Jeśli zakład garbarski truje rzekę - starosta zdecyduje o cofnięciu pozwolenia wodno-prawnego - podhale24.pl
Piątek, 17 maja
Imieniny: Sławomira, Paschalisa, Weroniki
Szczawnica
Clouds
15°
Wiatr: 12.78 km/h Wilgotność: 49 %
Clouds
15°
Wiatr: 9.144 km/h Wilgotność: 55 %
Clouds
15°
Wiatr: 18.036 km/h Wilgotność: 58 %
Clouds
16°
Wiatr: 21.96 km/h Wilgotność: 47 %
Clouds
15°
Wiatr: 18.324 km/h Wilgotność: 51 %
Clouds
12°
Wiatr: 13.14 km/h Wilgotność: 59 %
Jakość powietrza
114 %
Nowy Targ
26 %
Zakopane
28 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Dobra
PM 10: 57 | 114 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 13 | 26 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 14 | 28 %
18.05.2009, 07:51 | czytano: 1598

Jeśli zakład garbarski truje rzekę - starosta zdecyduje o cofnięciu pozwolenia wodno-prawnego

Starosta nowotarski ma 30 dni na decyzję o ewentualnym cofnięciu pozwolenia wodno-prawnego dla firmy garbarskiej działającej w Czarnym Dunajcu. O anulowanie decyzji wystąpiła do powiatu Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska, według której instalacja kanalizacyjna w przedsiębiorstwie mogła umożliwiać odprowadzanie ścieków z zakładu do potoku Czarny Dunajec.

Jak pisze Polska Gazeta Krakowska w zakładzie garbarskim Stopka przeprowadzono oględziny, w których uczestniczyli przedstawiciele starosty, Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, gminy Czarny Dunajec, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz Polskiego Związku Wędkarskiego.

- W zakładzie została wykonana kanalizacja opadowa, do której dochodzi jeszcze jeden ciąg kanalizacyjny z terenu zakładów z pominięciem urządzeń podczyszczających - wyjaśnia gazecie Ewa Gondek, dyr. nowosądeckiej delegatury WIOŚ w Krakowie. - Dwa lata temu jednoznacznie stwierdziliśmy, że w ściekach obecny był chrom wykorzystywany do garbowania skór.

Teraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie wspólnie z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej domaga się dokonania odpowiednich prac przy wylocie rury z zakładu Stopka. Według właściciela zakładów - Wojciecha Stopki, obecne postępowanie ma jedynie zakończyć sprawę, która rozpoczęła się dwa lata temu. - Doszło wtedy do jednorazowej awarii w moim zakładzie i do kanalizacji burzowej trafiły ścieki z zakładu - wyjaśnia Stopka. - Usterka została natychmiast usunięta. Nie ma mowy, aby taki stan rzeczy miał miejsce teraz.

Zgodnie z tym, co mówi Stopka, ostatnia wizyta na terenie jego zakładu jedynie może potwierdzić, że w żaden sposób nie łamie on przepisów.

Źródło: Polska Gazeta Krakowska
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
juu21:46, 20 maja 2009
niech inspektor ochrony środowiska przyjedzie do Waksmunda,to przynajmniej co drugi zakład kuśnierski musiałby zamknąć.W nocy to w kanałach chrom płynie,a w powietrzu smród palonej wełny.Zapraszam.
janek12:55, 18 maja 2009
A co z zatruwaniem rzeki przez Kabanos-a?
Czy wy sobie zdajecie sprawę że ścieki które wpuszcza kabanos do rzeki wędrują aż do Morza Czarnego?Może o tym napiszcie...
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas