W sercu Karpat. Motocyklem do Rumunii - cz. II (zdjęcia) - podhale24.pl
Piątek, 18 października
Imieniny: Juliana, Łukasza, Bratumiła
Zakopane
Clear
Wiatr: 3.708 km/h Wilgotność: 36 %
Clear
14°
Wiatr: 5.364 km/h Wilgotność: 37 %
Clear
Wiatr: 4.608 km/h Wilgotność: 45 %
Clear
Wiatr: 4.752 km/h Wilgotność: 41 %
Clear
10°
Wiatr: 12.204 km/h Wilgotność: 46 %
Clear
Wiatr: 5.868 km/h Wilgotność: 30 %
01.09.2024, 11:20 | czytano: 2085

W sercu Karpat. Motocyklem do Rumunii - cz. II (zdjęcia)

Nasz kolega Jakub Wojtyczek, prezentuje drugą część opisu swojej kilkudniowej wyprawy motocyklem do Rumunii.

Dzień 1. Wieczorne zwiedzanie Oradei.

Po długiej i pełnej wrażeń drodze przez Słowację i Węgry, wczesnym wieczorem dotarłem do Oradei. Szybka drzemka obudziła we mnie pokłady sił. Jutrzejszy dzień zaplanowany, czas zwiedzić miasto. Oradea przywitała mnie ciepłym, zachodzącym słońcem, które oświetlało secesyjne budynki i wąskie uliczki, tworząc niezwykłą atmosferę.

Spacerując po centrum, uderzyła we mnie kontrastowość tego miasta, nowoczesne hotele, a zaraz obok pozostałości po czasach jeszcze powojennych. Prawosławny kościół z podziemnymi wykopaliskami archeologicznymi budziłyby podziw - gdyby nie mnóstwo samochodów zaparkowanych bez ładu i składu.

Podziwiając imponujące budowle, natknąłem się na festyn odbywający się na zamku Oradei. Zamek, oświetlony dziesiątkami światełek, tętnił życiem i muzyką. Na dziedzińcu rozstawiono liczne stragany z lokalnym jedzeniem, rękodziełem i pamiątkami. Atmosfera była niesamowita, pełna radości i śmiechu.

Podczas festynu poznałem dwóch Czechów – Petra i Vaclava, którzy również podróżowali po Rumunii na motocyklach. Szybko znaleźliśmy wspólny język, wymieniając się opowieściami z naszych dotychczasowych podróży. Byli pełni entuzjazmu i dali mi kilka cennych wskazówek na temat miejsc, które warto odwiedzić w Rumunii.

Razem spędziliśmy wieczór na festynie, degustując lokalne przysmaki i słuchając tradycyjnej muzyki. Rozmowy przy piwie i śmiech do późnej nocy sprawiły, że poczułem się, jakbym znał ich od lat. Panowie coraz donośniejszym głosem wprost proporcjonalnym od ilości wypitych litrów piwa opowiedzieli mi o podróżach po Alpach i Pirenejach. Rumunię zahaczyli wracając z objazdu po Bałkanach.

Niestety wszystko co dobre - szybko się kończy, zbliżała się północ. Pożegnałem się z nowo poznanymi podróżnikami, zrobiłem jeszcze szybki spacer przez urokliwe uliczki do mojego środka transportu i wróciłem do miejsca noclegu.

Tego wieczoru, wracając do pensjonatu, czułem, że ta podróż przynosi mi nie tylko piękne widoki i przygody, ale także nowe, wartościowe znajomości. Jutro czeka mnie wczesna pobudka i trasa do Kluż-Napoki czyli wjedziemy do historycznej Transylwani, krainy legendarnego Drakuli.

Dzięki za przeczytanie części drugiej.

Jakub Wojtyczek
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Co, gdzie, kiedy
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas