twierdzą, że "on/ona nie gryzie" a potem zszywaj sobie psa, bo zostal poharatany dziąsłami. a skoro ten ich pies nie gryzie, to w jaki sposob je? przez rurkę go karmią? zupki je? dzieciom sie nie powinno ufac, a co dopiero psom - czymś lub swoim. moja psinka gryzie, nie lubi ludzi; a jak ktos mi podsyla swojego psa do mej psinki, to mowie, ze moja psinka ma wszy i pasozyty. od razu spadają :) dzieciom mowie, ze odgryza palce :P

przechodzilem akurat ze swoim psem tamtedy,pies na smyczy przeciagnal dziewczyne w strone dziecka zeby go ugrysc z dobry meter,raczej nie miala kontroli nad psem zadnej,z tego co krzyczala inna dziewczyna z bloku do niej to nawet nie byl jej pies

Każdy pies szczególnie duzy jest zagrozeniem Pies tak jak i człowiek ma tez odchyłki od normy ,a ludzie którzy mowia ze on nie ugryzie są po prostu psychicznie chorzy.Wiem co pisze poparte dowodami i doświadczeniem lagodny piesek w zaleznosci od sytuacji zmienia się w bestie.Chroncie swoje dzieci bo to one najczęściej cierpia przez glpote swoich rodzicow i wlascicieli psów.Dam przykład-Dunajec wytresowany wilczor bawi się wśród dzieci nosi patyki z wody itp. nic nie robi a wlasciciel zapewnia ze to aniol i kocha dzieci . W pewnym momencie jedno z dzieci oddala się w okolczne zarosla (wiadomo po co) , pies widzac to rusza do ataku wlasciciel krzyczy nic ludzie krzycza nic skacze nadziecko i gryzie go w ramie szczęście ze kilku dryblasów 2m bylo w pobliżu i kijami odgonili psa bo by zagryzł , wlasciciel dostal w morde a dziecko do szpitala cierpieć.tAKICH PRYKLADOW MOGE PODAC WIECEJ I NIE MOWCIE MI ZE PIES NIC NIE ZROBI JAK DOBRZE WYSZKOLONY .BO TO IDIOTYZM I DEBILSTWO

Oj zaczęło się, a wszystko przez nieodpowiedzialność człowieka, a nie z winy psa.Pies gryzie wtedy jak się boi i czuje się zagrożony.Sama mam psa a raczej sunię i rozumiem ludzi, którzy nie chcą aby pies zbliżał się do nich. Nie każdy musi kochać psy. My właściciele psów jesteśmy za nie odpowiedzialni i powinniśmy robić wszystko aby nasi pupile nie stanowili problemu czy zagrożenia dla innych ludzi. Dlatego ja idąc z sunią na spacer mam ją na smyczy, spuszczam tylko wtedy gdy nie ma nikogo w pobliżu/ chociaż jest bardzo łagodna , nie reaguje na ludzi ani inne psy/ gdy widzę, że ktoś idzie natychmiast przywołuję ją do siebie i biorę na smycz trzymając ja tak krótko aby nie była w stanie nawet powąchać przechodzącego. Wg mnie powinno się karać i to surowo te osoby, które puszczają samopas swoje psy lub chodzą z nimi bez smyczy. Np. na Kokoszkowie ciągle te same psy wałęsają się po drodze stwarzając zagrożenie również dla pojazdów i nikt tym problemem się nie zajmie, nie mówiąc o tym, że są utrapieniem dla właścicieli suk, które z różnych powodów właściciele nie chcą sterylizować, a są w zamkniętych ogrodach. Przecież każdy wie czyje to psy i gdyby straż miejska raz czy dwa nałożyła mandat to wtedy pilnowali by swoich psów.

co pies winny ze gryzie?..jak wlasciciel nauczy,taki jest,,osobiscie dalbym w łeb wlascicielowi a nie usypial psa,jak chca niektore debilątka tu sie wypowiadające. Poza tym,,nikt nie pisze czy pies sie rzucil na dzieciaka,,czy moze dziecko cos zrobilo psu(pomijam fakt ze matolem trzeba byc biorac psa na plac zabaw)

Psy nie powinny przebywac na placu zabaw!!! Plac zabaw jest poto zeby DZIECI mogly sie bawic bez stresowo.W NOWYM TARGU jest las ,dunajec tam chodzic z psami zeby sie wybiegaly!POWINNY BYC ZA TO DUZE KARY!!!

