Jako pierwszy wystąpił Bartłomiej Bryjak, który jednoznacznie określił zachowanie nie tylko Wojciecha Tatara, ale również Jacka Kalaty, którego żona znalazła zatrudnienie w Zakopiańskim Centrum Edukacji, jako księgowa - za nieetyczne. Jak mówił, startując w wyborach był przekonany, że nastąpią zmiany, a okazało się że jest jak za poprzedniej kadencji.
Z kolei radny Zbigniew Szczerba mówił o totalnym konflikcie interesów w przypadku Wojciecha Tatara. Według niego nie może być tak, że radny Tatar będąc przewodniczącym komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska słucha sprawozdań swojego szefa, a po komisji wraca z nim do pracy.
Sam Tatar powołując się na Ustawę o samorządzie gminnym, która mówi, że radny może pracować w jednostce gminnej, ale nie może być kierownikiem ani jego zastępcą.
- Dopuszczalne jest zatrudnienie radnego. Jeżeli zostało złamane prawo, to proszę o zawiadomienie prokuratury. Jeżeli rada miasta zdecyduje, żebym odszedł ze spółki SEWIK, to odejdę – mówił Tatar.
Bożena Solańska starała się uspokoić swoich kolegów. - Czuje się jako jedyna kobieta w radzie jak w sforze wilków - jeden drugiego atakuje. Dlaczego przez dwa lata mogliśmy spokojnie pracować. Jesteśmy po to, żeby pomagać miastu, a nie po to, żeby jeden drugiemu wytykał, czy ten jest lepszy, czy tamten jest gorszy.
Radna Solańska zaapelowała, aby przewodniczący ogłosił przerwę, w trakcie której radni poza salą obrad mogli sobie wyjaśnić wzajemne zarzuty.
Przewodniczący Grzegorz Jóźkiewicz widząc tak gorącą atmosferę zarządził przerwę, która uciszyła kłótnię.
js
Skontaktuj się z nami
+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
W ogóle zarządzanie tym tworem to jesy dramat, niech się uczą od Zakopca. Ledwo uruchomili miejskie autobusy i jest to zorganizowane milion razy lepiej.