- Chcemy rozstrzygnąć wszystkie postępowania przetargowe, żeby zobaczyć, czy są jakieś oszczędności i będziemy czekać czy ewentualnie inwestycja wskoczy na listę podstawową. Praktyka pokazuje, że do września zadania z listy rezerwowej znajdywały się na podstawowej. Jak nie dostaniemy pieniędzy na Rządowego Funduszu Budowy Dróg, nie będziemy tego robić, bo nas nie stać, nawet z pomocą gminy - mówił na ubiegłotygodniowej sesji powiatowej dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Targu Tomasz Moskalik odpowiadając na pytania radnego Tomasza Hamerskiego.
- Wniosek został pozytywnie oceniony, co cieszy, ale nie dostał się na listę zadań z dofinansowaniem. Chciałbym zaznaczyć, że bez rządowych pieniędzy nie zrealizujemy tej inwestycji. Wiem, że to duża kwota, ale liczyliśmy na dofinansowanie. Będziemy monitować, by lista rezerwowa została zrealizowana. Nadzieja jest – podkreśla starosta Krzysztof Faber.
- Jest duże rozczarowanie tą decyzją. Są gminy, które na drogi dostały wiele milionów, jak Ochotnica Dolna. Nie zazdrościmy nikomu, ale brak dotacji dla tak ważnej inwestycji, która służy nie jednej gminie, ale całemu regionowi, to niezrozumiała sprawa – mówi anonimowo jeden z lokalnych samorządowców.
Przypomnijmy, iż jesienią ubiegłego roku radni z Łapsz Niżnych podjęli rezolucję, aby rząd w szczególny sposób wraz z mieszkańcami Spisza uczcił 100-lecie powrotu tego regionu do Polski, pomagając im w remoncie mostu w Trybszu. Swoje poparcie dla inwestycji wyraził też Związek Podhalan.
Przeprawa łączy Spisz i Podhale od lat 20-ch XX w. Budowa nowego mostu jest konieczna. Stary jest w złym stanie technicznym i obowiązuje na nim zwężenie oraz ograniczenie tonażowe. Koszt całkowitego przedsięwzięcia obliczono kilkanaście milionów złotych.
r/ zdjęcia i video Robert Miśkowiec
i dostał w zad
PiS nie bedzie rządził w powiecie
i taka jest prawda
Most powstanie pomimo przeciwności PiS