W USA pies bylby pod obserwacja awlascicielke psa bardzo by to kosztowalo!

ODSTRZAŁ BEZPAŃSKICH PSÓW

Ja tam noszę gaz na psy i mam spokój.

poco mamy straż miejską niech wlepiają mandaty właścicielom psów bez kagańców i smyczy pierwszy pan co chodzi po rynku z bokserem

To jest chory kraj. Zwierzęta mają większe prawa jak ludzie. Jakby dziecko ugryzło psa to byłoby znęcanie się nad zwierzętami i wyrok w zawieszeniu dla rodziców dziecka. A syz to idiota.

Pan burmistrz nie może zlecić Straży Miejskiej, aby wyszła ze swoich kryjówek na osiedla i sprawdzała zachowania piesków i ich właścicieli.
Idąc do pawilonu handl. na ul. Kopernika spotkałem mnóstwo psów biegających po skwerku, załatwiających się. Pewna pani nawet siedzi sobie na ławce z dwma psami i karmi ich jak dzieci, potem pieski wiąże u drzewa na smyczy i ze skwerku robią sobie psi wybieg, a dzieci z matkami szerokim łukiem omijają alejki.
Czas zmienic te obyczaje.

Ja kiedyś szłam rano do pracy chodnikiem, w sumie codziennie chodzę, i zawsze stoi w jednym miejscu kilka psów, kiedyś na luzie sobie idę jak codzień do pracy o 6 rano, spacrkiem a tu jeden sk****syn skoczył mi do nogi i mnie ucharatał, oczywiście musiałam brać surowicę. Teraz jak tamtędy przechodzę to z daleka wymachuję reklamówką i wrzeszczę,pomimo tego że to zgłosiłam to te psy nadal się tam panoszą...

Od dwóch tygodni biegam nad Dunajcem zaopatrzony w gaz pieprzowy serdecznie zapraszam wszystkie pieski które są spuszczone samopas bez kagańców przez swoich opiekunów. Psiknąć panu w oczy gazem bezcenne

ciekaway z tego co mi wiadomo i oczy mnie nie mylą to pan radny bądź jego żona mają nocny sklep na ul. Waksmundzkiej. Ja również tą panią nieraz widziałem, a zwróć jej uwagę to by Ci oczy wydrapała...

Puknij się w głowę! Twój pies niech muska Ciebie, jak masz taki fetysz, a inni może sobie tego nie życzą. Miłego muskania, fuuuj.

Kasiu...nie zes...j się czasem.
spacerowicz ....kiedyś się ten jegomość zdziwił jak ta jego bokserka przyskoczyła do mojej suki(moją prowadziłem na smyczy)-skończyło się że kopami bokserkę uratowałem a gość mało co po pysku nie dostał.
Do spacerowicz - niestety w NT obowiązuje uchwała rady miasta z 2008r nakazująca obowiązek noszenia smyczy i kagańca KAŻDEMU psu - nawet yorkowi - takie są przepisy. To co ty podałeś to przepisy ogólnokrajowe obowiązujące jeśli rada miasta nie uchwali inaczej...

a jaki to stres dla dziecka ,dla rodzicow, pies powinien byc w kagancu i nie na placu zabaw,ale ten pies niestety ale tak goni i jest grozny

Do:"gośka" i innych - takie przyszły głupie czasy,że pies jest dla niektórych ważniejszy niż dziecko lub zwykły człowiek i to mnie przeraża. Właściciele psów/ nie wszyscy/są bezkarni, pomijając to,że bezmyślnie je rozmnażają i potem jest kłopot, to nie sprzątają po nich, wypuszczają samopas bo nie chce się wyjść z pupilem, wychowują je w agresji. Pies to przyjaciel człowieka - a nie agresor, dlatego to właścicieli powinno się surowo karać, a jak ktoś nie umie obchodzić się z psem to nie powinien go mieć. Pole do popisu dla Straży Miejskiej - bo to ogromny problem w Nowym Targu. Jeszcze trzymanie po kilka psów w bloku - koszmar dla sąsiadów i dla psów!

zakaz wstępu psom na plac zabaw,zakaz spacerowania z psami bez kaganców,i zrobic porzadek z bezpanskimi psami tez by wypadało ,

wystarczy jedno, na placach zabaw jest zakaz wprowadzania psów i palenia papierosów nie ważne kto kogo zaczepiał tu winny jest tylko właściciel chyba że pies bezpański.

A którego to radnego żona, chodzi po mieście z psem bez smyczy?

Do ,, Antypies " widac ze jestes człowiekiem ograniczonym i po twoim komentarzu moge stwierdzic ze Ty powinienes isc na obserwacje . Nic nie jest napisane w artukule dlaczego ten pies tak zareagował , byc moze był to jego odruch obronny i nie pogryzł tylko musnął zębami i odrazu robi się afere! Dzieci często ( zwłaszcza małe ) zamiast głaskac to lubią uszczypnąc psa lub go ciągną za siersc a kazdy pies inaczej moze zareagowac . Kazdy pies , kazda rasa psa ma inne usposobienie i inny temperament .
Nie róbcie odrazu afery jak nie znacie szczegułów i psa !!!

Do czasu ze tak chodzi bez kagańca i smyczy ale kiedyś nawet dziecko czy nawet dorosły pujdzie obok psa a ten go chapnie w obronie właściciela najgorzej to wku.....e jest ze pies szczeka i dojadą do nogi a właściciel spokojnie on nie gryzie on tak szczeka takiemu psu odrazy wpier..... I właścicielowi. Dominik

A ty też sobie pomyśl jakbys miała idzieko i idzie na plac zabaw żeby się pobawić wchodzi na teren placu zabaw a tam pies i zaczyna szekać bo nieraz się zdążą albo jak przechodzi się koło psa właściciel psa nie gryzie mówi a ten pies do nogi startuje to też najlepiej psa i właściciela uśpić psami jest jak z ludźmi też psu coś odbije i zaczyna gryźć sama jestec ciemna bo najlepiej psa pogłaskać a dziecko okrzyczec bo to byś pewnie zrobiła

do : girl90 - chyba Cię po....ło - czytaj ze zrozumieniem "...ugryzienie przez psa dziecka na placu zabaw na Polanie Szaflarskiej w Nowym Targu."
Skąd pies się wziął na placu zabaw dla dzieci i dlaczego nie miał ZAŁOŻONEGO KAGAŃCA ???? Gdzie w tym czasie był właściciel psa i dlaczego pies nie był na smyczy. Puknij się w ten durny łeb ze swoimi wywodami. Odebrać właścicielowi psa, obciążyć go wszelkimi kosztami wynikłymi z tego zdarzenia.

Do spacerowicz - żebyś nie musiał iść do Straży Miejskiej w Nowym Targu znalazłem Ci ten zapis:
http://ugnowytarg.pl/sites/default/files/upload/Uchwaly/2013/Uchwała.XXIV.244.2013.2013-03-19.pdf

