Mocne ( Nocne ) uderzenie Fiata

Mała 500-ka i Grande Punto ze znakiem Scorpiona na Masce mówi samo za siebie. Pro rodzinne Bravo ze 165 konnym Dieslem w wersji Sport również potrafi zaskoczyć. Każde z nich ma swój charakter, jest stworzone do różnych celów i dla różnych odbiorców. Mimo to celują w nadmiar mocy i świetne osiągi. W sumie 455 KM i 796 Nm. Mało? Osiągi sięgające jednego Lambo lub Ferrari. Według nas nie jest źle. Ba… jest całkiem dobrze.

Nie będziemy jednak rozpisywać się o każdym aucie szczegółowo. Każde z nas przedstawi swoje opinie o całej trójce, a na koniec suche dane uzyskane z testu.

Sebastian

500

Wystarczającym komentarzem do tego samochodu niech będą słowa Mariusza po powrocie do salonu. „Pięćsetka zabija”. Tak, to maszynka do zabijania. Niewielka masa, malutkie wymiary, duża moc dzięki turbinie. Wystrój wnętrza ładnie usportowiony. Smaczku dodaje wskaźnik ciśnienia doładowania, w którym – w środku – dyskretnie spogląda na nas znany z samochodów rajdowych shift light. Zawieszenie jest piekielnie twarde, co sprawia, że nie jest to samochód na dalsze wyprawy po polskich drogach. Jeśli ma to być twoje jedyne auto – zastanów się poważnie. Ale jeśli masz już „normalny” samochód, chcesz się pobawić i stać cię na to? W ciemno kupuj Abartha 500!

Punto

Abarth Punto jest znacznie bardziej cywilizowany od „pięćsetki”. Ma to swoje wady i zalety. Najpoważniejszą zaletą jest to, że jego zawieszenie nadaje się do cywilizowanej jazdy. Owszem, jest twarde, ale nie aż tak jak w Abarth’cie 500. Subiektywnie osiągi Punto także są słabsze niż mniejszego brata. Ten jednak znacznie bardziej nadaje się na „jedyne auto w rodzinie”.

Bravo

- Co tu robi Bravo?
- Ono jest najmocniejsze z tej trójki… 165 KM w dieslu.
- Aaa…
No cóż, to jednak nie zmienia faktu, że do pozostałych dwóch maszyn kompakt od Fiata nie bardzo pasuje. To auto z fantastycznym, mocnym i elastycznym dieslem, które genialnie nadaje się na samochód rodzinny, na trasę i do miasta. Ale nie do zabawy, jaką gwarantują modele od Abartha. Czy to jednak wada? Moim zdaniem – w żadnym wypadku.

Podsumowanie:

Co wybieram? Zależy… Jeśli mogę dwa, to bez wahania poproszę Fiata Bravo i Abartha 500. Fiatem chętnie pojadę do pracy, nawet na drugi koniec Polski i niewiele będzie na drodze samochodów, z których wyprzedzeniem miałbym problem. A przy tym będę siedział w nieźle wyposażonej kabinie, słuchał dobrego systemu audio i komfortowo podróżował. Kiedy jednak wrócę z pracy, wsiądę do Abartha, wyłączę radio, żeby słuchać przepięknego dźwięku układu oddechowego i będę wyprawiał cuda.

Jeśli jednak mogę tylko jedno – biorę Punto. To złoty środek. Ma w sobie sporo z dzikości „pięćsetki”, ale to jednak większy samochód, który gwarantuje namiastkę komfortu Fiata Bravo. Swoją drogą, za cenę niższą od Abartha 500…

Agnieszka

Kobieta w szpilkach za sterem takich samochodów, to kobieta z charakterem, która lubi sportowe zacięcie połączone z elegancją. Która lubi poczuć moc. A jedyną muzyką jest dźwięk włączonego silnika.

500 Abarth – Samochód niedużych gabarytów za to potrafi niejednego pozytywnie zaskoczyć. Parkowanie jest łatwe, proste i przyjemne. Nie potrzeba nawet czujników parkowania, żeby kobieta mogła nim zaparkować. Podczas jazdy po mieście świetnie spełnia swoją użytkową rolę. Bagażnik choć niewielki, zmieści podstawowe zakupy. Biorąc pod uwagę moc, czyli 135 KM nic więcej nie trzeba. Oprócz pełnego baku.

