Nowy Targ. Miasto nie chce oddać marki "Relaks"

Jak pisze "Dziennik Polski" wiele wskazuje na to, że produkty inne niż niegdysiejsza "duma PRL-u", czyli buty "Relaksy" nie będą mogły pojawić się na rynku pod tą nazwą. W porządku obrad sesji jest głosowanie nad "odmową wyrażenia zgody na umieszczenie nazwy miejscowości w znaku towarowym przedmiotów przeznaczonych do obrotu handlowego".

Magdalena Gacek, która o swoich planach na rozsławienie miasta i przywrócenie marki "Relaks" pisała między innymi na Podhale24 - zamierzała wykorzystać nazwę "Relaks" do oznaczenia wielu przedmiotów, m.in. sportowych kasków ochronnych, okularów, biżuterii i ozdób do telefonów komórkowych, spinek do krawatów i mankietów, szkatułek, zegarków, dyplomatek, kuferków, parasoli, bielizny, butów, czapek, kapeluszy, kostiumów kąpielowych, krawatów, kurtek, strojów gimnastycznych, peleryn, podkoszulków, swetrów, szalików, żakietów oraz wszelkiego rodzaju reklam.

Zasięgając porad w nadzorze prawnym wojewody i opinii u lokalnych przedsiębiorców branży obuwniczej, wglądając w ustawę Prawo własności przemysłowej - władze miasta doszły do wniosku, że nazwa "Relaks" została stworzona na potrzeby oznaczenia butów zimowych produkowanych przez nieistniejące już NZPS "Podhale" i kojarzona była z Nowym Targiem, tymczasem zamiarem wnioskodawczyni nie jest produkcja takiego obuwia, ale asortymentu znacznie szerszego od pierwotnej funkcji nazwy.

"Kierując się interesem społecznym, jak również zachowaniem nazwy własnej miasta dla oznaczenia geograficznego terenu, na którym są wytwarzane dane produkty, mając na uwadze opinię lokalnych przedsiębiorców reprezentujących branżę obuwniczą, Rada Miasta odmawia wyrażenia zgody na używanie w obrocie oznaczenia zawierającego nazwę Nowy Targ w znaku towarowym "Nowy Targ Relaks" - pisze w uzasadnieniu projektu uchwały burmistrz Nowego Targu.

Więcej w Dzienniku Polskim