Akcja toczy się w orawskiej dziedzinie, gdzie - ku zaskoczeniu i konsternacji mieszkańców - "baby" przejmują pełnię władzy. Gazdowie zostają odsunięci od decyzji, podporządkowani surowym rządom kobiet i zmuszeni do wykonywania ich poleceń. Całość ukazuje w satyryczny sposób odwrócenie tradycyjnych ról płciowych, prowokując jednocześnie do głębszych przemyśleń na temat władzy, równości i społecznych stereotypów.
Aktorzy Orawskiej Grupy Teatralnej z ogromnym zaangażowaniem, humorem i wyczuciem komizmu odtworzyli groteskowy świat tej odwróconej rzeczywistości. Znakomita gra aktorska, wyraziste postaci oraz barwna, żywa gwara sprawiły, że spektakl nie tylko bawił, ale również zmuszał do refleksji.
"Do paroma, co się robi" to nie tylko przykład udanej adaptacji literatury klasycznej do realiów lokalnych - to także dowód na to, że teatr ludowy może być nośnikiem ważnych treści i współczesnych tematów. Orawska wersja Fredry jest jednocześnie zabawna i głęboka, lekka, ale nie banalna - i z całą pewnością godna jubileuszowej premiery.
W komedii zagrali:
Hermina, wójtowa - Karolina Kowalczyk
Matus, jej mąż - Eugeniusz Lichosyt
Wikta, notar- Ewa Magiera
Gusty, jej mąż, brat Matusa - Bronisław Bandyk
Kasia, ich synowica - Dominika Żywczak
Johana, dowódca straży - Wioletta Machaj
Siandor, jej mąż - Karol Wnęk
Gazda Prziwara- Jan Świdroń
Dowódca babskiej Kompaniji- Magdalena Smreczak
Janek juhas - Patryk Rudnicki
Hondras honielnik - Bartłomiej Hrustek
Juhas II - Robert Kowalczyk
Gazda: Franciszek Pindziak
Źródło: UG Lipnica Wielka, r/