500 to samochód dla kobiety aktywnej, singielki. Samochód dla młodej kobiety, na dojazdy do szkoły, na uczelnię. Budzi zainteresowanie męskiej części populacji. Zwraca na siebie uwagę. W takim samochodzie, nie można pozostać niezauważoną. Po prostu pasuje do kobiety jak dobre perfumy.

Punto Abarth

Punto to Punto, większy, popularny, miejski, dobrze znany wszystkim, model Fiata. Z zewnątrz, przeciętny środek lokomocji nie tylko dla mamy z dzieckiem, ale także pani, która chce mieć nieduży samochód do miasta, na zakupy.

Bravo

Szybki, dynamiczny samochód umożliwiający sprawne wyprzedzanie. Można go uznać za samochód rodziny. Powinien się zmieścić wózek, ale bagaże już niekoniecznie. Na pewno nie zmieści się w lukę parkingową, w którą wjedzie 500tka. Ale w zamian mamy większy komfort podróżowania.

Zbyszek

O Fiacie 500 słyszałem już wiele pozytywnych opinii, jednak po krótkiej jeździe testowej muszę stwierdzić jedno - nie były one na wyrost! Zanim przejdę do chwalenia tego malucha wytknę kilka mankamentów, które i tak nie odbiorą wiele ogólnej ocenie . Nawet w najniższym możliwym położeniu fotela siedzi się zbyt wysoko, niektóre plastiki wykonano z nie najlepszych materiałów a przede wszystkim największym mankamentem jest brak możliwości całkowitego wyłączenia kontroli trakcji.

Małe samochody tego typu nie słyną raczej z wyjątkowych właściwości jezdnych jednak są wyjątki, jednym z malutkich autek tego typu, które poruszało się po drodze niczym przyklejone do drogi było stare Mini. Abarth 500 ma szanse być również zapisany w historii motoryzacji jako jeden z lepiej prowadzących się maluchów.

500-tka zapewnia bardzo przyzwoite osiągi, aczkolwiek aż chce się dokupić któryś z fabrycznych zestawów tunigowych by jeszcze je polepszyć. Ku mojemu zdziwieniu turbosprężarka potrafi w piku (overboost) napompować aż 1,2bara. Turbodziura jest bardzo mało wyczuwalna a przyspieszenia odczuwalne są podwójnie przez to, że 500-tka jest taka mała i lekka.

Samochodzik prowadzi się fenomenalnie i nie boję się użyć takiego stwierdzenia a to dlatego ze wiele samochodów tego typu z wyższej półki mogłoby sie zawstydzić. System kontroli trakcji na szczęście ingeruje dość późno co umożliwia bardziej sportową jazdę. To, że samochód jest zwinny każdy się domyśli ale ku mojemu kolejnemu zdziwieniu autko świetnie sobie radzi ze slalomem przy dużych prędkościach. Jak zwykle w Fiatach 500-tka ma wydajne, świetnie działające hamulce. W przeciwieństwie np. do seryjnego Golfa nie ma problemów z bezpiecznym wyhamowaniem ze 180km/h.

Podsumowując:

Pomimo tego że komfort podróżowania jest wystarczająco zadowalający do normalnego poruszania się po mieście czy nawet na trasie Abarth 500 na pewno nie jest dla kogoś kto nie przepada za szybką i dynamiczną jazdą. Najmniejszy Fiat z pod znaku skorpiona po każdym przekręceniu stacyjki będzie kusił do jazdy do jakiej został stworzony, a więc gaz do dechy!!!

Mariusz

Kiedyś ktoś powiedział, że potrzeb jest tyle ile ludzi. Każdy z nas ma swoje odmienne opinie i zapotrzebowania na dane dobra. Producenci samochodowi od ponad wieku starają się temu sprostać. Technika idzie do przodu a wraz z nią nasze chęci posiadania czegoś wyjątkowego. Tak też jest w przypadku naszej testowanej trójki. Można rozważać nad ich minusami. Ale w końcu każde sportowe, czy pseudosportowe auto będzie miało twarde zawieszenie i większe niż w serii podstawowej spalanie. W limicie cenowym, w jakim plasują się nasze pojazdy nie będzie też jakiegoś jakościowego szoku. Tu po prostu liczą się: wygląd, mocny silnik i przyjemność nawet nie z samej jazdy, która fakt faktem jest. Samo wejście do garażu rano ma wprawiać w lepszy nastrój. Może i trochę przesadzam i wielu się ze mną nie zgodzi, lecz jak wcześniej wspomniałem każdy ma prawo na subiektywne opinie.

