Odsłonięcie tablicy pamięci Heleny Dłuskiej - podhale24.pl
Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Renaty, Kastora
Jabłonka
Rain
Wiatr: 2.016 km/h Wilgotność: 95 %
Rain
Wiatr: 2.196 km/h Wilgotność: 94 %
Rain
Wiatr: 2.952 km/h Wilgotność: 93 %
Clouds
Wiatr: 1.296 km/h Wilgotność: 93 %
Clouds
Wiatr: 4.86 km/h Wilgotność: 89 %
Rain
Wiatr: 4.176 km/h Wilgotność: 97 %
Jakość powietrza
160 %
Nowy Targ
20 %
Zakopane
28 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Umiarkowana
PM 10: 80 | 160 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 10 | 20 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 14 | 28 %
10.10.2014, 10:04 | czytano: 1566

Odsłonięcie tablicy pamięci Heleny Dłuskiej

13 października na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem odbędzie się uroczystość odsłonięcia i poświęcenia tablicy pamięci Heleny Dłuskiej

„Kochając Tatry, stała się nieomal miłości tej symbolem” - słowa te, wypowiedziane przez Ferdynanda Goetla o przyjaciółce z czasów młodzieńczych wypraw w pośmiertnym wspomnieniu jej poświęconym, znajdą się na symbolicznej tablicy epitafijnej, upamiętniającej tragicznie zmarłą postać Heleny Dłuskiej. Jej rodzice Bronisław i Kazimierz Dłuscy to założyciele słynnego Sanatorium Dłuskich (obecnie WDW) w Kościelisku i wielcy wspomożyciele Muzeum Tatrzańskiego.

Trzy lata temu Ewa Wójcik - Wichrowska z Łodzi, niestrudzona dokumentalistka dziejów Bronisławy i Kazimierza Dłuskich, zafascynowana także mało znanym losem ich córki Heleny, rozpoczęła starania o przywrócenie pamięci w Zakopanem o rodzinie Dłuskich. Starania te zakończyły się powodzeniem. Z jej inicjatywy została wykonana tablica komemoratywna, według projektu Stanisława Berbeki, ufundowana z funduszy zeszłorocznej Kwesty Zaduszkowej na Rzecz Zabytkowych Nagrobków, przekazanych przez Towarzystwo Opieki nad Zabytkami/Oddz. Podhalański. Zaś na ostatniej Sesji Rady Miasta (25.10.2014 r.) została podjęta uchwała realizująca jej drugie marzenie: nazwanie pasażu wzdłuż Foluszowego Potoku od ul. Zaruskiego do Muzeum Tatrzańskiego Bulwarem Bronisławy i Kazimierza Dłuskich. Już wykonywane są tablice z nazwą.

13. października - w rocznicę nieszczęśliwego wypadku, który uniemożliwił Helenie dalszą intensywną, wyczynową eksplorację Tatr, nastąpi odsłonięcie i poświęcenie tablicy pamiątkowej na grobie ojca - Kazimierza Dłuskiego, na Pęksowym Brzyzku. Uroczystość odbędzie się o godz. 14:00.

Helena Dłuska urodziła się 13 kwietnia 1892 roku w Paryżu. Jej ojciec, Kazimierz Dłuski, był cenionym lekarzem pulmonologiem, ale też społecznikiem i działaczem politycznym, związanym z Polską Partią Socjalistyczną. Matka - Bronisława - lekarz z zawodu organizatorka pierwszego polskiego Instytutu Radowego w Warszawie, powstałego z inicjatywy jej rodzonej siostry Marii Skłodowskiej – Curie i jego pierwsza dyrektorka.

Oboje byli oddani i bardzo zasłużeni dla Zakopanego współinicjatorami wszelkich społecznych działań. Działali w Zarządach TOPR-u, Towarzystwa Tatrzańskiego i Towarzystwa Muzeum Tatrzańskiego. Między innymi, dzięki ich energicznej i ofiarnej postawie została zapadła ostateczna decyzja i stworzone warunki do powstania nowego – obecnego Gmachu Muzeum Tatrzańskiego.

Dłuscy zamieszkali w Zakopanem w 1899 r., gdzie za 3 lata – w 1902 r. roku otworzyli w Kościelisku sanatorium dla pacjentów z chorobami płuc (m.in. gruźlicą). Ten nowoczesny, świetnie wyposażony ośrodek, mieszczący się w pięknym gmachu, w stylu zakopiańskim, górujący nad Kościeliskiem, znany jest obecnie jako Wojskowy Dom Wypoczynkowy (ostatnio funkcjonuje pod nazwą Wojskowy Zespół Wypoczynkowy).

Helena bardzo wcześnie rozpoczęła wędrówki po górskich szlakach. 3 sierpnia 1909 roku, w wieku 17 lat, wraz z Tadeuszem Pawlewskim i Tadeuszem Świerzem dokonała pierwszego letniego wejścia na Świstowy Róg (2112 m) w Tatrach Słowackich. Zapisała się również w historii taternictwa dzięki pierwszym wejściom wytyczającym nowe szlaki na Rówienkową Turnię (2272 m) i Graniastą Turnię (2261 m).

Towarzyszką wspinaczek Heleny najczęściej była jej kuzynka, Irena Pawlewska. Obie były pionierkami samodzielnego taternictwa kobiecego. I to właśnie one, mając niespełna 16 lat, bez jakiegokolwiek męskiego wsparcia, w roku 1908 dokonały pierwszego wejścia nową drogą na Szczyrbski Szczyt (2389 m), od strony Doliny Hlińskiej. Było to wydarzenia, które odbiło się głośnym echem w środowisku taterników. Dłuskiej i Pawlewskiej zaproponowano wstąpienie do elitarnej Sekcji Turystycznej Towarzystwa Tatrzańskiego. I pewnie wiele by Helena osiągnęła w dziedzinie wysokogórskiej wspinaczki, jednak wypadek pozbawił ją szansy na zdobywanie kolejnych szczytów.

Nastąpił on 13 października 1909 roku. Dłuska wybrała się na samodzielną wyprawę do Doliny Strążysk z zamiarem wejścia na Komin Środkowy; prawdopodobnie odpadła od jego ściany, wpadając w żleb, który oddziela Komin Środkowy od Niżnego. Stoczyła się aż do drogi (65 m), gdzie zauważył ją woźnica Franciszek Bachleda Wias. Helena doznała wielu ran głowy, włącznie ze złamaniem podstawy czaszki, a także licznych potłuczeń rąk i nóg. Jej lewa stopa uległa zwichnięciu, prawa zaś otwartemu złamaniu. Ten uraz spowodował kalectwo i uniemożliwił dalszą karierę wspinaczkową.

Helena Dłuska nie zrezygnowała jednak z Tatr. Nadal wędrowała po dolinach, często oprowadzając po nich turystów. Lato 1911 roku było pod tym względem wyjątkowe. Kościelisko odwiedziła bowiem Maria Skłodowska-Curie, ukochana siostra rodzona matki Heleny. Towarzyszyły jej córki – Irena i Ewa. Dłuska i wspomniana już wcześniej Irena Pawlewska, czując się „gospodyniami Tatr”, zapoznawały Skłodowską i panny Curie z Podhalem. Jeździły do Morskiego Oka, odwiedzały góralskie wioski, spacerowały po górach.

Jej przyjaciel, Ferdynand Goetel, wspomniał po latach, że Helena nie dała się wypędzić z Tatr. Kochała je i robiła wszystko, aby uchronić je przed niszczycielską mocą człowieka. W roku 1912 wstąpiła do Sekcji Ochrony Tatr Towarzystwa Tatrzańskiego. Osiem lat później zamieszkała w Chicago i podjęła pracę w redakcji „Dziennika Ludowego”. I w odległej Ameryce myślała o ukochanych Tatrach. Ich substytut znalazła w Górach Skalistych.
Niestety, jesienią 1921 r. tak intensywne, twórcze życie zostało przez nią samą dramatycznie przerwane.

Śmierć Heleny Dłuskiej do dzisiaj owiana jest nutą tajemnicy, jej data rodzi wątpliwości i budzi zastrzeżenia. Wiarygodne źródła, czyli Wielka Encyklopedia Tatrzańska Zofii i Witolda Paryskich [1995: 216] czy publikacja Bolesława Chwaścińskiego Z dziejów taternictwa. O górach i ludziach [1979: 125] wskazują, że samobójstwo Helena popełniła we wrześniu 1922 roku. Jednak doniesienia prasowe ("The Chicago Tribune", "Goniec Krakowski" i "Czas"), jak również korespondencja wujostwa Józefa Skłodowskiego i Marii Curie nie budzą wątpliwości – tragiczna śmierć Heleny nastąpiła 16 października 1921 roku.

Nie odnaleziono dotąd żadnego dokumentu, który mógłby wskazać miejsce pochówku Heleny. Istotą problemu jest fakt, że Dłuska odebrała sobie życie, a w świetle obowiązującego wówczas prawa kanonicznego, nie mogła zostać oficjalnie pochowana w poświęconej ziemi. Być może, jak wskazuje badacz dziejów rodziny Skłodowskich, Henryk Sadaj, prochy Heleny spoczęły na Pękowym Brzysku w grobie zmarłego w 1903 roku pięcioletniego braciszka Ziezia. Kłóci się to jednak z teorią o zaginięciu prochów Dłuskiej w czasie Powstania Warszawskiego. W 1930 roku w mogile obok Ziezia pochowano dra Kazimierza Dłuskiego, którego uroczysty pogrzeb z honorami państwowymi odbył się w Warszawie a ciało przywieziono do Zakopanego wagonem salonowym prezydenta RP Ignacego Mościckiego.

Helenę do tej pory upamiętniało tylko jedno miejsce – Centrum Rehabilitacji TPD „Helenów”. W 1922 roku działkę w Aninie wraz z budynkami jej rodzice przekazali Robotniczemu Wydziałowi Wychowania Dziecka i Opieki nad Nim, działającemu przy PPS. Na terenie tym stanął Dom Dziecka im. Heleny Dłuskiej, mający świecki charakter. Bronisława Dłuska opiekowała się domem do końca życia. Dzisiaj jednak o patronce tego miejsca już się nie pamięta. Funkcjonuje jedynie potoczna nazwa tej placówki – „Helenów”, a także odnotowany jest fakt pobytu w nim Marii Skłodowskiej-Curie.

Obecnie, dzięki wieloletnim staraniom Pani Ewy Wójcik - Wichrowskiej – aktorki Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi, będzie miała swój symboliczny grób w Zakopanem.
Agata Nowakowska-Wolak

W tekście o Helenie Dłuskiej wykorzystano materiały od Pani Ewy Wójcik - Wichrowskiej i obszerne fragmenty opracowania Agnieszki Gotówki z portalu: Zakopane dla ciebie. pl.

Źródło: materiały prasowe Muzeum Tatrzańskie
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas