Nowy Targ wycofuje się ze Strefy Płatnego Parkowana
Nowotarska strefa płatnego parkowania
- Michał Rubiś: "Strefa Płatnego Parkowania funkcjonuje dobrze"
- Z powodu opadów śniegu zniesiono opłaty w strefie płatnego parkowania
Chociaż ówczesny burmistrz - Marek Fryźlewicz był przeciwny i twierdził, że "wycofanie się ze SPP jest niemożliwe" - miesiąc później, w lipcu radni podjęli uchwałę o odstąpieniu od wprowadzenia w mieście strefy. Obywatelski projekt mieszkańców, referował radny Grzegorz Luberda - przeszedł jednym głosem.
Po dwóch latach, czyli w 2016 - Rada zmieniła zdanie i strefę wprowadzono. Najpierw opłaty pobierali parkingowi, a potem pojawiły się parkometry.
W ub. roku radni chcieli poznać dane finansowe funkcjonowania SPP. "Strefa swoje założenie spełniła. Wywołała rotacje samochodów w Rynku i na ulicy Długiej. W I kwartale 2018 roku dochody z tytułu funkcjonowania strefy to 102 tys. zł, a koszty - 36 tys. zł. W tej kwocie są wynagrodzenia - bo jest dwóch pracowników do kontroli i pracy w biurze - i koszty bieżące - tłumaczył radnym z Komisji Finansów, Gospodarki Komunalnej i Rozwoju, Michał Rubiś dyr. ZG ZiR.
Teraz liczby te chce potwierdzić i poszerzyć o kolejne miesiące Komisja Rewizyjna. Radni zajmą się nie tylko samą strefą, ale i pozostałymi płatnymi miejscami parkingowymi na terenie Nowego Targu. Zamierzają sprawdzić dane za lata 2016-2018.
Drugim zadaniem Komisji Rewizyjnej ma być analiza sprawozdania burmistrza z wykonania budżetu za rok 2018, co wiąże się ze sformułowaniem wniosku o udzielenie burmistrzowi absolutorium.
s/
Ehhh, że też jak tak nie mam w swoim biznesie i nikt mi towaru nie daje za darmo.