Cytuję: § 18.
1. Do obowiązków właścicieli psów należy:
1) sprawowanie właściwej opieki nad zwierzętami, w szczególności nie pozostawiania ich bez dozoru,
oraz w sposób uniemożliwiający samodzielne wydostanie się poza teren ogrodzony;
2) wyprowadzanie psa na smyczy. W przypadku psów ras uznanych za agresywne wyprowadzanie na
smyczy i w kagańcu
2. W odniesieniu do wszystkich zwierząt domowych do obowiązków właścicieli należy:
1) stały i skuteczny dozór;
2) nie wprowadzanie zwierząt do obiektów użyteczności publicznej, z wyłączeniem obiektów
przeznaczonych dla zwierząt, postanowienie to nie dotyczy osób niewidomych, korzystających
z pomocy psów-przewodników;
3) nie wprowadzanie z wyjątkiem sytuacji koniecznych zwierząt domowych na tereny placów gier
i zabaw dzieci, piaskownic i obiektów sportowych;
4) zwolnienie zwierząt domowych z uwięzi dopuszczalne jest wyłącznie na terenach mało
uczęszczanych przez ludzi, jeżeli osoba nadzorująca ma możliwość sprawowania bezpośredniej kontroli
nad ich zachowaniem. Postanowienie to nie dotyczy psów ras uznanych za agresywne;
5) zwolnienie przez właściciela nieruchomości psa ze smyczy na terenie nieruchomości może mieć
miejsce w sytuacji, gdy nieruchomość jest ogrodzona w sposób uniemożliwiający jej opuszczenie przez
psa i wykluczający dostęp osób trzecich, odpowiednio oznakowanej tabliczką ze stosownym
ostrzeżeniem;

jak czytam te komentarze to jedna mysl mi przychodzi do głowy; większości z komentujacych trzeba by załozyć smycz i kaganiec, tacy sa agresywni

Do spacerowicz widzę, że i ty w przepisach się nie znasz - i nie wypowiadaj się w tej kwestii bo puste słowa mówisz podaj podstawę prawną. Wielu jest takich jak Ty - poczytaj przepisy wkońcu to radni uchwalili i obowiązują na całym naszym terenie.
Poczytaj sobie Regulamin uchwalony przez radnych miasta Nowy Targ - jak nie masz to udaj się do Straży miejskiej to Ci go udostępnią. Wyraźnie tam pisze, że pies powinien być na smyczy bądź mieć założony kaganiec. Za to można karać i Straż Miejska i Policja

jeszcze raz zobaczę biegającego psa bez kagańca- to dzwonię na policję!!!! to skandal!!! jak kochacie pieski to wyprowadźcie się do lasu!!! bo my chcemy żyć i nasze dzieci też!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a ciekawe jak dziecko ugryzie psa czy tez jest poddane obserwacji?????

Ten bokser nie oddala się od właściciela na pół metra. Jest całkowicie posłuchany. Właściciele znają swoje psy i wiedzą czy mają chodzić na smyczy/ w kagańcu. Najgorsze sa dzieci które podbiegają do psa by go " głaskać " bez zgody właściciela psa.

Typowy burak, Ciebie powinno się uśpić. Bardzo dobrze napisał użytkownik girl90 ile razy widzi się dzieci dokuczające psiakom, bo myślą że to zabawka, którą można pociągnąc za ucho, zajrzeć do pyska itp. Sama mam dziecko i od początku uczymy je jak należy postepować ze zwierzakami.

Bez przesady dopatrujecie się w psach jakichś potworów, które tylko patrzą na kogo się rzucić i zagryźć!!!!
A jak ludzie dotkliwie krzywdzą zwierzęta - zazwyczaj słyszy się o psach i kotach - to znów ubolewacie jacy to ludzie są źli i niedobrzy....

Ciekawe ze z psami nikt porządku nie chce zrobić

Powariowali na punkcie psów, psy ważniejsze jak człowiek. Na obserwacje tych właścicieli trzeba skierować!!!

spacerowicz masz rację jak by to nie było to sam codziennie to widzę - to raczej żona pana radnego codziennie spaceruje - pies nie ma smyczy ani kagańca i co takiego nie można ruszyć - święte nie powiem co chodzi po mieście ..... .
Sami uchwalali regulamin miasta i jak widać nie stosują się do niego.
Panie radny WSTYD dla pana i żony. Nie stać pana na smycz i kaganiec - to trzeba pod kościołem stanąć - ludzie dobrej woli wspomogą te parę groszy.
Straż miejska nie reaguje z wiadomych powodów - przecież to pan radny lub jego żona.
Z tego co się orientuję to tylko wyszkolone specjalistyczne psy w policji mogą w taki sposób chodzić po mieście i pełnić służbę - są tak szkolone i zgodnie z rozporządzeniem Ministra i odrębnych przepisów mogą tak chodzić.

Czy panie radny pana pies też posiada takie przeszkolenie ---- wątpię??????

