Obóz wędrowny „Eksperyment Sądecki”

"Przez cały czas trwania obozu będziemy nosić wszystko na plecach. Zawitamy do baz namiotowych, stanicy wodnej PTTK, schronisk prywatnych, schroniska PTSM. Będziemy wspólnie przygotowywać jedzenie, zwiedzać, poznawać, ale przede wszystkim intensywnie chodzić. Warto skorzystać z oferty i wybrać się samemu, zrobić dziecku miłą niespodziankę na zakończenie wakacji" - piszą organizatorzy.

Pierwsza część obozu to wędrówka fragmentami Beskidu Wyspowego i Pogórza Rożnowskiego (3 dni). Tutaj zobaczymy największy na świecie kamienny most wybudowany przez jednego człowieka, dowiemy się, co porabiał w tych okolicach Hans Frank, co robi na górze o Jan Góra, gdzie znajduje się w Karpatach fliszowych jaskinia z syfonem?

Druga część obozu to wędrówka przez Beskid Sądecki, Pieniny, Gorce, Beskid Wyspowy. Nocować będziemy w klimatycznych miejscach, na uboczu od wielkich schronisk, przede wszystkim na bazach studenckich, gdzie poznamy smak turystycznego życia obozowego.

Zdobędziemy najwyższe szczyty Beskidu Sądeckiego — Radziejową 1262m n.p.m., Pienin - Wysoką 1050m n.p.m., Beskidu Wyspowego - Mogielicę 1170m n.p.m. Dowiemy się co to właściwie jest „eksperyment sądecki”, czemu Poprad wpada do Dunajca a nie na odwrót, dlaczego w Pieninach nie ma jaskiń, dlaczego ustanowiono ulicę Świętej Kingi w Krościenku jeszcze przez jej kanonizacją i dlaczego Roman Kluska chce sprzedawać kilogram sera pasterskiego po 100zł??

Nie zabraknie też emocjonujących wyjść i stromych zejść. Trasy nie należą do krótkich, w przypadku dwóch dni wychodzić będziemy wcześniej, jednak będzie również i chwila na odpoczynek. Dla tych którym będzie mało proponuję wyjścia na wspólne wschody i zachody słońca.

Więcej na: wierchy.pttk.pl

s/