Nie będzie regularnej linii Zakopane - Poprad - Vysoke Tatry? - podhale24.pl
Niedziela, 19 maja
Imieniny: Iwa, Piotra, Celestyna
Nowy Targ
Clouds
19°
Wiatr: 4.968 km/h Wilgotność: 43 %
Clouds
20°
Wiatr: 5.184 km/h Wilgotność: 44 %
Clouds
20°
Wiatr: 2.592 km/h Wilgotność: 46 %
Clouds
22°
Wiatr: 2.52 km/h Wilgotność: 44 %
Clouds
19°
Wiatr: 4.428 km/h Wilgotność: 48 %
Clouds
18°
Wiatr: 3.816 km/h Wilgotność: 42 %
Jakość powietrza
10 %
Nowy Targ
30 %
Zakopane
2 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 5 | 10 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 15 | 30 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 1 | 2 %
22.07.2008, 09:25 | czytano: 1030

Nie będzie regularnej linii Zakopane - Poprad - Vysoke Tatry?

Co stoi na przeszkodzie, aby pozbawioną dawnych procedur polsko-słowacką drogą przez Łysą Polanę jeździły busy i autobusy, aby połączyć Zakopane z podtatrzańskimi miastami po słowackiej stronie: Tatranską Lomnicą, Starym Smokovcem, Strbskem Plesom czy Popradem? Kierowcy busów twierdzą, że przepisy i pieniądze.

- Czemu z korzyścią dla wszystkich nie zrobić wreszcie regularnej linii z Zakopanego do Popradu i w Vysoke Tatry? - pytają kierowcy busów.

Jak pisze Gazeta Wyborcza - po obu stronach starej granicy mimo wejścia do strefy Schengen - nic się nie zmieniło. Słowackie autobusy z okolic Popradu nadal kończą trasę przed mostkiem. Podobnie polskie busy - kursując na trasie Łysa Polana - Zakopane, zabierają pasażerów dopiero z polskiego parkingu.

Kursujący na trasie z Zakopanego do Popradu i w Vysoke Tatry busiarze od raz po wejściu przepisów Schengen chcieli uruchomić kursy. Nie udało się. Powodem są przepisy i pieniądze i przepisy. Żeby jeździć po słowackich drogach i żeby Słowacy mogli kursować po naszych, każdy musiałby zapłacić co roku ponad 5 tys. zł za licencję na przewozy międzynarodowe.

Według kierowców winni są też słowaccy i polscy urzędnicy. - Dawno mogli się już dogadać. Tymczasem robią wszystko, żeby polsko-słowackiej współpracy nie było. Psioczą więc wszyscy: turyści, kierowcy, pasażerowie - mówi pan Marek, kierowca z 15-letnim stażem kursujący do Doliny Chochołowskiej.

- Urzędnicy nie są tu winni. Licencja kosztuje krocie, bo wynika to z przepisów ustawy, a wszystkie decyzje wydaje ministerstwo - mówi Maria Kuruc, podinspektorka ds. transportu w Starostwie Powiatowym w Zakopanem. Kuruc widzi potrzebę uruchomienia busów między oboma krajami, nie rozumie jednak, czemu kierowcy nie wezmą sprawy we własne ręce. - Tłumaczenie się wysokimi kosztami jest nieporadne. Załatwienie takiej sprawy w Warszawie trwa krótko, większość dokumentów śle się internetowo, a korzyści dla wszystkich są ogromne - uważa.

Więcej: Gazeta Wyborcza

bas/
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas