Ryszard Wadowski ceniony był przede wszystkim za swój ogromny talent wokalny, taneczny oraz niespotykany dzisiaj wdzięk i perfekcjonizm.
W trakcie swoich wieczorów w „Europejskiej” przebierał się nawet po kilka razy. Był niezapomniany w roli Elvisa Presleya.
Znane szlagiery jak „ Gdzie się podziały tamte prywatki”, śpiewali z nim wszyscy goście. A nie brakowało wśród nich artystów z najwyższej półki, polityków i różnej maści celebrytów. Ryszard Wadowski, zawsze powtarzał, że to co prezentuje w Europejskiej, musi mieć poziom. - Uwielbiam, to co robię, a i ludziom się, to podoba i to jest najważniejsze. Muzyka to cząstka mnie – mówił Wadowski.
Ricardo od kilku lat nie występował w Europejskiej, a i sama restauracja straciła bez niego swój specyficzny charakter.
Pogrzeb Ryszarda Wadowskiego odbędzie się w najbliższy wtorek o godz. 12 na cmentarzu przy ul. Nowotarskiej w Zakopanem.
js/