Fenomen długowieczności na Podhalu - geny, dieta i środowisko

Mieszkańcy Podhala często dożywają setki. Długowieczność dziedziczą po swoich rodzicach. Jak pisze polska Gazeta Krakowska - mimo chorób cywilizacyjnych oraz pogarszającego się stanu przyrody, z roku na rok odsetek górali w słusznym wieku rośnie.

Dr Dariusz Mucha z Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Targu wraz z jednym ze swoich studentów przeprowadził badania najstarszych mieszkańców Podhala. - Skonstruowałem model piramidy, której wierzchołkiem jest długowieczność - wyjaśnia Mucha.

Podstawą piramidy jest czynnik genetyczny, bo wśród górali zawsze był duży odsetek ludzi długowiecznych, dlatego przekazują tę cechę swojemu potomstwu. Z badań wynika, że prawie 80 proc. osób, które przeżyły 85 lat, miało również wiekowych przodków. Kolejne elementy to wysiłek fizyczny i odżywianie. Badania dr. Muchy potwierdziły, że można mówić o góralskim menu, w którym przeważają mleko, nabiał, w tym szczególnie sery i ciemne pieczywo.

Mucha przełamał swoimi badaniami też stereotyp o tym, że górale cenią sobie fakt, iż lubią i potrafią dużo wypić. Ci, którzy dożyli co najmniej 85. roku życia, zapewniali, że bardzo stronili od takich używek. To trzecia ściana piramidy. Badani twierdzili, że do kieliszka zaglądali jedynie okazjonalnie. Czwartą ścianą piramidy jest środowisko naturalne. Górale cieszą się, że nawet w dzisiejszych czasach żyją w nieskażonym zanieczyszczeniami otoczeniu. A to z kolei ma wpływ na jakość spożywanych przez nich produktów pochodzenia rolniczego.

Źródło: Polska Gazeta Krakowska