Bravo jest rodzinne, bo takie jest jego założenie. W wersji Sport i z dwulitrową turbodoładowaną jednostką ucieka od monotonii i czasami pozwoli na chwilę zapomnienia. Dobrze wkręcający się diesel wyrywa auto do przodu. Środek świetnie dobrany kolorystycznie, obszycia czerwoną nicią kierownicy i foteli podkreślają sportowy charakter. Zawieszenie z całej trójki najbardziej nadaje się do użytku codziennego. Ot takie półsportowe wozidło.

Abarth Grande Punto ma tutaj być chyba w pewnym sensie pośredniakiem. Super trzymające kubełki, w dodatku są całkiem wygodne. Wszędobylskie logo Abartha daje nam odczuć, że nie mamy do czynienia ze zwykłym Fiatem. Przekręcamy kluczyk, spokojne nabranie temperatury i można śmigać. Na prostych nie odczujemy specjalnie większego przyspieszenia. Dopiero w zakrętach dojdzie do nas, że pokonujemy je ze znaczną szybkością niż na co dzień w podstawowym modelu. Zaciski Brembo skutecznie wyhamują nas z dłuższej prostej do ciasnego łuku, można pozwolić sobie nawet na opóźnione hamowanie. Czyli Sportowy duch już jest. W praktyce auto też znajdzie swoje miejsce. Cztery osoby spokojnie mogą nim podróżować i jakiś bagaż uda się dopchnąć.

Pozostaje Abarth 500. Już sama 500-ka ma w sobie coś. Jest ładna, stylowa i w sam raz do miasta. Głównymi nabywcami i nie ma co ukrywać są kobiety. Jednak Abarth potrafi wciągnąć nawet zagorzałego twardziela. Stojąc przed autem widzimy, że nie jest to zwykły egzemplarz. Ale dopiero pomruk z wydechu dzięki zastosowanemu dyfuzorowi uświadamia o jego przeznaczeniu. Analogowy miernik ciśnienia turbosprężarki i shift light dodatkowo dopełniają sportowy smaczek. Prowadzenie to czysta przyjemność… po dobrym asfalcie, zarówno po prostej jak i w zakrętach. Niestety jazda po Nowym Targu jest już mniej atrakcyjna. Wygodnie jest dla dwojga osób, z tyłu najlepiej wozić tylko zakupy. To takie szalone auto dla osób młodych, chcących odmiany lub poczucia się wyjątkowym. Tu zdaje egzamin w 100%. Rodzinnego auta jednak z niego nie zrobimy i trzeba pomyśleć nad wcześniej przedstawionymi modelami.
Pojawia się pytanie, co w takim razie wybrać. Oto mój werdykt:

Do licha z praktycznością… Liczy się fun. W końcu i tak decydując się na jedno z wybranych aut kierujemy się bardziej emocjami niżeli rozsądkiem. Abarth 500 jest strzałem w dziesiątkę. Jest ciasny, twardy i całkowicie nie nadaje się na nasze Podhalańskie ulice. Ale ma 1.2 bara doładowania i solidnego kopa.

Podsumowanie:

Jak widać, każdy ma swoje zdanie o prezentowanych samochodach. I pewnie każdy z Was będzie miał inne podejście do tematu. Jednemu spodoba się rodzinne Bravo z zacięciem Sportowca, innemu bojowo nastawiony „Kropek”. Ktoś inny uzna 500-ke za auto, którym można nieźle poszaleć po ostrzejszych winklach. Szczęście w tym, że z jazdy próbnej może skorzystać każdy(a), kto ma prawo jazdy i skończone 21 lat.

