Radny Pustówka zaatakował dyrektor MOK-u: "Podobało się pani jak ze sceny rzucano k***?"

Leszek Pustówka chciał wiedzieć, dlaczego Jarmarku nie prowadził np. Stanisław Jaskułka.

- Przy wyborze prowadzących brano pod uwagę doświadczenie i referencje. Nie zawsze można wybrać osoby, które są związane z regionem. Nie zawsze są oni w tym czasie, który nam odpowiada - dostępni. Mają swoje terminy, zajęcia, konieczność obecności na planie filmowym. Co do tegorocznych konferansjerów to Piotr Jezutek jest dyrektorem Babiogórskiego Centrum Kultury w Zawoi, prowadził z powodzeniem wiele imprez, współtworzy programy telewizyjne. Anna Pituła to laureatka polskiej edycji programu Stand up. Od lat prowadzi imprezy plenerowe i zamknięte, przykładowo Piknik Country w Mrągowie. Te osoby lansuje agencja zajmująca się konferansjerami, wymieniając ich nazwiska obok Cezarego Żaka czy Jerzego Kryszaka. Rozumiem, że soczysty język nie wszystkim mógł się podobać. Tych, którzy poczuli się tym językiem urażeni przepraszam. Ale dodam, że jednak były osoby, które gratulowały nam wyboru tej dwójki konferansjerów - powiedziała Barbara Pachniowska

Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury dodała, ze "zdania co do konferansjerów zawsze były, są i będą podzielone".

- Trzeba mieć szacunek dla języka ale i starać się mieć do niego dystans. Chcę tu przypomnieć słowa kogoś bardzo ważnego dla naszego regionu. Ksiądz profesor Józef Tischner napisał, że "góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda" - dodała.

- Oczekuję subiektywnej oceny, czy pani się ta konferansjerka podobała? - dopytywał radny.

- Nie chodzi o to by, dyrektor był zadowolony czy występuje zespół "x", czy konferansjer "y". Nie takie są oczekiwania, by zadowolić dyrektora - odparła szefowa MOK.

- Czyli podobało się pani, że ze sceny rzucano k***ami? - dociekał radny.

- To wszystko co miałam do powiedzenia - zakończyła dyr. Pachniowska.

s/