Prokuratura ponownie zbada czy sprzedaż Polskich Kolei Linowych była zgodna z prawem

• Wielki spór o mały pokój

Sprawę prowadzi Wydział VI ds. Przestępczości Gospodarczej. Śledztwo ma wiele wątków. Dotyczy m.in. niedopełnienia obowiązków w zakresie nadzoru i kontroli nad spółką Polskie Koleje Państwowe S.A. przez ówczesnego ministra i urzędników Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Chodzi o dopuszczenie do sprzedaży PKL spółce Mid Europa Partners Sp. za 215 mln złotych.

Część wątków dotyczy działań burmistrza tj. przekroczenia uprawnień oraz niedopełnienia nałożonych na niego obowiązków służbowych oraz działania na szkodę interesu publicznego. Dotyczy to m.in. podjęcia, bez zgody Rady Miasta Zakopane, działań mających na celu emisję i zbycie akcji samorządowej spółki Polskie Koleje Górskie S.A. w taki sposób, aby samorządy tj. miasto Zakopane i gminy Bukowina Tatrzańska, Kościelisko, Poronin utraciły kontrolny pakiet akcji tej spółki. Chodzi też o szereg działań burmistrza w tej sprawie podejmowanych bez zgody rady miasta.

"Śledztwo w tej sprawie zostało postanowieniem z dnia 6 września 2017 r. podjęte na nowo i zarejestrowane" - poinformowała Katarzyna Tracz z Prokuratury Okręgowej w Krakowie, w piśmie skierowanym do posła Arkadiusza Mularczyka, które on z kolei rozesłał do wiadomości do mediów.

Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone 31 grudnia 2013 roku. Wówczas prokuratura nie dopatrzyła się popełnienia przestępstwa przy sprzedaży Polskich Kolei Linowych w Zakopanem.

r/