Urząd Miasta domagał się rozbiórki straganów od lat. Urzędnicy argumentowali, że postawione zostały niezgodnie z prawem, a na dodatek - szpecą Miasto. Od wydawanych nakazów rozbiórki - handlarze się odwoływali, a Małopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego przychylając się do wniosków handlujących - uchylał nakazy PINB.
Władze Miasta nie godziły się na legalizację bud. - Jesteśmy zmartwieni tym, że wojewódzki inspektor, który powinien skutecznie egzekwować rozbiórkę samowoli, nie jest naszym sprzymierzeńcem w estetyzacji miasta - ubolewał w 2009 roku ówczesny wiceburmistrz Eugeniusz Zajączkowski.
Dopiero teraz decyzja urzędnicza się uprawomocniła i stoiska są demontowane.
s/