Urzędnicy za szklanymi drzwiami

i nadzor budowlany nowotarski.

PS.
W tekście nie ma nigdzie mowy czy burmistrz Dorula sam sobie też wstawi takie przezroczyste drzwi, choć pytanie takie każdemu z miejsca się narzuca. Jeśli sobie samemu jako burmistrzowi założy przezroczyste drzwi, to niech pamięta że będzie musiał uzasadnić przed wyborcami sensowność i potrzebę spotykania się z każdym interesantem, ludzie na mieście będą komentować ile kaw wypił, kto do niego zachodzi i jak często, kiedy pracował a kiedy gabinet był pusty, itd. itp. Natomiast jeśli siebie z jakichś niezrozumiałych powodów wykluczy z akcji utransparentniania swojego urzędu to zaręczam że jego przeciwnicy, gdy poczują siłę i czas, w parę godzin zbiorą wymagane podpisy pod referendum o odwołanie burmistrza który coś knuje poza plecami społeczeństwa bo jako jeden w urzędzie nie ma przezroczystych drzwi do gabinetu. Prawdopodobnie burmistrz Dorula bezrefleksyjnie chciał skopiować dotychczasową modę na szklane drzwi w prywatnych firmach (obecnie nawet firmy prywatne się z tego wycofują) i przenieść tę modę do instytucji państwowej, ale zapomniał że między spółką prywatną a urzędem państwowym jest pewna subtelna różnica: właściciel firmy prywatnej może nie tylko drzwi ale i ściany kazać zrobić ze szkła dla pomieszczeń pracowników a sobie nie i nikomu do tego nic bo to jego własność, natomiast Urząd Miasta to nie jest firma prywatna, burmistrz jest 'służącym' którego obywatele wybrali na kadencję i na bieżąco go oceniają i rozliczają. Burmistrz też, prędzej czy później będzie musiał mieć szklane drzwi i ściany do swojego gabinetu - zażądają tego od niego wyborcy. Nie tylko jego urzędnicy, ale i on sam będzie musiał pracować w otwartej przestrzeni bo urząd to nie jest prywatna firma i w urzędzie każdy pracownik tak samo, choć na różnych stanowiskach, służy wyborcom, a wyborcy mają prawo wiedzieć co robi również i ich burmistrz.

Gdyby pomysłodawca przezroczystych drzwi znał najnowsze trendy w socjologii, to zapewne słyszałby coś o określeniu 'panoptikon', które to określenie z kolei automatycznie pociąga za sobą tzw. 'synoptikon', czyli że można z jednego miejsca kontrolować całe więzienie, całą ludzkość, wszystkich uczestników życia publicznego, ale osoba która stoi w takim miejscu na wieżyczce obserwacyjnej jest również przez wszystkich uczestników życia publicznego obserwowana, i to ostatnie zjawisko staje się w pewnym momencie nie do zniesienia dla obserwującego wszystkich i wszystko we wspomnianym miejscu o nazwie 'panoptikon'. Akcji towarzyszy reakcja, obserwujący wielu jest także obserwowany przez wielu. Czołowe firmy światowe powoli rakiem zaczynają się wycofywać z tego "szklanego" pomysłu. Firma prywatna może sobie robić co chce; ich pieniądze i ich sprawa jak sobie je wydają. Natomiast czy ma prawo burmistrz bawić się za pieniądze obywateli w eksperymenty które już zostały przez literaturę socjologiczną opisane jako niewypał?
Górale już tak mają, niestety. W latach 1960-tych, pewna znana i do dziś poważana szkoła podstawowa na Podhalu miała wszystkie pomieszczenia na najwyższym drugim piętrze (wraz z korytarzem!) pomalowane na czarno (sic!). Dzisiaj zapewne ta szkoła płonęłaby ze wstydu gdybym ją tu z imienia przywołał, a jest to jedna z najlepszych, flagowych, i powszechnie znanych szkół podstawowych na naszym terenie, jest odwiedzana przez znamienitych gości, często o niej czytamy w superlatywach na P24. Ale kilkadziesiąt lat temu szkoła ta miała na czarno pomalowane ściany na korytarzach i w klasopracowniach! Dokładnie tak samo za parę lat tylko wstyd będzie towarzyszył magistratowi w Zakopanem na samo wspomnienie o tym żałosnym pomyśle z przezroczystymi drzwiami. Ale najpierw musimy zjeść tę żabę, najpierw burmistrz musi zobaczyć że wynik jego pomysłu okaże się inny niż sobie wydumał, dojdzie do tego że to urzędnicy zaczną kontrolować ludzi na korytarzach a nie odwrotnie, i za również państwowe pieniądze obywateli, po niedługim czasie powrócą normalne drzwi - na górali rady nie ma, ten typ tak ma.

@weder ma rację, urzędnik też człowiek

STAROSTWO nowotarskie przeszklić. Tam to dopiero kawowe posiady odchodzą.

Czy ktoś był w urzędzie za granicą????. Tak tylko pytam. Ja byłam i muszę stwierdzić, że inne kraje do Polski się nie UMYWAJĄ. Tu jest kultura a jeszcze ludzie narzekają, proponuję załatwić sprawę w USA, w Niemczech,
na Słowacji czy we Francji.Tam jest ignorancja i nik nie narzeka, oczywiście oprócz Polaczków.

Ja wręcz wymagam aby przy każdym urzędniku stała osoba patrząca na ręce urzednika!!!!!!!!!!! Muszę widzieć co klepie na klawiaturze czy czasem nie robi ludzi w BAMBUKO.

Proponuję, ąże ściany były też ze szkła, bościany zwykłe mają uszy.
Ubiór urzędnika też powinien być przeźroczysty oby nacieszyć oko wrednego petenta. Dlatego wrednego bo są wredni będąc po drugiej stronie biurka. Gdyby byli na miejscu urzędnika nie dopuściliby do zamontowania niczego przeźroczystego. A tak poważnie to jakie tajemnice skrywa ten "biedny" urzednik? Z tego co wiem to od 8 lat żadnych podwyżek, pretensjonalni petenci, szarganie opini urzędniczej itd... Szkoda być urzędnikiem.

Zadnych drzwi ! Uproscic przepisy i zwolnić 60 procent urzedasow. Pracy podcdostatkiem np w spozywczakach za najniższą. Do roboty nieroby

do baciok
dobre spostrzeżenie

Zgadzam się z nick urzędnik
A w szczególności ,,Jak ja teraz wezme łapówkę, a nawet gorzej jak ja się wódki napije???

DzejDzejOkocza, mylisz się, szklane drzwi będą deprymowały każdego, tak urzędnika jak i petenta, a skutek będzie taki że ten petent zaprzestanie w ogóle chodzić do urzędów (i chyba o to właśnie tu chodzi żeby ludzie zatrudniali sobie soliciterów żeby za ich sprawami po urzędach chodzili). To jest tak jakby ktoś nakazał wszystkim pracownikom chodzić w pracy nago ("Nowe Szaty Króla", czemu nie?), albo Kukiz z Kaczyńskim dogadali się i przeforsowali przez Sejm nowelizację kodeksu budowlanego żeby wszystkie ubikacje w obiektach administracji państwowej miały przezroczyste ściany (będziemy z daleka widzieć czy ubikacja jest zajęta, czyż nie?) - to jest właśnie ten kaliber głupoty! Są po prostu pewne rzeczy i czynności w urzędach których jako przypadkowy przechodzień na korytarzu ani nie chcę, ani nie potrzebuję, ani nie jest to wskazane żebym widział - dlaczego chcecie mnie zmuszać abym na siłę musiał widzieć jak urzędnik po raz n-ty otwiera ten sam plik z dawno już zrobionymi i załatwionymi sprawami, bo nie ma co robić? Nie tak się walczy z plagą biurokracji.

@prawda czy fałsz mi się najbardziej podobają drzwi przeszklone na porodówce heheheh
w 100% racja

Co też niektórzy nie wymyślą ;).Praca urzędnicza to nie tylko załatwianie petentów ale przede wszystkim pisanie bzdurnych pism typu decyzja,pozwolenie w których to pismach roi się od paragrafów ustaw
i wszelakiej maści prawodawstwa.Urzędnik ma być skupiony,anie oglądać
przez szybę przechadzających się petentów urzędu i odwrotnie.Można by
założyć drzwi oszklone na salach operacyjnych w szpitalach,porodówkach
pomieszczeniach dla ordynatorów,pomieszczeniach przesłuchań i powinna
też być widziana na cały kościół twarz spowiadająceogo się -CZEMU NIE !!!!!!.ha,ha,ha,hej ;),;).....

Super pomysł o ile Pan Burmistrz sam zapłaci za te wszystkie drzwi. Może jak poczuje po kieszeni zastanowi się następnym razem nad głupimi i nieprzemyślanymi decyzjami. Za pieniądze podatnika można nawet z urzędu jak ktoś wcześniej napisał Big Brothera.

O żeby jeszcze tak w Nowym Targu w UM!

Głupota pierwszej wody.

