Klub sportowy Wisła musi oddać miastu swoją siedzibę

• Burmistrz zaprzecza, że istnieje "układ zakopiański"

Budynek przy ul. Jagiellońskiej dzierżawiony był przez TS Wisła od kilkunastu lat. Składał się on z dwóch części. W jednej, , mieściła się restauracja „Odskocznia”, a druga część przez lata przeznaczona była na noclegi dla sportowców.
Podczas jednego z posiedzeń połączonego z wizytacją siedziby „Wisły” radni komisji komunalnej zdecydowali, że burmistrz powinien jak najszybciej wypowiedzieć umowę najmu dzierżawcy obiektu. Powodem była całkowita jego dewastacja. Poza tym radni podnosili, że mały związek z kulturą fizyczną ma prowadzona w budynku działalność gastronomiczna.

Pomimo próśb o przedłużenie dzierżawy, które trafiły na ręce burmistrza Leszka Doruli od zarządu klubu sportowego, zdecydowano, że umowa wygaśnie z końcem września, a ostateczne przekazanie budynku nastąpi 24 października.
Miasto zaproponowało Wiśle miejsce na nową siedzibę w budynku dawnego urzędu skarbowego. Według Tomasza Filara, naczelnika wydziału gospodarki gruntami w zakopiańskim magistracie, klub nie jest jednak zainteresowany nowym lokalem, ponieważ nie są one dla nich wystarczające.

Ostatecznie miasto poszło na rękę działaczom klubu i pozostawiło im do dyspozycji kilka pomieszczeń w dotychczasowym miejscu, w których będą mogli prowadzić bieżącą działalność oraz pomieszczenie, gdzie znajdą się klubowe pamiątki i trofea. Warunek jest jeden: żadnej restauracji.

Przypomnijmy, że od jakiegoś czasu zainteresowani zakupem budynku przy ul. Jagiellońskiej są działacze Tatrzańskiego Związku Narciarskiego. Z początkiem roku bowiem TZN może pozostać bez siedziby, ponieważ Centralny Ośrodek Sportowy wypowiedział im umowę najmu lokali, z którego korzystali. W lokalach TZN przy ul. Bronisława Czecha powstać mają już niedługo pokoje hotelowe.

Józef Słowik