Czołgi, rakiety, karabiny - nasz fotoreporter na XXIV Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach (zdjęcia) - podhale24.pl
Czwartek, 02 maja
Imieniny: Zygmunta, Atanazego, Anatola
Zakopane
Clouds
18°
Wiatr: 7.632 km/h Wilgotność: 47 %
Clouds
18°
Wiatr: 5.76 km/h Wilgotność: 47 %
Clouds
20°
Wiatr: 12.924 km/h Wilgotność: 48 %
Clouds
20°
Wiatr: 11.556 km/h Wilgotność: 46 %
Clouds
20°
Wiatr: 18.648 km/h Wilgotność: 49 %
Clouds
18°
Wiatr: 10.368 km/h Wilgotność: 53 %
Jakość powietrza
46 %
Nowy Targ
38 %
Zakopane
64 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Dobra
PM 10: 23 | 46 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 19 | 38 %
Rabka-Zdrój
Dobra
PM 10: 32 | 64 %
10.09.2016, 08:26 | czytano: 2359

Czołgi, rakiety, karabiny - nasz fotoreporter na XXIV Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach (zdjęcia)

Są to największe tego typu targi w Europie Środkowej. W tym roku na wystawę dojechało rekordowa liczba 609 firm z 30 krajów z całego świata. Ekspozycja zajmuje ponad 27 tysięcy metrów kwadratowych. Na terenie targów można zobaczyć najnowsze technologie używane przez wojsko czy policję.

Fot. Michał Adamowski
Fot. Michał Adamowski
Wystawcy prezentują szeroki wachlarz uzbrojenia – od karabinów maszynowych po rakiety przeciwlotnicze – pojazdy pancerne, wozy bojowe, czołgi, systemy termowizyjne i noktowizyjne, urządzenia telekomunikacyjne, systemy informatyczne, urządzenia do walczenia z dronami, bezzałogowe statki powietrzne i wiele innych. Dużą uwagę przykuwa wystawa 7 śmigłowców bojowych zaprezentowanych przez takie firmy jak Airbus, PZL Świdnik, PZL Mielec & Sikorsy Company, Boeing, Eurocopter.

W Kielcach nie zabrakło również firm produkujących samoloty transportowe czy bojowe. Ich maszyny nie mogły znaleźć się na terenie targów z wiadomych powodów, nadrabiały to makiety prezentujące najnowsze rozwiązania wśród producentów takich jak Boeing czy Airbus.

Sporą część wystawy zajęła ekspozycja Dowództwa Generalnego Sił Zbrojnych RP, gdzie prezentowały się poszczególne jednostki z całej polski, w tym Marynarka Wojenna, Żandarmeria Wojskowa oraz Wojskowa Akademia Techniczna.

Dla zwiedzających na terenie targów dostępnych było kilka symulator używanych przez wojsko. Jednym z nich był realistyczny symulator łodzi bojowej, umocowany na kilku siłownikach, które w pełni oddawały realizm rozpędzonej na falach motorówki. Firma Boeing oferowała lot śmigłowcem AH-64 Apache, Bell dawał możliwość lotem UH-1Y, a Eurofighter Gmbh lot samolotem Eurofighter Typhoon. Największe emocje budziło jednak stoisko firmy Lockheed Martin, na którym firma prezentowała makiety używanych przez Polskie Siły Powietrzne samolotów F-16 oraz najnowszej maszyny tego koncernu – F-35. Na zapleczu, zamknięty w czterech ścianach stał symulator tej maszyny, z którego mogli skorzystać zaproszeni goście.

Gdy wpuszczono mnie do środka, zobaczyłem kokpit F-35 wypełniony całą masą przycisków i kilkoma ekranami. Nie było standardowego drążka jak w maszynach starego typu. Usiadłem na miejscu pilota. Krótki briefing przeprowadzony przez pilota testowego tego egzemplarza i pozwolono mi złapać za stery. W prawej ręce joystik – przypominający tego z gier komputerowych, w lewej przepustnica wyglądająca jak dźwignia biegów w samochodzie z automatyczną przekładnią. Popchnąłem ją maksymalnie do przodu, samolot nabrał prędkości i oderwał się od pasa. Ruszyłem sterami i maszyna zareagowała dość nerwowo – jak się okazało, jego stery są bardzo czułe i delikatne. Gdy już udało mi się uzyskać odpowiednią wysokość przeszliśmy do zrobienia pętli. Niby nic trudnego, ale w pomieszczeniu, gdzie w polu widzenia jest tylko ekran, można odnieść wrażenie, że ziemia rzeczywiście wiruje. Później ciasny zakręt w lewo, gdzie przeciążenie dochodzi do 8G (ciało pilota waży 8 razy więcej niż normalnie) i zestrzelenie przeciwnika. I tutaj wydawało by się, że będzie najciekawsza część lotu. Dogonienie przeciwnika, przechwycenie go od strony ogona, odpalenie rakiety i zniszczenie. Nic z tych rzeczy. F-35 widzi cel oddalony o kilkadziesiąt kilometrów. Komputer namierza wroga, a pilot odpala rakietę, która dogania go w ciągu kilkunastu sekund. Lądowanie samolotem również nie jest trudne. Po krótkim instruktarzu, dobraniu odpowiedniej prędkości bez problemu, bezpiecznie sprowadziłem samolot na ziemię.

Lot symulatorem F-35 był niewątpliwie ciekawym doświadczeniem. Znając już ten samolot z pokazów lotniczych w USA czy Europie, mogłem na własnej skórze przekonać się jak wygląda obsługa tego myśliwca. W wirtualnej rzeczywistości nie wydaje się to trudne, a jak zapewnia pilot testowy, mając doświadczenie na innych samolotach wojskowych, przesiadka na F-35 w cale nie jest trudna.

Tekst i foto. Michał Adamowski
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
Etetek10:36, 14 września 2016
Do joozek
Masz chłopie racje 100%.
joozek12:08, 11 września 2016
Człowiek sam dla siebie jest problemem.Ogromne środki finansowe przeznaczane są do destrukcyjnego działania a mogłyby wykorzystane w innym celu jak np. pomoc humanitarna albo wyrównanie społecznego rozwarstwienia.Zamiast tego sami sobie tworzymy i finansujemy oba tego typu zjawiska.
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas