Strażacy zakończyli akcję gaśniczą około godz. 23 w nocy. Dużo czasu zajęło im przegrzebywanie trocin, przelewanie ich wodą, żeby nie dopuścić do ponownego pojawienia się ognia. Pomocna okazała się kamera termowizyjna. Pożar strawił poddasze budynku stolarni wraz z wyposażeniem. Ogień szedł w kierunku domu, z którym sąsiaduje budynek stolarni, ale strażakom udało się nie dopuścić do tego, by przeniósł się na część mieszkalną. Ogień opalił jedynie ścianę domu mieszkalnego. Straty powstałe w wyniku pożaru oszacowano wstępnie na 250 tys. zł.
Podczas akcji karetka zabrała do szpitala jednego z domowników, który nawdychał się dymu.
r/ zdjęcia w galerii Krzysztof Garbacz