Wczoraj pisaliśmy o burzliwej dyskusji podczas posiedzenia Komisji Finansów, Gospodarki Komunalnej i Inwestycji, kiedy to po raz pierwszy zakomunikowano pozostałym radnym pomysł klubu "Nasze Miasto". Podczas dzisiejszej sesji - dokonanie zmian, mimo protestów innych radnych - było tylko formalnością.
"Każda możliwa złotówka powinna być przeznaczona na ochronę powietrza"
Wcześniej radny Paweł Liszka zaproponował zmianę w porządku obrad, prosząc by procedowanie nad regulaminem dotyczącym BO odbyło się po uchwale dotyczącej zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Tak też się stało.
Z kolei radna Katarzyna Wójcik - znów w imieniu klubu radnych Nasze Miasto i radnego Jana Łapsy zaproponowała "przygotowanie i uruchomienie miejskiego budżetowego programu dofinansowania do wymiany starych kotłów centralnego ogrzewania". Wymieniła kwotę 500 tysięcy, a sama wymiana na "nowoczesne kotły z certyfikatem" dotyczyć ma nieruchomości zlokalizowanych tak, gdzie nie mam możliwości podłączenia domów do sieci miejskiej lub gazowej. Jak argumentowała "uruchomienie miejskiego programu jest niezbędna" i będzie ono "zachętą dla mieszkańców do podłączenia się do sieci miejskiej lub gazowej , co przyczyni się do poprawy jakości powietrza w Nowym Targu". Stała dopłata to wymiany pieca miałaby wynosić 5 tysięcy zł.
Głos zabrał także na sesji przedstawiciel Rade Seniorów. Marek Bochowicz odniósł się do propozycji zmniejszenia kwoty przeznaczonej na budżet obywatelski, mówiąc, iż to inicjatywa cenna dla mieszkańców, ale jego zdaniem "powinna zostać zmodyfikowana". - Budżet Obywatelski to świętość dla obywateli, ale świadomi obywatele powinni wiedzieć, jak ważne jest czyste powietrze. Każda możliwa złotówka powinna być przeznaczona na ochronę powietrza, nawet jeśli jednym ze źródłem jest BO. Rada Seniorów będzie popierać każdą inicjatywę, której efektem będzie czyste powietrze - zadeklarował senior.
Na razie - bez zapisu w Wieloletniej Prognozie Finansowej
W trakcie procedowania zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta Nowy Targ na lata 2019-2028 zgodnie z zapowiedzią głos zabrał Paweł Liszka. Radny stwierdził, że zachowanie jego kolegów będzie poddane swoistej próbie. Zwracając się do radnych z klubu "Nasze Miasto" powiedział: - Zgodnie z państwa deklaracją, że chcecie walczyć ze smogiem, patrząc na projekt kolejnej uchwały - a będzie to uchwała dotycząca zmniejszenia kwoty na budżet obywatelski i przeznaczenia pół miliona na "czyste powietrze", proponuje wnieść poprawkę do WPF, żeby od roku 2020 do roku 2028, w każdym roku przeznaczać 500 tysięcy na ten cel. Żeby to zostało już zapisane w prognozie finansowej - mówił radny Liszka.
- Nie wydaje mi się celowe wprowadzanie takiej zmiany - odpowiedział skarbnik. - Nie jest ona potrzebna, bo w tej dzisiejszej uchwale nie zmieniamy zakresu przedsięwzięć wieloletnich. Rozumiem, że pan chce, by taki zapis zagwarantował przeznaczanie środków na ten cel, ale burmistrz dziś zaproponował, by na następną sesję przygotować projekt i załączniki, w których zawarty będzie stosowny zapis do roku 2022, czyli do końca tej kadencji - tłumaczył Łukasz Dłubacz. - Zachowajmy porządek, taka zmiana noże być zgłoszona na następnej sesji - apelował skarbnik do radnego, który upierał się, by poprawka została wprowadzona dzisiaj.
Skarbnika poparł burmistrz, który także poprosił, by sprawę przełoży na kolejne posiedzenie Rady Miasta. - Nie macie państwo radni przygotowanych materiałów, nie ma wniosku o którym mówi pan radny Liszka. A jak się coś robi "na szybko" to to grozi błędami - przestrzegał Grzegorz Watycha.
