Myśliwi: problem dzików jest wyolbrzymiony - podhale24.pl
Zakopane
Clear
18°C
Clear
19°C
Clear
19°C
Clear
20°C
Clouds
18°C
Clear
17°C
Kartka z kalendarza
17.04.2015, 08:58 | czytano: 2218

Myśliwi: problem dzików jest wyolbrzymiony

W powiecie nowotarskim i tatrzańskim nie ma problemów z dzikami - uważają myśliwi z kół łowieckich działających na Spiszu, Pieninach i Orawie oraz oczywiście na Podhalu. Chcą tym samym odeprzeć zarzuty rolników o ich bezczynności w zakresie odstrzałów.

Rolnicy z chociażby Pienin uważają, że dziki niszczą ich uprawy. Dlatego poseł Andrzej Romanek z PiS skierował do dyrektora Pienińskiego Parku Narodowego Michała Sokołowskiego list dotyczący redukcji populacji dzików na terenie parku.

- Należy podkreślić, że problem szkód wyrządzanych w uprawach rolnych przez dziki dotyczy terytorium całego kraju (...). Trzeba jednak zwrócić uwagę, że problem ten jest szczególnie istotny na terenach górskich, gdzie gospodarstwa rolne są rozdrobnione i niewielkie obszarowo - pisze w liście poseł Andrzej Romanek.

Według posła, w przypadku dokonania zniszczeń upraw przez dziki właśnie w rozdrobnionych gospodarstwach rolnicy tracą nierzadko znaczną część potencjalnych plonów, co odbija się dramatycznie na ich sytuacji materialnej.

Chociaż w swojej odpowiedzi dyrektor Pienińskiego Parku Narodowego przyznaje, że nastąpił wzrost pogłowia tych zwierząt, to i tak myśliwi zobowiązani są do okresu ochronnego loch.

Myśliwi uważają, że w przypadku szeroko pojętego Podhala, problem dzików jest wyolbrzymiany. Wraz z malejącą liczbą małych gospodarstw, które przeważały do tej pory na tym terenie maleje liczba dzików. Dodatkowo dzik w górach ma własnego wroga, jakim jest wilk.

- Nie ma już tylu gospodarstw, co dawniej. Przede wszystkim maleje liczba gospodarstwa, na których sadzi się kartofle, takim typowym miejscem w naszym regionie, był do tej pory Spisz - mówi Jan Janczy, dyrektor Regionalnego Związku Hodowców i Kóz. - Coraz więcej rolników z tego terenu idzie jednak w hodowle bydła mlecznego, a do jego wykarmienia potrzebna jest inna pasza.

Słowa te potwierdzają myśliwi z koła, które ma swój teren na Orawie. - Jeszcze nie dawno można było mówić, że to tereny typowo rolnicze . Dzisiaj tutaj więcej nieużytków, jak upraw. Pewnie, że zdarzają się szkody wyrządzane przez dziki, ale nie są one tego rozmiaru co winnych terenach Polski - mówi jeden z nich.

Walka ze zwierzyną łowną nie należy jednak do najłatwiejszych, o czym dobrze wiedzą ci, których gospodarstwa sąsiadują z lasami zamieszkanymi przez dziki.

Samo grodzenie niewiele pomaga, bo siatka dzika na długo nie powstrzyma. By osiągnąć efekt, trzeba zainwestować też w odstraszacze, elektryczne lub dźwiękowe. Pastuch elektryczny sprawuje się całkiem dobrze, choć to konkretny wydatek. Na rynku dostępne są też petardy i repelenty odstraszające dziki. Środków chemicznych jest akurat duży wybór. Wśród domowych metod znane jest rozwieszanie ludzkich włosów, których zapach ostrzega dziki przed obecnością człowieka.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w latach 2000 - 2012 populacja dzika w Polsce wzrosła z 118 tysięcy do 255 tysięcy. W samym Województwie Małopolskim myśliwi z Polskiego Związku Łowieckiego w sezonie 2011/2012 odstrzelili ponad 3 tysiące dzików.

js/
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
komentarze
0
tosiek18:01, 22 kwietnia 2015
jest jeden kawalek zboża i poletko ziemniakow ,bo ludzie zrezygnowali z upraw wszystkiego, urobili się po łokcie a to wszystko dla dzików i porzucili gazówki w 90%jak nie widzisz problemu to to gazdój chć przez dwa lata anapewno zmienisz zdanie
0
dzik którego nie ma09:28, 21 kwietnia 2015
co za problem w Pieninach z tymi dzikami sieją dwa kawałki zboża jeden kawałek ziemniaków jeszcze to przy parku i wielkie hallo dzik myślą że to poletko to muszą zjeść
Reklama
0
jaga207:41, 18 kwietnia 2015
A te zaśmiecone lasy wszelakimi odpadkami z gospodarstw domowych to też dziki zostawiają? Oczywiście zbieracze grzybów, jagód też są nie lepsi
0
kłusownik20:28, 17 kwietnia 2015
problem dzików zniknie definitywnie jak tylko jeden wójt z podhalańskiej gminy wraz dyrektorem jednego szpitala zdobędą upragnione uprawnienia myśliwskie o które tak usilnie się starają
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Co, gdzie, kiedy
Nie przegap!
21
06.2025
Nie przegap!
28
06.2025
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Aplikacja mobilna
Obserwuj nas
czerwiec
21
Sobota
Imieniny:Alicji, Alojzego, Rudolfa
Kliknij po więcej