Wybitny kosmolog zachęcał nowotarskich licealistów do myślenia

Wykład był niezwykle ciekawy. Ks. profesor w sposób zrozumiały dla laików omówił efekt rozszerzania się Wszechświata, a potem długo i wyczerpująco odpowiadał na pytania uczniów, którzy dowiedzieli się, że aby móc studiować filozofię przyrody (zamiast proponowanej przez biskupa pedagogiki), ówczesny wikary w parafii w Ropczycach musiał poprawnie odpowiedzieć na trzy pytania: co oznacza skrót MHz, jaki jest wzór na energię w fizyce i czy mówi po angielsku. Dzięki trafnym odpowiedziom nauka polska i światowa zyskała niezwykłego uczonego, który nadal ceni słowa "nie wiem", bo dają one, jak mówi, możliwość podjęcia trudu poszukiwania odpowiedzi na pytania.

Ks. Heller rozmawiał z uczniami łącząc dowcip z powagą, a uczone wywody przeplatając anegdotami. Przyjechał do Nowego Targu, jak mówił - "spotkać się z Józkiem", czyli ks. prof. Józefem Tischnerem, duchowym patronem I Liceum Ogólnokształcącego oraz po to… aby zachęcić uczniów do trudu myślenia. Opowiadał o tym, że prawdziwa nauka i prawdziwa wiara nigdy nie mogą być ze sobą w konflikcie, że duszę dziś można opisać jako program komputerowy , a także opowiedział o grzechu antropomorfizowania w oglądzie Wszechświata. Przestrzegał też przed mediami, które propagują ignorancję wiedzy.

Ks. Michał Heller to laureat prestiżowej Nagrody Tempeltona w 2008 roku i dyrektor Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych.

W spotkaniu z nim uczestniczyły również delegacje uczniów i nauczycieli z zaprzyjaźnionych Szkół Tischnerowskich oraz spiritus movens spotkania - Kazimierz Tischner.

mgr Katarzyna Żmuda.

oprac. r/