NOWY TARG: Budowa szpitala dobiega końca

- Dopiero teraz, gdy sami byliśmy inwestorem, bez pośrednictwa inwestora zastępczego, jasne się stało, jak olbrzymia była wcześniej niegospodarność na budowie - mówi wicestarosta Maciej Jachymiak.

Wykonawcy mieli zakończyć prace do końca czerwca. Zarząd Powiatu przyjął informację o zakończeniu robót. W budynku starej pralni przygotowano miejsce dla administracji, z dużą i małą salą konferencyjną włącznie.

Teren przyszpitalny - ale tylko ten, który zostaje przy placówce i nie będzie przedmiotem darowizny na rzecz Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej - został ogrodzony i urządzony.

Ponieważ budowa ciągnie się od ponad 20 lat, pewne części obiektów wymagają już remontu. Np. dwa wejścia - od strony Oddziału Ratunkowego i przez pawilon "D" - trzeba będzie przebudować. To szpital musi wykonać z własnych środków. Niedawno też zainwestował 3 miliony zł w wyposażenie oddziałów.

- Czekamy na pieniądze z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, mając nadzieję na jeszcze kilka milionów zł - dodaje wicestarosta. Jest umowa, że środki będą podzielone między wszystkie szpitale w Małopolsce.

Jednak sytuacja finansowa szpitala wciąż jest niepewna, a przez dyrektora Krzysztofa Kicińskiego przedstawiana nawet jako katastrofalna. Umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia na drugie półrocze placówka wciąż nie ma, co znaczy, że wszystkie procedury medyczne wykonywane od 1 lipca nie są rozliczane.

Szpital nie ma zapłaconych "nadwykonań" za pierwsze półrocze. Jest to kwota ponad 2 milionów zł.


Źródło: "Dziennik Polsk"

bas/