- Rzucenie tych ochłapów samorządom ułatwia nam robotę. Dzisiaj rozpoczynamy akcję i na stokach narciarskich zapłoną pochodnie z literą "V" jak "Veto". Prawdopodobnie w czwartek zorganizujemy natomiast konferencję, na której ogłosimy, że całe Podhale, południe, miejscowości żyjące z turystyki, otworzą się. I zakończymy to szaleństwo, które chce zniszczyć Polskę - powiedział lider akcji.
Jak dodał, wierzy, że "cała Europa wysiądzie z tego szaleńczego pociągu, który zmierza w kierunku destrukcji". - Nasz bunt jest powrotem do normalności. Będziemy normalnie żyć i pracować - podkreślił. - Stawiamy wszystko na jedną kartę: teraz, albo nigdy.
Podczas spotkania doszło do niespodziewanej sytuacji, ukazującej rozłam wewnątrz przedsiębiorców. Część z nich chciała zabrać głos niezależenie od Sebastiana Pitonia, ale zrezygnowała. Nie zgadzają się oni, jak mówią, z radykalną postawą grupy skupionej wokół architekta z Kościeliska, która chce "iść na udry z rządem". Inny był też, niż zapowiadany, przebieg konferencji, bo organizatorzy informowali wcześniej, że górale zjadą ze stoku i popalą pochodniami napis "Weto". Ostatecznie wystąpił tyko Sebastian Pitoń.
r/
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
Jak "brylancik" to już oszlifowany, nieoszlifowany to jeszcze diament.
Nie znasz go a już się boisz?