- LIST. "Pomnik, który dzieli - nie łączy. Najwyższy czas dowiedzieć się prawdy o ludziach z otoczenia wyborczego Pana Burmistrza"
- Pomnik przy Kopcu Wolności to samowola budowlana
Podczas dzisiejszej sesji radna Bogusława Korwin kiedy "samowola zostanie rozebrana i kto był inwestorem pomnika".
Wyjaśnień udzielał burmistrz: - Inwestorem postawienia kamienia z tablicą jest Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej... niezależny związek, dobrze jest znany państwu ten związek z wystąpień jego przedstawicieli tu, na sesji.
Przypomnijmy chodzi o nazwę Niezależny Światowy Związek Żołnierzy AK, bo Światowy Związek Żołnierzy AK, a przynajmniej członkowie jego nowotarskiego koła - stanowczo się od "społecznego związku" odcinają.
- Ja jako przedstawiciel właściciela gruntu wyraziłem zgodę na postawienie takiego kamienia z tablicą pamiątkową, a już po stronie inwestora było dopełnienie formalności. A teraz, ponieważ wpłynęły wnioski do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego - Nadzór prowadzi postępowanie. Nic nie wiem, żeby to postępowanie miało zakończyć się rozbiórką. Ale są prowadzone starania, by tę budowlę zalegalizować. Inwestorzy zostali przeze mnie ustnie zobligowani, by wszystkie formalności uzupełnić i naprawić tę sytuację - powiedział Grzegorz Watycha.
W chwili, gdy mówił te słowa pomnik był wyrywany z ziemi. Sądząc po reklamie na pojeździe, robili to pracownicy przedsiębiorcy, który jako jeden z pięciu widniał na tablicy w gronie inicjatorów i fundatorów.
Wątpliwości co do inwestora miał Andrzej Rajski. - Szukałem w internecie i nie znalazłem nic na temat Niezależnego Związku AK... nie ma ani KRS, ani nic innego. Czy to nie jest tak, że sobie ktoś po prostu pieczątkę zrobił? - pytał przewodniczący Rady Miasta.
- Przecież był tu na sesji przedstawiciel tego związku i przekazał mi, że prezesem jest Tadeusz Morawa i ja przyjąłem, że to legalna organizacja - odparł burmistrz Watycha.
Tymczasem po pomniku pozostała dziura w ziemi.
s/