W Kuźnicach trwa montaż figur na pomniku Kurierów Tatrzańskich (zdjęcia)

A ja tutaj widzę kompletny brak odpowiednich kasków budowlanych i ubrań roboczych przeznaczonych do pracy na budowie a tym bardziej na rusztowaniu.Rusztowanie zardzewiałe i bez atestu dopuszczającego do prac wysokościowych.Rusztowanie nie stoi w poziomie i nie posiada nóżek podpierająvcych.Brak barierek zabezpieczających przed upadkiem...Brak haka do montażu szelek budowlanych.Brak odgromu - jeden piorun i wszystko się rozleci...A te 2 deski udające platformy robocze są stanowczo za długie i bez żadnych zabezpieczeń.Mało tego jedna z nich jest kupiona tylko do zdjęcia a druga nie spełnia kompletnie żadnych wymagań drewna budowlanego C27 bo jest surowa,nieprzycięta,niestrugana,niefazowana,niewysuszona komorowo i nawet ma korę...Już przed wojną to było niedopuszczalne na państwowych budowach.Kompletny brak miejsca na narzędzia lub pracę na rusztowaniu- bo rusztowanie za małe...Widać na zdjęciach...Buty na rusztowanie ponad 120cm muszą być do kostki i z wzmocnionym noskiem.Rusztowanie przeznaczone dla jednej osoby a nie dwóch.Proszę przeczytać specyfikację techniczną małego rusztowania warszawskiego..Wywrotka stoi za blisko rusztowania i zagraża życiu podczas upadku z rusztowania.Teren budowy kompletnie niezabezpieczony.Pan z prawej strony kompletnie źle wchodzi na rusztowanie.Pewnie pierwszy raz w życiu.Zawsze wchodzi się od środka rusztowania.Patrząc po ruchach- to pan z prawej strony nie przejdzie otolaryngologicznych badań lekarskich dopuszczających do prac na wysokości. /.../ P.S. Chłopy robią robotę tak jak trza- i trza ich wspierać- bo niestety takie są antyrealia BHP w kraju...Nie jestem żadnym inspektorem tylko zwykłym budowlańcem, który boryka się całe życie z takimi problemami jak te przedstawione wyżej...Mały szczegół- ja pracuję za granicą...

King of the Bill , no to się człowieku przyłącz i pomóż , a nie jęcz !

Brakuje figurki doruli.

Patrząc po zdjęciach to widzę, że to prawdziwa partyzantka przy tej robocie.Na to pseudo-rusztowanie tzw. warszawskie nie wchodzimy od zewnątrz tylko od wewnątrz, bo się może na nas najnormalniej wywrócić. Brak osłony na tarczy szlifierki kątowej to kolejny kwiatek.