Niedźwiedź w Tatrach gonił turystów. "To niepokojące, ale niedźwiedź nie jest mięsożercą"

Ludzie powinni chodzić wyznaczonymi trasami a nie tam gdzie popatrzy to wszystko Jego. Niedzwiedzie mają niewielki obszar w dodatku same spadziste turnie , więc szukają pożywienia w nizszych terenach

Niestety, żyjemy w erze szeroko zakrojone ekologii, która mówi, "wszystko, co nieludzkie, trzeba chronić", tzn. że życie ludzkie jest najmniej ważne, człowiek ma się usuwać bestii z drogi, bo przecież wkracza na jego terytorium. To w jakim celu wyznacza się szlaki turystyczne??? Najwyraźniej czekamy na ofiary śmiertelne, aby zacząć wreszcie polowania na niedźwiedzie i redukcję ewidentnie nadmiernie rozmnażającej się ich populacji. Jest to normalne zjawisko, gdy stworzy się sprzyjające warunki rozwoju dla jednych populacji, kosztem innych. Paradoks, to domena naszych czasów, niestety... Od 30 lat, raz w roku wyjeżdżamy z mężem na 2 tygodnie, intensywnie chodząc po Polskich i Słowackich Tatrach,)(zawsze korzystając z oznakowanych >szlaków), ale od kilku lat sprawia nam to znacznie mniej przyjemności, niż dawniej, gdyż możliwość 6spotkania niedźwiedzia jest całkiem realna. Raz, istotnie, w Dolinie Jaworzynki , widzieliśmy niedźwiedzicę z dwojgiem młodych, na szczęście była odwrócona tyłem i szła w kierunku lasu, tak, że nawet pozwoliłam sobie na wykonanie nagrania kamerą i zrobienia zdjęcia. Innym razem, na Słowacji, schodząc Doliną Jałowiecką, po bardzo długim całodziennym marszu ok 25 km wysoko w górach) wypłoszył nas niesamowityi to bardzo blisko słyszalny ryk( być może niedźwiedzia lub jelenia), co spowodowało takie przyśpieszenie tempa marszu, a właściwie bieg, który mogliśmy przypłacić zawałem serca. Ale cóż tam jedno czy kilka ludzkich istnień!!! Ważne, że niedźwiedzie dobrze się mają i radośnie rozmnażają...

Niestety, żyjemy w erze szeroko za krojone ekologii, która mówi, "wszystko, co nieludzkie, trzeba chronić", tzn. że życie ludzkiej jest najmniej ważne, człowiek ma się usuwa bestii z drogi, bo przecież wkracza na jego terytorium. Najwyraźniej czekamy na ofiary śmiertelne, aby zacząć wreszcie polowania na niedźwiedzie i redukcję ewidentnie nadmiernie rozmnażającej się ich populacji. Jest to normalne zjawisko, gdy stworzy się sprzyjające warunki rozwoju dla jednych populacji, kosztem innych. Paradoks, to domena naszych czasów, niestety...

To, że nie jest mięsożercą padło, żeby nie siać paniki - rekin też niby nie je ludzi (stąd "ludojad" ;-)...

Panie Dyrektorze.Jak mnie miś zaatakuje ot tak,gdzieś, to jak mu powiedzieć że jest wegetarianinem a jestem z mięska(nie powiem mu że mam cukrzycę bo oj) i jeszcze tłusty,niesmaczny? No w zatwardzeniu taki misiu w akcji najlepszy środek na rozwolnienie, sracxkę.

Idę w góry to biorę słoik miodu i miś jest zadowolony i ja walne parę fotek i po sprawie , jaki problem mam już 4 z Bieszczad i że Słowacji z miskami .

Może i mięsożercą nie jest, ale jak trzepnie łapą to żaden człowiek się już nie podniesie.

Może misio ma już dść turystów i miał prawo szlag go trafić. Ludzie zapominają, że góry, lasy i wody są miejscem ba DOMEM zwierząt !!

Proste lepiej tam nie chodzić

co za mat...ol niedziwedz nie jest miesozerca to tolumaczy wszystko rzadza Nami mat.o.l.y czas na zmiany

To z okazji Dnia Misia????

Wegeterianin czy wegan się dyrektorowi trafił ten misiu he he he dobrze ze nie lgnsdap....

Ja bym zbadal tych madrali ktorych niedzwiedz gonil.Podejrzewam ze biednego niedźwiedzia po prostu zaczepiali i misiu sie wkurzyl.A teraz placza biedaki ze zwierze ich pognalo.

Ciekawe ile razy pan dyrektor wykazał się takimi cojones dures w obliczu "pozorującego atak" niedźwiedzia? Obstawiam, że nigdy, ale wygląda, że dużo o tym czytał.
Sądzę, że to i tak wielka odwaga, że turyści tylko uciekli a nie z***li się ze strachu (przynajmniej nic o tym nie podają w "mass-mediach").

Podhale 24 ! Zrobiliście idiotyczny reportaż z panem Skawińskim i nawet nie potrafiliście zwrócić mu uwagi że niedźwiedź to gatunek wszystkożerny. Wprowadzacie tym artykułem ludzi w wielki błąd bo niektórzy rzeczywiście skłonni są w te bzdury uwierzyć i dopiero będzie tragedia. Według mnie to skandal! Głupota po stronie pana dyrektora i po waszej jeszcze większa.

A gdyby misiek wyczuł w naszym plecaku albo kieszeni kanapkę?

Niepokojące jest to, że dyrektor TPN mówi, że niedźwiedź nie jest mięsożercą. Niby nie jest, bo jest wszystkożercą, który zjada także mięso, choć głównie żywi się roślinami.

Zabija i zjada zarówno drobne, jak i duże zwierzęta, od mrówek po dziki, jelenie, a w Bieszczadach nawet żubry. Po zejściu śniegu i pojawieniu się młodych traw i ziół przestawia się na pokarm roślinny, w którym latem i jesienią pojawiają się owoce malin, borówek i jarzębiny.