Pod wieczór policja i straż pożarna zostały wezwane na mostek kolejowy w Pyzówce, gdzie po raz kolejny doszło do zniszczenia ogranicznika wysokości dla samochodów.
Nie podoba się on wielu kierowcom. Konstrukcja ogranicza przejazd przez wąski mostek nad torami np. samochodom dostawczym czy małym ciężarówkom, ale przeszkadza też np. rolnikom jadącym z sianem czy kierowcom samochodów osobowych, którzy wiozą na dachu rowery. Poprzednik ogranicznik został obcięty, teraz prawdopodobnie został zniszczony po raz kolejny.
Kierowcy skarżą się też na znaki, które odpowiednio wcześniej nie informują o ograniczniku. Efektem są korki, bowiem kierowcy, którzy dojeżdżają do mostku i muszą zawrócić, nie mają miejsca i muszą cofać kilkadziesiąt metrów na wąskiej drodze, blokowani przez samochody, które jechały za nim.
Tak ogranicznik wyglądał jeszcze w środę po południu:
r/ zdj. Michał Adamowski
Problem jest w tym że most jest PKP a droga Powiatowa a jak niewiadomo o co chodzi to wiadomo że o kase Chyba na wiosne TP pisał o planach budowy nowego mostu widocznie kolej liczy że powiat zbuduję za swoje a powiat liczy że kolej dołoży oby tylko most wytrzymał