Dr Bianka Godlewska-Dzioboń wydała oświadczenie: "Mam wsparcie policji w celu wejścia na teren uczelni"
Dr Godlewska-Dzioboń: "żadne siłowe przejęcia uczelni nie miały z mojej strony miejsca"
"Szanowni Państwo,
W skierowanym do Państwa i podanym do publicznej wiadomości w mediach komunikacie autorstwa dr Bianki Godlewskiej-Dzioboń, między innymi czytamy:
W dniu 18.01.2022 r. Minister na spotkaniu ze Stronami konfliktu, tj. dr Marią Ziębą, prof. Stanisławem Hodorowiczem i prof. Anna(ą) Mlekodaj oraz dr Bianką Godlewską-Dzioboń, potwierdził, po raz kolejny, że pełniącą obowiązki Rektora Uczelni jest dr Bianka Godlewska-Dzioboń. Wobec tego (…).
Jako osoba z imienia i nazwiska wymieniona stwierdzam, że przytoczone zdanie jest nieprawdziwe bowiem:
1. Nie byłem i nie jestem stroną konfliktu, a co najwyżej mediatorem. O wystąpienie w tym charakterze poprosił mnie najpierw Przewodniczący Rady Uczelni, a następnie dr Maria Zięba. Uważali, że powinienem to uczynić jako twórca Podhalańskiej Wyższej Szkoły Zawodowej i wieloletni jej rektor.
2. Nieprawdziwym jest stwierdzenie, że doszło spotkania z Panem Ministrem (chodzi o Sekretarza Stanu Wojciecha Murdzka) w podanym składzie. W spotkaniu uczestniczyli wyłącznie Pan Minister, Senator Profesor Józef Zając i ja.
3. Nieprawdą jest, że doszło do spotkania dr Marii Zięby i prof. Anny Mlekodaj z Panem Ministrem.
4. W toku mojej rozmowy Pan Minister wyraził oczekiwanie Ministerstwa na jak najszybsze przeprowadzenie wyborów rektora Uczelni i przypomniał treść swojego pisma z dn. 11 stycznia 2022 r. w którym czytamy: (…) aby uniknąć ewentualnych wątpliwości i zarzutów co do prawidłowości wyborów rektora i w dalszej konsekwencji - prawidłowości funkcjonowania Uczelni, Ministerstwo zaleca m.in. nieprowadzenie do zakończenia wyborów rektora, żadnych zmian w strukturze organizacyjnej uczelni, które mogłyby mieć wpływ na liczbę elektorów. Analogicznie, zasadne byłoby powstrzymanie się przez osobę pełniąca obowiązki rektora od dokonywania zmian personalnych, które mogłyby być odebrane jako próba wpływu na wynik wyborów.
5. W toku rozmowy Pan Minister tylko stwierdził, że w świetle dostarczonych przez dr Biankę Godlewską-Dzioboń dokumentów jest Ona pełniącą obowiązki rektora, ale równocześnie podkreślił, że oczekuje na stosowne dokumenty potwierdzające umocowanie w tej roli dr Marii Zięby. Równocześnie poprosił o ich analizę i wyrażenie opinii przez Pana Senatora Profesora Józefa Zająca.
6. Panu Ministrowi przekazałem listę uznania dr Marii Zięby w pełnieniu funkcji rektora przez członków społeczności akademickiej (liczyła ona w tym momencie dwieście kilkadziesiąt podpisów). Podkreśliłem, że dalej trwa zbieranie tych podpisów.
7. Pan Minister oświadczył, że w możliwie najkrótszym czasie dojdzie do Jego spotkania z dr Marą Ziębą.
8. Pragnę także poinformować, że ostatnie zdanie z opinii Pana Senatora Prof. Józefa Zająca z dn. 19 stycznia br. brzmi: „…Jednocześnie pragnę podkreślić, że po przeanalizowaniu przekazanej mi przez członków społeczności PPUZ w Nowym Targu dokumentacji oraz udzielonych informacji, w mojej ocenie nie doszło do skutecznej zmiany na stanowisku Prorektora ds. studenckich i kształcenia, stąd też funkcję tą nadal pełni dr Maria Zięba, pełniąc tym samym obowiązki Rektora Uczelni, do czasu wyboru nowego Rektora kadencji 2020-2024”.
Z poważaniem Prof. dr hab. Stanisław Hodorowicz
opr. r/
Niestety nic nie bierze się z nikąd. Zapewne to wzorce osób hołdujących zasadzie, że cel uświęca środki czy raczej po trupach do celu. Skąd my to znamy i jaką postać można im przypisać musicie sobie odpowiedzieć sami.
BGD, która Hodorowiczowi zawdzięcza wszystko na drodze swojej *** kariery. Nowotarżanie i Podhalanie zawdzięczają mu jeszcze więcej. Utworzenie na intelektualnej pustyni regionu szkoły, która w dalszym ciągu może stać się lokalną Alma Mater kształcącą młodych ludzi szukających swojego miejsca w życiu.
Tylko ludzie podli nie mogący tego dostrzec, doświadczyć, zrozumieć zachowują się irracjonalnie, przypominając pewną małpę, która dorwała się do brzytwy. Trwaj chwilo... Obcy jest im rozwój i szanse jakie daje wiedza. Jest dobrze jak jest. A każda wojna daje satysfakcję, bo można zrekompensować własne kompleksy i podłość. Wystarczy im przecież zatęchły słoik, w którym można pobabrać się resztkami pokarmu i w zgodzie z własnym instynktem poszukać kolejnej ofiary do publicznej egzekucji.
Sugerowanie zaś jakoby to Hodorowicz był przyczyną obecnego kryzysu jest równie niedorzeczne co nieuprawnione, ponieważ to sama społeczność akademicka (studenci, nauczyciele, administracja) opowiedziała się za rozwiązaniem eliminującym kreowaną miesiącami patologię przez Włodarczyka, Godlewską i nieliczną grupą ich sojuszników. Taka jest prawda, z którą jak widać nie wszyscy chcą się pogodzić szukając wsparcia u samego Ministra, który w tej materii nie ma nic do powiedzenia. A wymachiwanie świstkiem papieru z podpisem takiego czy innego urzędnika jest świadectwem bezsilności i ubeckiej manipulacji. Sama forma tych dokumentów też woła o pomstę do nieba, bo nie wiadomo czy redagował to analfabeta czy pijany kancelarzysta. I to niby ma być ta przepustka do odpowiedzialności? Pusty śmiech i zgroza, gdzie przyszło nam żyć i od jakich ludzi ma zależeć nasza przyszłość.
Pax diablęta, pax!