Paweł Liszka nie ustępował, domagając się by zagwarantować w dokumencie przeznaczanie rokrocznie - do 2028 roku - pół miliona złotych na "walkę ze smogiem". - Ale jak to? W 2028 roku jeszcze będziemy wymieniać piece? Trudno to sobie wyobrazić, bo zgodnie z przepisami sejmiku, wszystkie kopcące piece mają zostać wymienione do 2023 r. - przypomniał burmistrz.
Poprawka Pawła Liszki przepadła w głosowaniu.
"Klub Nasze Miasto sam sobie zaprzecza"
W trakcie samej dyskusji nad nowym regulaminie budżetu obywatelskiego, radni opozycyjnie, podobnie jak podczas posiedzenia komisji FGKiI - głośno wyrażali swoje niezadowolenie.
Znów głos zabrał Paweł Liszka: - Klub "Nasze Miasto" sam sobie zaprzecza. Przed chwilą wszyscy głosowaliście przeciwko zapisowi w Wieloletniej Prognozie Finansowej, a teraz wszyscy wnioskujecie, by zabrać mieszkańcom to pół miliona i przeznaczyć na wymianę pieców. To jest to faktyczna wasza walka o czyste powietrze,czy to jest oszukiwanie mieszkańców - pytał radny.
Szymon Fatla nazwał pomysł "Naszego Miasta" kompletnie nielogicznym, a obcinanie BO - działaniem anty-obywatelskim. - My nie oszukujemy mieszkańców, te pieniądze dajemy na walkę ze smogiem, wszyscy na tym skorzystają, my chcemy to nasze środowisko ratować - broniła projektu Katarzyna Wójcik.
- To wylewanie dziecka z kąpielą i hipokryzja - ocenił radny Marek Fryźlewicz i zaproponował, by w ogóle zlikwidować budżet obywatelski,
Bartłomiej Garbacz apelował, by środki na ekologię znaleźć w budżecie - ale by nie pochodziły one z BO.
O analizę pokusił się przewodniczący Rady Miasta. - W ostatniej edycji BO wpłynęło 16 wniosków na kwotę ponad miliona 440 tysięcy zł. Z tego 10 wniosków złożyli sami radni na ponad milion zł. Wnioski złożone przez samych mieszkańców opiewały na kwotę niespełna pół miliona. Było tych wniosków 6 - podsumował Grzegorz Luberda.
- Słyszę, że jest spadek zainteresowania BO i ze to radni przede wszystkim składają wnioski. Było mniej wniosków, bo ludzi zniechęcało między innymi to, że zwyciężały projekty "szkolne". Teraz wprowadzamy zmiany, które likwidują te przeszkody i obcinamy kwotę... - dziwił się radny Fatla.
- Ta poprawka wynika z faktu, że w poprzednich edycjach, Budżet Obywatelski był wykorzystywany między innymi przez radnych do zgłaszania projektów, które po winny być realizowane z budżet ogólnego. to nie jest dobre żeby BO był wykorzystywany do tego, by realizować inwestycje miejskie - skwitował radny Michał Glonek.
Sukces ma wielu ojców...
Na zakończenie Stefania Iłęda-Drąg wygłosiła podziękowanie dla burmistrza, przewodniczącego Rady Miasta i wszystkich radnych z klubu Nasze Miasto" (którego sama jest członkinią) za to, że wprowadzony został do regulaminu BO zapis, iż inwestycje mogą być wykonywane nie tylko na terenach miejskich, ale i prywatnych oraz należących do spółdzielni mieszkaniowych.
- Chciałam bardzo serdecznie podziękować za ten wniosek, bo to jest krok milowy, że to zostało uwzględnione. Ja jestem mieszkanką bloków i od mieszkańców bloków dostałam mandat radnej. Ci mieszkańcy zawsze czuli się poszkodowani, że przy rożnych inwestycjach są pomijani. Ale to nie jest tak. Burmistrz jest wrażliwy na każdy głos. Burmistrz idzie nam na rękę. Jestem z tego bardzo zadowolona, że jest takie równe traktowanie wszystkich mieszkańców. To jest krok, za który serdecznie dziękuje - zakończyła radna.
Nastrój nieco zważył Paweł Liszka, który przypomniał, że to on był autorem tej poprawki. - Ja zgłosiłem wniosek, a pani radna dziękuje za to swoim kolegom? - zdziwił się lider klubu "Dobra Zmiana w Mieście". Nie doczekał się jednak żadnej reakcji.
SPalka
Skontaktuj się z nami
+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas