Samochodem po Ameryce (13): Park Narodowy Sekwoi (zdjęcia) - podhale24.pl
Piątek, 26 kwietnia
Imieniny: Marzeny, Klaudiusza, Marceliny
Zakopane
Clouds
-2°
Wiatr: 4.212 km/h Wilgotność: 96 %
Clear
-2°
Wiatr: 4.716 km/h Wilgotność: 94 %
Clouds
-1°
Wiatr: 4.5 km/h Wilgotność: 95 %
Clouds
-0°
Wiatr: 6.732 km/h Wilgotność: 93 %
Clouds
-0°
Wiatr: 5.184 km/h Wilgotność: 93 %
Clouds
-2°
Wiatr: 5.544 km/h Wilgotność: 94 %
Jakość powietrza
0 %
Nowy Targ
0 %
Zakopane
0 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
25.05.2018, 12:00 | czytano: 2555

Samochodem po Ameryce (13): Park Narodowy Sekwoi (zdjęcia)

Dziś kolejna relacja z podróży naszego fotoreportera Michała Adamowskiego z Nowego Targu po Stanach Zjednoczonych.

Fot. Michał Adamowski
Fot. Michał Adamowski
Po opuszczeniu Doliny Śmierci kierowaliśmy się już na drugą stronę gór Sierra Nevada. Tam planowaliśmy wjechać do Parku Narodowego Sekwoi. W ciągu kilku godzin jazdy otoczenie zmieniło się diametralnie. Z suchych, skalistych i pustynnych terenów pojawiły się zielone plantacje pomarańczy. Była okazja zatrzymać się przy jednej z nich i spróbować owoc nieskażony jeszcze żadnymi chemikaliami i środkami konserwującymi, którymi jest traktowany przed transportem w inne części świata. Coś wspaniałego!

Rano wyruszyliśmy już w góry Sierra Nevada. Pogoda była idealna, świeciło słońce, a niebo było błękitne. Trochę obawiałem się tego wyjazdu, bo wiedziałem że wysoko u góry jest jeszcze śnieg. Serwis parku nie informował o żadnych utrudnieniach. Samochodem wyjechaliśmy na ponad 3000 metrów! Gigantyczny las zaczyna się właśnie na tej wysokości. I jest śnieg. Dosłownie kilka dni dzieliło nas od tego, że droga była jeszcze nie przejezdna. Po zostawieniu samochodu na parkingu, spotkaliśmy jeszcze pług wirnikowy, który odgarniał jego resztki w innych częściach parku. Tam jeszcze nie można było wjechać samochodem, ale można było już dojść pieszo.

Gigantyczne sekwoje robią naprawdę ogromne wrażenie. Trudno opisać rozmiary tych drzew. Ich ogrom widać dopiero wtedy, kiedy stoi się u jego podnóża. Średnica tych kolosów dochodzić może nawet do 9 metrów, a wysokość przekroczyć 100. Ciekawą rzeczą są ślady ognia na ich pniach. Wydawać by się mogło, że całkiem niedawno sekwojowy las nawiedził pożar. Wchodząc do pawilonu informacyjnego można się wiele dowiedzieć na temat parku. Okazuje się, że te ślady to pozostałości po celowym wypalaniu ziemi dookoła drzewa. Z informacji wynika, że ogień niszczy insekty, które zagrażają sekwojom, pomaga rozwinąć się nasionom, które z szyszek wypadają dopiero, kiedy te się rozgrzeją. Wypalane są również inne rośliny, które walczą z drzewem o minerały. Dodatkowo wypalenie ziemi zmniejsza ryzyko pożaru na kilka następnych lat.

Michał Adamowski
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
Gorski13:37, 25 maja 2018
Złodzieje drzew z Waksmundu to by mieli co tam robić bo patrząc po ich lasach to już nie ma ni hu.....
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas