Grzegorz Watycha w pierwszym przemówieniu: "Burmistrz i urząd ma być dla mieszkańców, a nie odwrotnie"

Wygłosił je tuż po zaprzysiężeniu. Oto jego pełna treść:

"Panie Przewodniczący,
Wysoka Rado,
Szanowni Państwo!

Chciałbym serdecznie powitać wszystkich zgromadzonych na sali mieszkańców Nowego Targu, Radnych oraz Naczelników wydziałów i pracowników Urzędu Miasta i Kierowników jednostek organizacyjnych miasta.

Jest to dla mnie bardzo wzruszający moment, będący pewnym wynikiem wysiłku wielu ludzi, którzy wsparli mnie w kampanii wyborczej, zaufali mi, przyczyniając się do tego, że dzisiaj dane mi było złożyć, w tym miejscu ślubowanie przed Radą Miasta na Burmistrza Nowego Targu.

Chcę z tego miejsca podziękować Mieszkańcom naszego miasta, którzy w tak dużej liczbie, oddali na mnie swój głos w wyborach. Tak duży mandat zaufania jaki zdobyłem, tym bardziej zobowiązuje mnie do ciężkiej pracy, aby program i idee które w nim zawarłem były realizowane, krok po kroku w myśl hasła – „Konsekwentnie i z Wizją”.

Wielkie podziękowania kieruję do młodzieży, oraz młodych Wyborców, którzy czynnie włączyli się w naszą akcję wyborczą i bardzo licznie głosowali w obydwu turach wyborów. Dziękuję bardzo wszystkim kandydatom na radnych, zarówno tym, którzy zostali wybrani, jak i tym którym się nie udało. To dzięki Waszemu zaangażowaniu uzyskałem tak dobre wyniki w poszczególnych okręgach wyborczych.

Dziękuję też naszym wiernym kibicom i sympatykom, mam tutaj na myśli ludzi, którzy wspierali nas w organizowaniu spotkań przedwyborczych, akcji plenerowych i wszystkiego co się na naszą kampanię złożyło.

Dziękuję mojemu sztabowi wyborczemu w osobach dwóch Piotrków: Piotra Stega i Piotra Burdyna oraz Mikołajowi Figlowi nowotarżaninowi mieszkającemu i pracującemu w Krakowie, który wsparł nas swoim graficznym talentem i świetnymi pomysłami.

Na koniec pozostawiłem sobie, jeszcze jedno podziękowanie, szczególnej osobie, nie ma jej dzisiaj na sali bo przebywa na szkoleniu w Warszawie, (tak się akurat złożyło) myślę, że większość domyśla się o kim mówię, to Joanna Iskrzyńska - Steg, osoba która na bazie ruchu społecznego „FALA” walczącego o miejską pływalnię zbudowała ruch obywatelski NASZE MIASTO, zaangażowaną grupę ludzi z różnych środowisk, którą miałem zaszczyt reprezentować jako kandydat na Burmistrza, a dzisiaj, Drodzy Mieszkańcy jako Wasz Burmistrz.

Szczególnie gorąco dziękuję mojej Żonie, za wyrozumiałość, wsparcie i pomoc w czasie kampanii, oraz za to że wzięła na siebie większy ciężar opieki nad naszymi dziećmi w okresie wypełnionym spotkaniami i akcjami związanymi z wyborami.

Ruch Obywatelski, szeroko pojęta obywatelskość to w naszej młodej demokracji wartość, która w tych wyborach już pokazała swoje oblicze. W wielu miastach w Polsce ruchy społeczne, podobne jak nasz, odniosły sukces, ku zaskoczeniu lokalnych władz sprawujących dotychczasowe urzędy. Ja jako człowiek bezpartyjny, nigdy wcześniej nie związany z żadną partią, jestem wielkim zwolennikiem idei obywatelskości i mam zamiar w tym duchu sprawować urząd burmistrza w myśl zasady: nic o nas bez nas. Burmistrz i urząd ma być dla mieszkańców, a nie odwrotnie.

Chciałbym podziękować mojemu kontrkandydatowi w tych wyborach panu Markowi Fryźlewiczowi, którego zasług i osiągnięć nikt nie kwestionuje i nie podważa bo takie bezsprzecznie są, lecz wynik wyborów dzisiaj pokazuje, że mieszkańcy stawiając na zmianę oczekują już czegoś innego, więcej świeżości i nowego spojrzenia na sprawy Miasta i jego Mieszkańców. Dziękuję wszystkim Kandydatom na burmistrza za dobrą rywalizację i kulturalną kampanię, której poziom oceniam wyżej aniżeli we wcześniejszych kampaniach wyborczych.

Ja postaram się przez te 4-ry lata wykazać, że to co głosiłem w programie wyborczym jest możliwe do zrealizowania, a za cztery lata znowu wybory to zweryfikują.

Dziękuję jeszcze raz wszystkim bardzo, bardzo serdecznie i zapraszam do współpracy w konsekwentnym budowaniu przyszłości dla naszych dzieci!"

oprac. r/