Jak bys znal przepisy wiedzialbys ze obowiazek prowadzenia psa na smyczu lub w kagancu (podkreslam slowo lub), maja wlascisiele psów które znajduja sie na liscie psow agresywnych (niebezpieczych). W innym przypadku nie ma takiego obowiazku, wiec nie widze powodu dla ktorego policja badz straz miejska miala by reagowac.
Jesli pies zachowuje sie spokojnie i nie powoduje zagrozenia w ruchu drogowym i jest z nim wlasciciel mysle ze nie ma podstaw do interwencji.

Najlepiej sprawę skierować do sądu z powództwa cywilnego, to właściciele psów szybko się naucza pilnować swoich zabawek.

To ciekawe, bo prawo prawem a nobliwy jegomość w okolicy rynku notorycznie chodzi z pieskiem rasy bokser bez smyczy i kagańca i tego ani straż miejska ani funkcjonariusze w centrum miasta nie dostrzegają. Wybraniec losu, czy jak?

Biedne dziecko.
Poruszając temat psów- na Kokoszkowie to jest dopiero masakra...
Psy sobie łaża jak sobie chcą a właściciele nawet jeśli pies atakuje nie potrafią go uspokoić.

Powinni się wreszcie wziąść za te psy i ich właścicieli.

Kiedyś byłam z dzieckiem na placu zabaw na woj polskiego kobita jakas własnie na placu zabaw spusciła swojego byka dosłownie ze smyczy a ten prosto na dziecko zdarzyłam zareagowac a ta do mnie prosze sie nie bac on bardzo lubi dzieci .... takie teksty mnie rozpier**** mowie jej no i co ale moje dziecko nie lubi jak psy go walaja po ziemi albo robia krzywde!!!!!!!!!!!
Włascicieke 4nogow ogarnijcie sie nie wszyscy bo nie wszyscy ale jakas tam czesc na prawde !!!!!!!!!!

Wystarczy że pies nie lubi dzieci, a dziecko jak to dziecko, albo mu dokuczało, albo drażniło, staneło niechcacy na ogonie i juz mamy powod ugryzienia... Dzieci które nie wiedzą co mozna zrobic psu, a co nie, nie powinny sie do niego zblizac... Jesli faktycznie okaże się że pies wcale nie miał wścieklizny oznaczac to moze iż dziecko sprowokowało psa, zaczepiało, pociagnelo za ogon i pies sie tylko bronil... Poza tym nasze miasto tez powinno zrobic przy placach zabaw i moze jeszcze innych miejscach specjalne miejsca dla psow, ogrodzone... tak jest w Niemczech, w USA, w kazdym wiekszym miescie... wtedy nie byłoby takich problemow... i zawsze mozna tez isc wzdłuż skarpy koło lodniska, na samo lotnisko. Wystarczy ruszyc swoje 4 litery...

Dziecko nie mogło >już< przyjąć serii zastrzyków jak wynika z artykułu. Szczepienie wykonuje się w ściśle określonych co do dnia odstępach, przez okres kilku tygodni i na dodatek dopiero po obserwacji zwierzęcia. Jedynie w przypadku gdy obserwacja nie jest możliwa szczepienie wykonuje się "od zaraz" ale między czasie wykonuje się o ile to możliwe sekcję mózgu zwierzęcia. Jeżeli wynik badania mózgu nic nie wykaże, można cykl szczepienia zakończyć ale są tacy co uważają że lepiej już dokończyć bo wtedy pacjent będzie miał odporność na kilka następnych lat co być może się przyda, mimo że szczepienie p/w nie jest obojętne dla zdrowia pacjenta.

Takiego psa powinni uśpić bo za kilka dni znowu ugryzie albo więcej pogryzie jakiś dziecko lub nawet dorosłego bo jak już ugryzł to może częściej gryźć a jak pies wyszkolony nawet kundel nie powinien dziecka atakować a właściciel psa powinien też go przypilnować ale niektórzy w tym nowym targu to widzą w tych zwierzętach boga bardziej dbają o psy i koty niż o ludzi

Co pies robił na placu zabaw ! Skandal.