Dane techniczne:

Abarth 500
Pojemność skokowa: 1368 cm3, 4 cylindry rzędowo, 4 zawory na cylinder, sprężarka o zmiennej geometrii IHI RHF3-P
Moc maks.: 135 KM (99 kW) przy 5500 obr./min
Maks. moment obr.: 206 Nm przy 3000 obr./min w trybie Sport
Prędkość maksymalna: 205 km/h
Przyspieszenie 0 – 100 km/h: 7,9 s
Zużycie paliwa (l/100 km):
Trasa: ok.5,5
Miasto: ok. 9
Średnio: 6,5 - 7
Rozstaw osi (mm): 2300
Rozstaw kół bez obciążenia z przodu/z tyłu (mm): 1415/1408
Długość/szerokość (mm): 3657 / 1627
Wysokość bez obciążenia (mm): 1488
Pojemność bagażnika (dm3): 185
Zbiornik paliwa (l): 35
Masa samochodu gotowego do drogi (kg): 1110
Skrzynia:
 5-biegowa manualna skrzynia biegów C510
Zawieszenie i układ kierowniczy:
 Przednie: typu McPherson, z drążkiem stabilizatora
 Tylne: koła niezależne z belką skrętną i drążkiem stabilizatora
 Obniżone sportowe zawieszenie
 Wspomaganie elektryczne Dualdrive™ z trybem Sport
Układ hamulcowy:
 Przednie zaciski pływające ZPH 4.1.2, tłoczki o średnicy 54 mm
 Przednie tarcze hamulcowe wentylowane, o średnicy 284 x 22 mm
 Tylne zaciski pływające CII 34, tłoczki o średnicy 34 mm
 Tylne tarcze hamulcowe o wymiarach 240 mm x 11 mm


Abarth Grande Punto
Pojemność skokowa: 4 cylindry rzędowo, 4 zawory na cylinder, pojemność 1368 cm³; Turbodoładowanie z turbosprężarką o stałej geometrii IHI RHF3-P10.5
Moc maks.: 155KM (114kW) przy 5750 obr./min
Maks. moment obr.: 206 Nm przy 3000 obr./min (230 Nm przy 3000 obr./min w trybie Sport)
Prędkość maksymalna: 208 km/h
Przyspieszenie 0 – 100 km/h: 8,2 s
Zużycie paliwa (l/100 km):
Trasa: ok.5,5
Miasto: ok. 10
Średnio: 6,8 - 7,5
Rozstaw osi (mm): 2510
Rozstaw kół bez obciążenia z przodu/z tyłu (mm): 1473 / 1466
Długość/szerokość (mm): 4041 / 1762
Wysokość bez obciążenia (mm): 1490
Pojemność bagażnika (dm3): 275
Zbiornik paliwa (l): 45
Masa samochodu gotowego do drogi (kg): 1260
Skrzynia:
 6-biegowa manualna skrzynia biegów - Dwuprzewodowe zewnętrzne sterowanie skrzynią biegów
Zawieszenie i układ kierowniczy:
 Przednie: układ typu McPherson z drążkiem stabilizatora
 Tylne: zawieszenie z belką skrętną
 Obniżone sportowe zawieszenie
 Elektryczne wspomaganie z trybem "Sport Boost"
Układ hamulcowy:
 Stałe zaciski przednie: Brembo M4x40, dwutłoczkowe
 Wentylowane przednie tarcze hamulcowe o wymiarach 305 mm x 28 mm
 Tylne zaciski z tłoczkami o średnicy 54 mm
 Tylne tarczowe o wymiarach 264 mm x 11 mm

Bravo Sport
Pojemność skokowa: 1956 cm3; 2 wałki rozrządu z popychaczami hydraulicznymi (pasek zębaty) 4 zawory na cylinder
Moc maks.: 165 KM (121 kW) przy 4000 obr./min
Maks. moment obr.: 360 Nm (36,7 kGm) przy 1750 obr./min
Prędkość maksymalna: 215 km/h
Przyspieszenie 0 – 100 km/h: 8,2 s
Zużycie paliwa (l/100 km):
Trasa: ok.4,5
Miasto: ok. 7,2
Średnio: 5,8 – 6,5
Rozstaw osi (mm): 2600
Rozstaw kół bez obciążenia z przodu/z tyłu (mm): 1538/1532
Długość/szerokość (mm): 4336/1792
Wysokość bez obciążenia (mm): 1498
Pojemność bagażnika (dm3): 400
Zbiornik paliwa (l): 58
Masa samochodu gotowego do drogi (kg): 1360
Skrzynia:
 6-biegowa manualna skrzynia biegów
Zawieszenie i układ kierowniczy:
 Przednie: Niezależne typu McPherson
 Tylne: Oś skrętna
 Wspomaganie elektryczne Dualdrive™
Układ hamulcowy:
 Przednie tarcze samowentylujące
 Tylne tarczowe

Tekst: Sebastian, Zbyszek i Mariusz / Podhale24 i Aga / Motoblondi.pl

Foto: Mariusz Findura