W takich sytuacjach protokół z ataku drapieżników spisują pracownicy nadleśnictwa i straży leśnej. Na jego podstawie Ministerstwo Ochrony Środowiska wypłaca hodowcom odszkodowania.
W tym roku, jak mówi Jan Janczy dyrektor Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu, ataki wilków nie są na razie tak dotkliwe jak w ubiegłych latach. Najwięcej ataków odnotowywanych jest jednak w drugiej części lata, gdy dorosłe wilki uczą młode zdobywania pożywienia.
Zdjęcia otrzymaliśmy od czytelnika na nasz numer kontaktowy: 796-024-024
r/