W krakowskim szpitalu zmarł ks. Kamil Kowalczyk

Wspaniały Kapłan, niezwykły człowiek. Dziękuję za Twoją posługę. Była krótka ale nie czas tylko jakość się liczy... Myślę, że zrobiłeś więcej niż wielu ludzi przez całe swoje długie życie... To ciekawe, że nasza ostatnia rozmowa dotyczyła spraw ostatecznych... Wierzę, że jesteś w Niebie... Módl się za nami.

ludzie przestańcie jakies wierszyki modlitwy tu wypisywać!KSIADZ już tego nie przeczyta lepiej w ciszy się pomodlcie i zapalcie znicz na jego grobie!nie robcie pokazówki na forum!

Na nic ziemskie prawa fizyki , ,,Bóg tak chciał i powołał Go do siebie,,.

Poprzez niego jakby widziało się Pan Jezusa. Był taki DOBRY.
Pan Jezus zabrał go do siebie w dniu św. Stanisława, młodego kleryka co tak bardzo chciał być księdzem. Ksiądz Kamil nim został i wydawał się zawsze tak szczęśliwy z tego, jak byłby pewnie św. Stanisław.

Szczęściem było spotkać takiego Anioła na drodze mojego życia, choć na chwilę. Dzięki Ci, Panie, za twego Anioła Kamila.

Drogi Księże Kamilu, nie zapominaj tam w niebie o nas.
Płaczę i modlę się za jego Matkę i Rodzinę i wszystkich Przyjaciół, którzy tak cierpią przez te śmierć:

"Miłuję Cię, Panie, mocy moja
Opoko moja i twierdzo, mój wybawicielu,
Boże , skało moja na którą się chronię,
tarczo moja, mocy zbawienia mego i moja obrono".

On chciał, żebyśmy chodzili często do Komunii świętej i adorowali długo w ciszy Pana Jezusa w Najświętszym sakramencie. Pamiętajmy o tym.

Mówiłam mu wierszyk na prymicjach to było tak nie dawno.Nie wierzę że nie ma już go wśród nas.Niech spoczywa w pokoju.

MODLITWA:
Nakłoń, Panie, ucho ku prośbom pokornie przez nas zanoszonym do Twego miłosierdzia i umieść w krainie pokoju i światłości duszę Twojego sługi Ks. Kamila Kowalczyka, której kazałeś odejść z tego świata, oraz włącz ją do społeczności Twoich Świętych.

Spraw, prosimy Cię, Panie, aby ta modlitwa wyjednała zbawienie duszy Twojego sługi Ks. Kamila Kowalczyka, za którym pokornie błagamy.

Prosimy Cię, Panie, uwolnij od więzów grzechu duszę Twojego sługi Ks. Kamila Kowalczyka, aby wskrzeszony żył w chwale zmartwychwstania wśród Twoich świętych i wybranych.

Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Ks. Kamil był otwarty na drugiego człowieka. To piękna cecha choć teraz już tak rzadko spotykana ... Takim pozostanie w pamięci tych co go poznali.

Podobno ktoś mu zajechał drogę. Kończąc wyprzedzanie lewym pasem zjechał tuż przed ks. Kamilem na prawy pas... gwałtowne hamowanie na mokrej drodze w deszczu.... i koniec.

27 lat. Magiczna liczba; Jim Morrison, Janis Joplin, Brian Jones... Słynęli już za życia z tego co robili. Nie mniej jednak śmierć wokół każdej z wymienionych person wytworzyła szczególną otoczkę.

Wspaniały ksiądz z powołaniem, jako jego uczennica mogę stwierdzić że doskonale wiedział jak postępować z drugim człowiekiem, swoim optymizmem napawał każdego który miał z Nim do czynienia. Kochany Księże Kamilu nigdy Ciebie nie zapomnimy... :( na zawsze w naszych sercach ! i najwidoczniej do wypadku doszło dlatego że Pan Bóg ks.Kamila tam u góry potrzebował.

Do Ceper, Gdyby Ksieza musieli jezdzic na oslach, zajezdziliby cie na smierc.

Wiecie co czytam wasze wypowiedzi, i naprawdę tylko zawsze coś zawsze krytyka.fantastyczny człowiek,życie jest krótkie na szarpanie się ze sobą, naprawdę wspaniały ksiądz,człowiek bo pierwsze trzeba byc człowiekiem a pożniej księdzem. A On nim byl.

,,byli chłopcy byli ale się minęli ..............

"Nie wszystek umrę, wiem, że uniknie pogrzebu cząstka nie byle jaka". Kamilu - na zawsze w naszej pamięci!

Musiał rżnąć: "Prowadzone przez duchownego auto wypadło z zakrętu i wyłamało barierki. Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku".

Wspaniały ksiądz. Uśmiechnięty, niezwykle mądry, blisko ludzi, zawsze chętny do porozmawiania. Byłem u niego u spowiedzi kilka dni wcześniej. Na końcu pożyczył miłej niedzieli. Ciesz się życiem w niebie, bo kto jak nie on na niego zasługuje.

Ci którzy mieli szczęście poznać ks. Kamila wiedzą, jakim fantastycznym był człowiekiem i szybko o nim nie zapomną

do "ceper":
ale jesteś mądryyyy... na czym to powinni jeździć???

Wielu z was sugeruje, że jechał z nadmierną prędkością. Ale on jeździł bardzo ostrożnie i nie przesadzał z prędkością.

Znałem Kamila i co ciekawe wcale szybko nie jeździł

Nie ma co rozdzierać szat - zacytuję jakże często cytowany przez księży i wiernych cytat : "Bóg tak chciał"

Dla niego trud skończony.

ceper, jeżeli cię atakują wyrzuty sumienia ,ze stoisz na bakier z wiarą, to przynajmniej nie atakuj tak debilnie.

Młodzi, zdolni, mądrzy, pracowici, z charyzmą i tak nie szanują swojego powołania. Żal, że tak szybko odchodzą. Na Śląsku 5 miesięcy temu taki sam ceniony młody ksiądz zginął na drodze w płomieniach. Po co tak się spieszą, kiedy jeszcze tyle mają do zrobienia? Ogromnie żal. Wyrazy współczucia dla Rodziny, przyjaciół i bliskich.

Olsen, druga część Twojej wypowiedzi jest wspaniała. Dedykuje ją wszystkim kierowcom, także i sobie,byśmy pamiętali o tym podczas naszej jazdy.

Z Kamilem razem chodziliśmy do jednej szkoły - znaliśmy się, a teraz już Go nie ma. Jedna sekunda, a tyle może zmienić. Trudno w to uwierzyć. Wyrazy współczucia dla rodziny.
Niech spoczywa w pokoju [*]

"Czas nasz jak cień przemija,
śmierć nasza nie zna odwrotu:
pieczęć przyłożono, i nikt nie powraca."

R.I.P.

:( :(

Dramat rodziny,dramat parafian...Spoczywaj w pokoju

Olsen ty debilu

Ale ksiądz miał wypadek na jednopasmowym odcinku Zakopianki czy ekspresowym Lubień - Myślenice ?

Jechałem obok tego wypadku nie wyglądało to aż tak groznie ...

[*]

Ksieza powinni chodzic pieszo,ewentualnie jezdzic na osiolkach. Samochod to piekielna maszyna stworzona dla owieczek a nie dla pasterzy.

Niech ziemia będzie Księdzu lekka...

Nadmierna jazda brawura niestety nawet Księdza nie oszczędzi !
Przejeżdżałem koło tego wypadku wyglądał tragicznie a warunki na jezdni były fatalne i nie dało się szybko jechać było to w Poniedziałek o godz około19.30 .Boże Przyjmij Młodego Kapłana w swoje grona przebacz mu winę narażenia swojego życia i innych użytkowników drogi.

Pokój jego duszy.

reqiuescant in pace