Do Zdegustowany. Chciałbym tylko nadmienić, że szklane drzwi nie będą Ci w niczym przeszkadzać, bo niby w jaki sposób? Ba nawet pomogą, bo jak będziesz załatwiać swoje sprawy sam na sam w pokoju to nikt Ci do niego nie wejdzie, bo będzie Cię widział;) pluskwy i mikrokamery to karalny środek kontroli pracowników, takie środki mogą w legalny sposób wykorzystywać wyłącznie służby i to tylko za pozwoleniem prokuratury. Bardzo dobry pomysł, szkalne drzwi dawno powinny być standartem.

ech wies z człowieka nigdy nie wyjdzie .......wazne ile było petentow ile spraw dziennie gdzie jest duzo i tworza sie zatory i trzeba urzednikow przesunąc do pomocy a nie topic pieniadze podatnika

Nie powinno się pukać do drzwi tylko energicznie otwieramy je,mówimy dzień dobry,lustrujemy monitor i mówimy grzecznie w jakiej sprawie jesteśmy.

Panie Wójcie Biołego Dunajca Andrzeju Nowaku zróbcie to samo. Urzędnicy graja w gry. byłem niedawno to jeden speszony szybciutko zamykał.

Zadbać należy ,aby kultura była lepsza w stosunku urzędnika do petenta,nie tylko oszklić drzwi.To wymaga natychmiastowej poprawy.XXI wiek mamy i jesteśmy podobno blisko zachodu,nie czuć tego w urzędach.Komuna dalej.

w starostwie nowotarskim tak zrobić

Tak, popieram. Proponuję jeszcze szklane sufity i podłogi żeby było z dołu widać wszystko.......

Panie Burmistrzu poprosimy jeszcze o kamery w WC, chcemy wiedzieć jak oni się załatwiają

Nic tak nie podnosi efektów pracy jak wgląd w ustawowe 8 godzin. BARDZO DOBRZE zrobił

Panie Dorula co to za głupie pomysły..???? Jak ja teraz wezme łapówkę, a nawet gorzej jak ja się wódki napije??? wszyscy będą widzieć. a ciekawe czy Panu też założą takie drzwi.. wstydź się Pan. Urząd powinien odstraszać petentów a nie przyciągać. bo jak nie będą mieli co robić to po urzędach będą się włóczyć..a tak jak pocałują parę razy klamkę to im przejdzie..

bardzo dobry pomysł, nareszcie ktoś /P.Dorula/pomyślał i tak powinno być , brawo , brawo, świetny pomysł ma pan o mnie pewny głos

Chory pomysł po pierwsze koszty wymiany drzwi, po drugie popieram zdegustowanego. Urząd to urząd chce mieć swobodę załatwienia spraw. A nie ze czuje się jak w big Brother

To jakiś znajomy pewnie będzie robił te drzwi. Przecież obcemu nie da zarobić.

Bardzo mądry burmistrz. A do jego gabinetu też będzie szkło? Mieszkańcy Zakopanego też muszą widzieć jak ciężko haruje.HA,Ha,ha,ha!!!!!!!!!!!!!

Bardzo dobrze to wymyślił,u mnie w pracy już dawno założono kamery.

Jakkolwiek jestem zajadłym przeciwnikiem próżniaczej klasy urzędniczej, to jednak, w trosce o dobre samopoczucie obywatela w urzędzie, jestem zdecydowanie przeciw temu choremu, moim skromnym zdaniem, pomysłowi. Prywatne firmy niech sobie robią co chcą, ale urząd państwowy nie powinien stresować swoich petentów. Te szyby to jest zakamuflowany plan pozbycia się jakichkolwiek petentów, chodzi o powiększenie a nie o skrócenie dystansu, chodzi o wyperswadowanie petentowi nawet takiej myśli żeby wszedł po coś do urzędu. Ewidentnie nieprzemyślany i awanturniczy pomysł (jeśli wchodzę do urzędu to myślę o tym co chcę w nim załatwić, a nie że muszę się tremować kto przechodzi korytarzem; na problem korupcji i szantażu są ukryte kamery i podsłuch, w sensie że może on istnieć, choć nie może być on wykorzystany w sądzie, ale już samo to że może jakaś pluskwa być skutecznie odstrasza petentów od tych przestępstw). Jest to kolejny przykład na to jak władza chcąc zebrać oklaski i pochwały szkodzi społeczeństwu i naraża się mu finansując księżycowe pomysły.

Bardzo mądre rozwiązanie jeszcze w Nowym Targu po urzędach po robić i przede wszystkim w Starostwie Nowotarskim !!!

Proszę zmienić podpis. Moderator.

UM Nowy Targ. Tu też powinni wymienić drzwi. Na szklane. SUPER POMYSŁ.

w starostwie zakopiańskim tak zrobić.

Troszkę zalatuje zoo lub akwarium. To pracownicy wg. Burmistrza są do oglądania przez petenta a nie do załatwiania spraw - ciekawa teoria.
A burmistrz też się "przeszkli" do połowy - Mieszkańcy powinni widzieć jak Burmistrz wykorzystuje efektywnie swój czas pracy.
Pracownicy powinni otrzymać podwyżki na zadbanie o swój image tj. ładne garsonki, fryzury itp.

No to się skończy jedzenie kanapek i "huśtanie" się w fotelach :-)